Co w tym złego, że człowieka zapomną? Że ten nie zostawi po sobie żadnego śladu? Czyż nie jest to w pewnym sensie znacznie chwalebniejsze od pozostawiania po sobie czegoś na siłę, nie mając nawet pewności, jakie będą skutki?
Co w tym złego, że człowieka zapomną? Że ten nie zostawi po sobie żadnego śladu? Czyż nie jest to w pewnym sensie znacznie chwalebniejsze od...
Rozwiń
Zwiń