cytaty z książki "Muminki. Księga pierwsza"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wszystko staje się trudne, kiedy się chce posiadać różne rzeczy, nosić je ze sobą i mieć je na własność. A ja tylko patrzę na nie, a odchodząc, staram się zachować je w pamięci.
- Widzisz - zaczęła. - Tyle jest tego, co nie znajduje sobie miejsca ani latem, ani jesienią, ani na wiosnę. To wszystko, co jest nieśmiałe i zagubione. Niektóre rodzaje nocnych zwierząt i tacy, którzy nigdzie nie pasują i w których nikt nie wierzy... Trzymają się na uboczu cały rok. A potem, kiedy jest spokojnie i biało, i kiedy noce stają się długie, a wszyscy posnęli snem zimowym - wtedy wychodzą.
Był to dobry dzień na wędrówkę. Grzbiet gór czerwienił się w słońcu, a droga wijąca się ku szczytom nikła gdzieś po drugiej stronie, gdzie była nowa dolina i nowe wzgórza...
W ciemności, jak wiesz, wszystko wygląda groźniej.
Życie nie jest niczym spokojnym.
Nie wszytko niebezpieczne, co duże.
Dziwna rzecz z tymi rzekami i drogami - rozmyślał Ryjek. - Widzi się je, jak pędzą w nieznane, i nagle nabiera się strasznej ochoty, żeby samemu też się znaleźć gdzie indziej, żeby pobiec za nimi i zobaczyć gdzie się kończą...
Tyle jest rzeczy, których się nie rozumie - szepnęła do siebie Mama Muminka. - Ale właściwie dlaczego zawsze miałoby się dziać tak, jakeśmy do tego przywykli?
Okazuje się, że można ze szczęścia zapomnieć o jedzeniu!
Można być bardzo odważnym, mimo że jest się małym.
Kometa to jest samotna gwiazda, która straciła przytomność i lata we wszechświecie, ciągnąć za sobą płonący ogon. Wszystkie inne gwiazdy kręcą się po określonych torach, ale kometa może się pojawić gdziekolwiek.
Co innego jest patrzeć na rzeczy, a co innego dotykać ich i wiedzieć, że są moje.
- Granaty!-chlipał Ryjek. - Nie zdołałem wziąć ani jednego!
Włóczykij usiadł koło niego i powiedział przyjaźnie:
- Wiem. Wszystko staje się trudne, kiedy się chce posiadać różne rzeczy, nosić je ze sobą i mieć je na własność. A ja tylko patrzę na nie, a odchodząc, staram się zachować je w pamięci. I w ten sposób unikam noszenia walizek, bo to wcale nie należy do przyjemności.
Pochylili się nad wąską szczeliną i zajrzeli. Na samym jej dnie błyszczały w mroku niezliczone ilości czerwonych kamieni. Jakby setki małych komet w czarnym wszechświecie...
- Wszystkie są twoje? - szepnął Ryjek.
-Tak, póki tu mieszkam - odparł Włóczykij beztrosko. - Wszystko, co widzę, do mnie należy, cała Ziemia, jeśli chcesz wiedzieć. I to mnie raduje.
Póki jest się u siebie w domu, nic nie może grozić.
Z kometami to nigdy nic nie wiadomo. Zjawiają się i nikną kiedy chcą. Może ta wcale tu nie dotrze.
Wszystko jest bardzo niepewne i to właśnie mnie uspokaja." - Too-tiki, Zima Muminków.
Wszyscy, jakiegokolwiek są stanu, jeżeli dokonali czegoś dobrego na tym świecie albo czegoś, co wydaje się dobre, powinni - o ile kochają prawdę i są sympatyczni - opisać własnoręcznie swe życie. Jednakże nie powinni zaczynać tego, zanim nie ukończą czterdziestu lat.
...(panuje na ogol opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie chodzi, jakoś nigdy tego nie zauważyłem).
I w tym właśnie momencie Ryjek dostrzegł malutkiego kotka, który spacerował sobie po szczycie skały. Miał czarno-białe łaty i bardzo cienki ogonek, sterczący całkiem pionowo. Ryjek tak się ucieszył, że aż go coś zabolało.
A więc kotek musiał jednak tu być. I pewnie znów przyjdzie, i może usiądzie sobie, i będzie czekał na niego, dopóki on, Ryjek, nie wróci do domu. A potem to już cały wszechświat może sobie robić, co chce.