-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Dante Valentine
Cytaty
Nauczyłem się, żeby nigdy nie oczekiwać zbyt wiele, Dante. To jedyna prawdziwa lekcja jaką otrzymałem
Nauczyłem się, żeby nigdy nie oczekiwać zbyt wiele, Dante. To jedyna prawdziwa lekcja jaką otrzymałem
Bez przerwy powtarzał schrypnietym głosem coś, co w języku musiało oznaczać "Jesteś bezpieczna".Że wyrwał mnie niebiosom, bo nawet Śmierć nie może mu mnie odebrać
Bez przerwy powtarzał schrypnietym głosem coś, co w języku musiało oznaczać "Jesteś bezpieczna".Że wyrwał mnie niebiosom, bo nawet Śmierć ni...
Rozwiń Zwiń- Danny Valentine? – spytał. Hmm, właściwie to zarządał. - A kto pyta? – odpaliłam automatycznie. Srebrzysty pistolet nie wyglądał na atrapę. Raczej na staroświeckie magnum 9 milimetrów. - Chcę mówić z Dannym Valentinem – powiedział wyraźnie demon – albo cię zabiję. - Wejdź – odparłam. – I odłóż to. Czy twoja matka nigdy nie uczyła cię, że to w złym tonie celować z broni do kobiety? - Kto wie, co może bronić drzwi Nekromanty – odciął się demon. – Gdzie jest Danny Valentine? Westchnęłam w duchu. - Zejdź z mojego ganku – powiedziałam. – To ja jestem Danny Valentine a ty jesteś naprawdę niegrzeczny. Jeśli masz zamiar spróbować mnie zabić, to zaczynaj. Jeśli chcesz mnie zatrudnić, to wybrałeś niezbyt dobry sposób.
- Danny Valentine? – spytał. Hmm, właściwie to zarządał. - A kto pyta? – odpaliłam automatycznie. Srebrzysty pistolet nie wyglądał na atrapę...
Rozwiń Zwiń