cytaty z książki "Lokatorka Wildfell Hall"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Czasem spoglądając komuś głęboko w oczy można poznać jego duszę na wskroś i dowiedzieć się o nim więcej w ciągu godziny niż o innych w ciągu całego życia.
- Czy jest pani tak szczęśliwa, jak by sobie tego życzyła?
- Po tej stronie wieczności nikt nie może być doskonale szczęśliwy.
Zresztą śmiech i łzy to dla mnie jedno i to samo: często płaczę ze szczęścia i uśmiecham się, gdy ogarnia mnie przygnębienie.
Bo myślę, że żyje na tym świecie tylko garstka mężczyzn, których chciałabym poślubić i istnieje doprawdy nikła szansa, że zdołam któregoś z nich spotkać. A nawet jeśli moje drogi z którymś z nich się skrzyżują , to wielce prawdopodobne jest, że nie będzie kawalerem, albo że nie przypadnę mu do gustu.
Nasamprzód przyjrzyj się jego wnętrzu i kochaj dopiero wtedy, gdy spodoba ci się to, co tam widzisz.
- To szaleństwo mnie zabije!
- Nie uwolnisz się od niego (…) – to rzeczywistość.
Czasami spoglądając komuś głęboko w oczy można poznać jego duszę na wskroś i dowiedzieć się o nim więcej w ciągu godziny niż o innych w ciągu całego życia.
Rozmowy o niczym znużyły mnie już śmiertelnie. Nie rozumiem jak oni tak mogą (...). Czy to dlatego, że ich zdaniem nie wypada im milczeć? I kiedy brakuje im już tematów do rozmowy, zamiast pozwolić sobie na chwilę refleksji, czują się zmuszeni wypełnić przestrzeń czczymi banałami?
Nie chełp się i miej się na baczności. Strzeż swych oczu i uszu jako bram do swego serca i pilnuj swych ust, aby nie zdradziły cię w chwili zapomnienia. Dopóki nie poznasz i nie rozważysz należycie charakteru swojego adoratora, wszelkie uprzejmości z jego strony przyjmuj chłodno i bez emocji. Nasamprzód przyjrzyj się jego wnętrzu i kochaj dopiero wtedy, gdy spodoba ci się to, co widzisz. Niech twoje oczy będą ślepe na wszystkie jego przymioty zewnętrzne, a uszy głuche na bezwartościowe pochlebstwa i dowcipne uwagi, które nie są niczym innym, jak podstępnymi sztuczkami mającymi usidlić nieprzezorną ofiarę i doprowadzić ją do zguby. Pierwszą rzeczą, której powinnaś szukać są zasady moralne, po nich stoi rozsądek, szacunek innych i godziwy majątek. Nie wiesz, jak wielkie spotkałoby cię nieszczęście, gdybyś poślubiła nawet najprzystojniejszego, najbardziej utalentowanego i najdowcipniejszego człowieka na ziemi i potem odkryła, że jest on zatwardziałym grzesznikiem lub zwykłym głupcem.
Nie mogę żyć sam, bowiem w samotności moja dusza nie daje mi spokoju.
W ich płytkich duszach nie ma miejsca na wzniosłe myśli, a ich próżne umysły zadowalają się byle jaką błahostką.
Wierzę bowiem, że nadzieja kończy się dopiero wtedy, gdy kończy się życie.
- Hm! Wy, damy, jak sądzę, zawsze musicie mieć ostatnie słowo - powiedziałem, widząc, że pani Graham podnosi się i zaczyna żegnać z moją matką.
- Pozwalam panu mieć tyle ostatnich słów, ile tylko zapragnie. Ale nie mogę zostać, by ich wysłuchać.
Nadzieja kończy się dopiero wtedy, gdy kończy się życie.
Serce jego było niczym delikatna roślina, która, dotknięta promieniem słońca, otwiera się na chwilę, ale zaraz kurczy się w sobie, gdy tylko poczuje dotyk chłodnej dłoni lub łaskotanie najlżejszego podmuchu wiatru.
(...) nawet największa przepaść społeczna dzieląca dwoje kochających się ludzi jest niczym wobec zgodności myśli i uczuć oraz jedności serc i dusz.
Wstyd mi tego nowego we mnie wstrętu do życia (…). Wszystkie moje poprzednie zajęcia zdają się teraz tak męczące i monotonne, a dawne przyjemności tak bezbarwne i próżne. Nie potrafię cieszyć się swoją muzyką ani spacerami, ponieważ nie ma tu nikogo, z kim mogłabym je dzielić. Czytanie również nie sprawia mi żadnej radości – w mojej głowie roi się od wspomnień z kilku ostatnich tygodni i nic nie jest w stanie przykuć mej uwagi.
Wybaczenie nie przychodzi do nas na żądanie; a szacunkiem darzyć mogę tylko tych, którzy sobie nań zasłużą.
Nie masz prawa tłamsić w sobie swojej prawdziwej natury.
Współczuję każdemu, kto traktowany jest przez innych krzywdząco (…). I tym, którzy krzywdzą również współczuję.
Tylko przykre doświadczenia i brak jakiejkolwiek nadziei nauczyć nas mogą takiej odporności ducha.
(…) moje serce stało się zbyt twarde, by można było je tak łatwo złamać.
Wiem jednak, że istnieją ludzie, którzy nie posiadają umiejętności zachowania umiaru. A jeśli abstynencja jest grzechem, to nieumiarkowanie musi być grzechem jeszcze większym, Zdarza się, że rodzice kategorycznie zabraniają swym pociechom nawet posmakowania alkoholu. Ich władza rodzicielska jednak nie trwa wiecznie, a dziecko łaknie zakazanego owocu, bo taka już jego natura. I ciekawość tego, co jest mu tak surowo zabronione i czym jednocześnie delektują się inni zaspokaja często przy pierwszej nadarzającej się okazji. A raz złamany zakaz łatwo jest złamać ponownie i wszystko to może skończyć się nieszczęśliwie.
To rzecz szlachetna wierzyć tak bezwzględnie w niewinność tych, których lubimy.
Bo cóż to takiego moralność, pani Graham? Czy to chęć opierania się pokusom, czy też brak pokus, którym można byłoby się oprzeć? Czy silnym jest ten, który przezwyciężając wielkie trudności, dokonuje zadziwiających czynów, choć robiąc to z wielkim wysiłkiem i narażając się na zmęczenie, czy ten, który spędza cały dzień, siedząc w swym fotelu, przegrzebując tylko od czasu do czasu żar w kominku i wkładając sobie jedzenie do ust?
(…) kochające (…) matki lubią tych, którzy potrafią należycie docenić ich małe skarby.
Jednak wyobraź sobie, że dokucza mi głód i widzę przed sobą obfitą kolację. Tymczasem ktoś mówi mi, że jeśli dziś będę pościł, jutro czeka mnie pełna królewskich przysmaków uczta. Ale po pierwsze: dlaczego miałbym czekać do jutra, skoro w zasięgu moich rąk znajduje się coś, czym mogę nasycić głód już teraz? Po drugie: dzisiejszy sycący posiłek bardziej odpowiada memu podniebieniu niż wykwintne smakołyki, które obiecywane są mi jutro. Po trzecie: nie widzę przed sobą jutrzejszej uczty, więc jak mogę mieć pewność, że to wszystko nie jest jedynie wymysłem tego jegomościa, który radzi mi zaczekać, bo być może sam chce zagarnąć całą strawę dla siebie. Po czwarte zaś: stojący przede mną stół został dla kogoś nakryty, i za twoim pozwoleniem siądę przy nim teraz i zaspokoję swoje dzisiejsze łaknienie, a dniem jutrzejszym będę martwił się jutro
I niech nikt nie ośmiela się znieważać człowieka, któremu ślubowałam miłość, szacunek i posłuszeństwo, bo spotka się z moim gniewem.
Nie można oceniać człowieka na podstawie tego, jakie zdanie ma o nim jego kochająca siostra (…). Nawet najgorsi potrafią ukryć swoją niegodziwość przed swymi siostrami, i matkami także.
Gdy straciłem panią Graham z oczu, zdało mi się, że wraz z nią odeszła cała radość [...]