rozwiń zwiń

Był mistrzem dla Pilcha, Miłoszewskiego czy Machulskiego. 97. rocznica urodzin Edmunda Niziurskiego

Olga Sokal Olga Sokal
10.07.2022

Na jego powieściach wychowały się pokolenia młodych Polaków. Bawił, zaskakiwał, kształtował wyobraźnię, łączył czytelników. Edmund Niziurski w niedzielę, 10 lipca, skończyłby 97 lat. Pisarz, socjolog i prawnik odszedł 9 lat temu. Z okazji rocznicy jego urodzin przypominamy tytuły, które pisał nie tylko dla młodzieży, ale też dla dorosłych. W dorobku literackim miał ich w sumie ponad 40.

Był mistrzem dla Pilcha, Miłoszewskiego czy Machulskiego. 97. rocznica urodzin Edmunda Niziurskiego JACEK BARCZ/East News

W swojej książce „Księga dla starych urwisów. Wszystko, czego jeszcze nie wiecie o Edmundzie Niziurskim” (średnia ocen w lubimyczytać.pl: 6,2/10), która jest pierwszą nienaukową biografią tego autora, Krzysztof Varga pisze:

Dzięki książkom Niziurskiego z nierozgarniętych młodocianych kretynów, doprowadzających do rozpaczy swym nieuctwem i odpornością na wiedzę rodzinę i znakomitych gogów, powoli zamienialiśmy się w dojrzałych ludzi. Jeśli nie zmieniliśmy świata, to jednak dzięki tym książkom zmieniliśmy siebie. A to już bardzo dużo. Edmund Niziurski przygotował nas do życia jak nikt inny.

Jak pisze Varga, twórcy, w tym Zygmunt Miłoszewski, Jerzy Pilch, Juliusz Machulski czy Grzegorz Kasdepke, przyznają, że Niziurski był ich mistrzem i potrafią na wyrywki z pamięci zacytować fragmenty jego powieści. Jerzemu Pilchowi w serce i pamięć zapadły wersy poematu Wątłusza ze „Sposobu na Alcybiadesa”, zaś Zygmunt Miłoszewski z lektury powieści Niziurskiego wyniósł jako pisarz naukę, iż „nie powinno się pisać zbyt poważnie, bo ironia zawsze się przydaje”.

Jak napisał użytkownik Rafał Jasiński o biografii Niziurskiego autorstwa Krzysztofa Vargi:

To znakomita pigułka dla wszystkich, którzy zechcą odkopać spod pokładów wspomnień te o ulubionych lekturach dzieciństwa i dzięki szerokiemu spektrum interpretacji Krzysztofa Vargi odkryć nowe pokłady znaczeń, nawiązań i smaczków zawartych w książkach Niziurskiego. A na dokładkę autor dba, abyśmy się ani przez chwilę w trakcie lektury nie nudzili, dorzucając masę biogramów postaci, zabawnych ilustracji i quizów sprawdzających naszą czytelniczą czujność i znajomość dzieł twórcy „Sposobu na Alcybiadesa”. Polecam, polecam, po trzykroć polecam!

Oto książki Edmunda Niziurskiego, które warto przeczytać albo sobie przypomnieć, niezależnie od wieku.

KSIĘGA URWISÓW |  średnia ocen w lubimyczytać.pl: 6,9/10

To pierwsza, przepełniona humorem powieść Niziurskiego dla młodzieży. Pierwszy raz wydano ją w 1954 roku, czyli pod koniec czasów stalinowskich, kiedy można było już odczuć zwiastuny odwilży. Na jej podstawie powstał film „Tajemnica dzikiego szybu”. Chłopcy z Wilczkowa bardzo chcą przeżyć przygodę jak na filmach. Marzą o tym, by w ich miasteczku działy się jakieś tajemnicze wydarzenia… Marzenia się spełniają i siedmiu urwisów ma okazję zostać bohaterami. Ale wtedy okazuje się, że wykrycie i złapanie szpiega nie jest wcale takie proste, a do tego może być śmiertelnie niebezpieczne.

Użytkowniczka Natalia napisała:

Byliśmy młodzi, byliśmy niewinni i pragnęliśmy przygód. Biegaliśmy pobrudzeni, z odrapanymi kolanami i łokciami. Latem do zachodu słońca, byle jak najdłużej, byle wybłagać u matki jeszcze te kilka minut na zabawę na zewnątrz. Wdrapywaliśmy się na drzewa, biegaliśmy po łąkach, wszystko było świeże, proste, kolorowe. Jeśli chcecie tam wrócić, czytajcie Niziurskiego.

NIEWIARYGODNE PRZYGODY MARKA PIEGUSA |  średnia ocen w lubimyczytać.pl: 7,1/10

Pięć lat po ukazaniu się „Księgi urwisów” wydano „Niewiarygodne przygody Marka Piegusa”. Wartka akcja i absurdalne poczucie humoru sprawiły, że ta powieść przygodowa błyskawicznie podbiła serca czytelników. W 1966 roku na jej motywach powstał serial telewizyjny o tym samym tytule. Marek Piegus to trzynastolatek, który mieszka na warszawskim Powiślu i który ma wiecznego pecha. Uprowadza go gang złoczyńców, a uwolnić go chce harcerska drużyna o specjalności detektywistycznej.

Użytkowniczka sqot_es napisała:

Przygody pechowego Marka Piegusa nigdy się nie znudzą. Powróciłam do tej książki po latach i nic się nie zmieniło. Historia jest dowcipna, zagadkowa i tak samo mnie ciekawiła, jak byłam dzieckiem. Autor miał naprawdę dużo pomysłów w głowie. Świetna pozycja dla dużych i małych.

SPOSÓB NA ALCYBIADESA |  średnia ocen w lubimyczytać.pl: 6,8/10

Ta książka, po raz pierwszy wydana w latach 60., jest jedną z nielicznych powieści Niziurskiego dla młodzieży, w której nie ma wątku sensacyjno-przygodowego, a akcja opiera się wyłącznie na życiu szkolnym. Na podstawie tej lektury w 1997 roku nakręcono serial telewizyjny, a w 1998 roku na ekrany kin wszedł film fabularny „Spona”. Bohaterami książki są uczniowie klasy VIII a. Wiedzą, że aby przetrwać w szkole, trzeba znaleźć sposób, aby się nie uczyć, a mieć dobre oceny. Starsze klasy nie są skore do zdradzenia sekretów tych metod. Ósmoklasistów stać tylko na „sposób” na starszego nauczyciela historii, profesora Misiaka.

Użytkowniczka Mobien napisała: 

Przeczytałam jako już dorosła osoba i świetnie się bawiłam. Nie tylko dla młodzieży, każdy „belfer” powinien przeczytać.

NIESAMOWITE PRZYPADKI CYMEONA MAKSYMALNEGO |  średnia ocen w lubimyczytać.pl: 6,9/10

To powieść wydana w 1975 roku, wcześniej była drukowana w odcinkach w „Płomyku”. Książka opowiada o przygodach Maksymiliana Ogromskiego, nastoletniego kinomana. Chłopak musi zmienić szkołę i w nowym miejscu zmaga się z wieloma przeciwnościami losu. Mimo to chce spełnić swoje marzenia. To między innymi: nakręcenie filmu, zejście poniżej 50 sekund na 400 metrów czy zdobycie pieniędzy na kamerę i sprzęt turystyczny. Grupa hardcore’owo-punkowa Cymeon X wzięła swoją nazwę od bohatera tej lektury. 

Jak napisał użytkownik Domeru:

Jedna z moich ulubionych książek Niziurskiego. Przeczytana ponownie po kilku(nasto?)letniej przerwie niczego nie straciła ani w najmniejszym stopniu się nie zestarzała.

ADELO, ZROZUM MNIE! | średnia ocen w lubimyczytać.pl: 6,6/10

Ta książka to ostatnia część trylogii odrzywolskiej. Wcześniej w tej serii ukazały się pozycje „Naprzód, Wspaniali!” oraz „Awantury kosmiczne”. Zygmunt Gnacki oraz Tomek Okist mają pakowanie się w kłopoty we krwi. Tym razem trafiają do szpitala. Jak się okazuje, jest jeden plus tych okoliczności dla Tomasza: Adela Wigor, piękność, do której wzdychają wszyscy chłopcy z dwóch zwaśnionych ze sobą szkół, zwraca na niego uwagę.

Jak napisał użytkownik Bałucki:

Szalone przygody bohaterów, ale przede wszystkim szlachetne postawy ukazane przez wspaniałego pisarza, jakim był bez wątpienia Edmund Niziurski. Ta książka się nie starzeje.

PIĘĆ MANEKINÓW |  średnia ocen w lubimyczytać.pl: 6,3/10

To wydana w latach 50. milicyjna powieść Edmunda Niziurskiego, napisana dla dorosłych czytelników. Sprawa, z którą muszą się zmierzyć mundurowi, to tajemnicze zabójstwo. Zabito malarza Postura, a w jego pracowni znaleziono pięć tytułowych manekinów, dość oryginalnie przyodzianych i przez denata przed śmiercią sportretowanych. Manekiny te próbują na zmianę zawikłać kryminalną zagadkę i pomóc w jej rozwiązaniu.

AgaGaga napisała:

Hmmm, chyba dla mnie za stara. Napisana chyba pod koniec lat 50., to pewnie powoduje, że język jest dość archaiczny, a bohaterowie cudaczni. Nie wspominam już o tych wydumanych nazwiskach. Intryga w sumie ok, tylko akcja za bardzo się ciągnie. Wolę Niziurskiego dla dzieci i młodzieży niż Niziurskiego-kryminalistę.

SALON WYTRZEŹWIEŃ |  średnia ocen w lubimyczytać.pl: 6,6/10

Tę ponadczasową książkę Niziurski napisał z myślą o dorosłym czytelniku. Pozycja została wydana w 1964 roku. Opowiada o perypetiach zawodowych i rodzinnych młodego lekarza z prowincjonalnego miasteczka, zdolnego, lecz nadużywającego alkoholu. Bohater jest bezkompromisowy, odrzuca konsumpcyjne nastawienie społeczności do życia. Powieść została napisana z ironią i humorem sytuacyjnym, z zaskakującą puentą, lecz porusza wiele poważnych i kłopotliwych tematów.

Jak napisał Kot_Trumana:

Ze zmiksowania Niziurskiego z Hłaską otrzymalibyśmy: paradę dziwacznych bohaterów, protagonistę-alkoholika o rysach cynicznego Piegusa i poważne pytania egzystencjalne – słowem, „Salon wytrzeźwień”. Mieszanka wybuchowa!

[os]


komentarze [7]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sędzia_von_Kalosch  - awatar
Sędzia_von_Kalosch 13.07.2022 00:29
Czytelnik

Trudno mi powiedzieć która książka Niziurskiego jest moja ulubiona. Wszystkie są świetne. Zaczynałem od "Klubu włóczykijów" z komiksowymi ilustracjami Czeczota (egzemplarz po matce) i szczęka mi opadła, potem "Siódme wtajemniczenie" (ulubiony Niziurski mojego ojca) i szczęka opadła mi jeszcze niżej. On chyba nie napisał słabej książki. Nawet "Pięć melonów na rękę", napisane...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Telemasz  - awatar
Telemasz 11.07.2022 18:11
Czytelnik

"Piegus" to taki "Zły" dla młodziaków, bo inspiracje tym dziełem biją niemal z każdej strony. Zresztą w późniejszych książkach też je widać, jak choćby w przypadku wspomnianego "poezji rozwijającego skrzydła" boksera Wątłusza - tymczasem u Tyrmanda spotykamy zdegradowanego na bandziora (eks)pięściarza Kruszynę :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
marcin  - awatar
marcin 10.07.2022 20:57
Czytelnik

Fajnie jest powrócić do czasów dzieciństwa, do tej pory dążę twórczość Pana Edmunda wielkim sentymentem. Naprzód wspaniali po prostu uwielbiam.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
annaroza  - awatar
annaroza 10.07.2022 18:45
Czytelniczka

Ja również zaczytywałam się w dzieciństwie książkami pana Niziurskiego. Za to książek dla dorosłych nie kojarzę. Możliwe, że 'zaliczyłam' którąś w okresie, gdy fascynowałam się PRL-owskimi kryminałami. Lecz jeśli tak było, to dziś tego nie pamiętam. Wielkim sentymentem darzę pozycję, którą przeczytałam jakieś 10 lat temu, a nie pamiętam jej z dzieciństwa:  Klub włóczykijów

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Klub włóczykijów
Telemasz  - awatar
Telemasz 11.07.2022 18:27
Czytelnik

Niziurski "dla dorosłych" chyba jakoś kiepsko iskrzył, bo raz się zapuściłem w te rejony do "Przystani Eskulapa" i na więcej już nie miałem ochoty - kryminał przeciętny,  wręcz słaby.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Lis Gracki - awatar
Lis 10.07.2022 14:31
Bibliotekarz

Nareszcie artykuł o panu Edmundzie! Uwielbiam jego książki. Zaczytywałem eis nimi kiedy byłem łepkiem... ileż to pomysłów podsunął. Czytałem zafascynowany o jego chłopakach, tacy dorośli, zorganizowany... cały sekretny świat, ukryty przed gogami i rodzicami. Niestety, pan Edmund nie miał szczęścia do ekranizacji. Poza "Tajemnica dzikiego szybu" wszystkie ekranizacje to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 10.07.2022 12:00
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post