cytaty z książki "Trzeba czasem zażartować. Alfabet Księdza Bonieckiego"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Człowiek bez wiary nie istnieje. Jakiś rodzaj wiary, czyli nadawanie sprawom sensu, jest niezbędne. I myślę, że jednak wpisana jest ona w naturę człowieka.
Wiem, że nie jest w dobrym stylu wmawiać ludziom niewierzącym, że są wierzący, to jest zabieg nieciekawy. Jednak upieram się, że jakiś rodzaj zawierzenia w sens jest
w każdym z nas.
Oczywiście złość w naszym życiu codziennym przede wszystkim jest objawem słabości, ujawnieniem bezradności. Człowiek pewny swojej racji i siły się nie złości. Kiedy widzę, że atak na mnie jest słuszny, a nie chce się do tego przyznać, wpadam w złość. Wtedy lecą epitety, które w gruncie rzeczy nic nie znaczą. Używam ich, bo nie mam argumentów merytorycznych. To są symptomy słabości.
- Nie ma jednak sprawdzonej drogi do odkrycia sposobu na życie w przyjaźni ze śmiercią?
- Techniki nie znam. Myślę, że trzeba, w miarę systematycznie, po prostu brać ją pod uwagę. Liczyć się z nią...
Dawać życie to nie znaczy natychmiast umrzeć, ale znaczy też dawać siebie w zwykłych, codziennych i nadzwyczajnych sytuacjach. Dawać swój czas, sen, zdrowie, poświęcać swój komfort, swoje nawyki, karierę, pieniądze, i to nie tylko te, które zbywają.
Nie ma jednak sprawdzonej drogi do odkrycia sposobu na życie w przyjaźni ze śmiercią? Techniki nie znam. Myślę, że trzeba, w miarę systematycznie, po prostu brać ją pod uwagę. Liczyć się z nią...
Pułapka bycia dla kogoś opoką zawiera się w fakcie, że w pewnym momencie zaczyna się przeżywać życie za kogoś. Będąc opoką, łatwo tego nadużyć, na przykład podejmując za kogoś decyzje. Pamiętajmy jednak, że jej konsekwencji już się nie da wziąć na siebie.
A co mówi przykazanie miłości? Kochaj bliźniego jak siebie samego. Od siebie trzeba zacząć, bo inaczej to ja nie wiem, jak mam kochać bliźniego. Jeśli siebie traktuję bez miłości, z niedowierzaniem, z pogardą, to chyba jednak nie o to chodzi w tym przykazaniu, prawda?
Wielką jest sztuką dostrzec ułomność w drugim człowieku, a jednocześnie nie traktować go tak, jakby tylko był ułomnością.