Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tadeusz Srogosz
6
7,8/10
Pisze książki: historia, popularnonaukowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,8/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
63 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Życie codzienne żołnierzy armii koronnej i litewskiej w XVII wieku
Tadeusz Srogosz
7,8 z 10 ocen
40 czytelników 4 opinie
2018
Żołnierz swawolny. Z dziejów obyczajów armii koronnej w XVII wieku
Tadeusz Srogosz
7,8 z 4 ocen
18 czytelników 0 opinii
2010
Dżuma ujarzmiona? Walka z czarną śmiercią za Stanisława Augusta
Tadeusz Srogosz
0,0 z ocen
7 czytelników 0 opinii
1997
Najnowsze opinie o książkach autora
Życie codzienne żołnierzy armii koronnej i litewskiej w XVII wieku Tadeusz Srogosz
7,8
Życie codzienne żołnierzy to niezwykle interesujący temat, w którym do zbadania jest wiele aspektów żołnierskiego rzemiosła. Tadeusz Srogosz w swojej pracy skupił się na wojaku armii koronnej i litewskiej w XVII wieku. Autor wziął pod uwagę takie zagadnienia takie jak motywacje wstąpienia do armii, stosunki służbowe, podstawy materialne, zakwaterowanie, wyżywienie, ubiór, szkolenie, służbę zdrowia, żołnierskie pogrzeby czy rolę kobiet w żołnierskim życiu etc. Praca została oparta na licznych materiałach źródłowych, ale Srogosz chętnie również czerpie z wyników badań innych naukowców wchodząc z nimi w polemikę. Cieszą również odniesienia do armii zachodnioeuropejskich tego okresu. Poza pamiętnikami czy archiwaliami, Srogosz nierzadko odnosi się również do utworów poetyckich czy piosenek, w których również nie brakuje odniesień do żołnierskiego rzemiosła. Sporo wątków pozostało jeszcze do przeanalizowania, dlatego autor zachęca naukowców (nie tylko historyków) do dalszych badań nad aspektem życia codziennego. Stąd też książkę z pewnością nie można uznać za wyczerpującą temat, chociaż z pewnością jest rzetelnym podsumowaniem obecnej wiedzy na temat tego zagadnienia. Praca posiada indeks nazwisk oraz 25 czarno-białych ilustracji. 24 z nich pochodzi z wolnej domeny i są to głównie malarskie klasyki jak Brandt, Matejko czy Kossak, a szkoda, bo w tej materii autor miał chyba większe pole do popisu.
Życie codzienne żołnierzy armii koronnej i litewskiej w XVII wieku Tadeusz Srogosz
7,8
Zazwyczaj nie sięgam po książki historyczne z rodzaju "życie codzienne...", bo - porównując do ekonomii ;) - interesuje mnie raczej historia w skali makro a nie mikro. Ale wojny XVII wieku w Rzeczpospolitej to był jeden z moich ulubionych okresów na lekcjach historii, pasja zaszczepiona jeszcze przy pierwszej lekturze sienkiewiczowskiej Trylogii... Zatem książka Srogosza ukazująca od podszewki funkcjonowanie armii koronnej i litewskiej w tamtych czasach zaciekawiła mnie na tyle, że postanowiłam po nią sięgnąć. Autor już w pierwszym rozdziale ma zagwozdkę, jak o tej historii opowiadać - z naukowego punktu widzenia, który nie trafi do nikogo poza innymi historykami, czy może próbować trafić do szerszego grona czytelników, unikając zbyt naukowego podejścia? Próbował połączyć obie te metody, wyszło mu to całkiem nieźle, choć rozdział rozdziałowi zdecydowanie nierówny.
W "Życiu codziennym żołnierzy..." poruszane są różne tematy, a przez samo życie codzienne autor rozumie tylko czas spędzony w wojsku, do tego co poza nim są jedynie krótkie nawiązania. Często odnosiłam też wrażenie, że Srogosz się powtarza w kolejnych rozdziałach, po raz drugi czy trzeci pisze o tym samym, co czasem zaczynało już mnie nudzić. Wtedy jednak - jakby dla urozmaicenia - trafiały się dużo bardziej wciągające rozdziały i znów zaczynało mi się dobrze czytać. Bo mam wrażenie, że to, na ile wciągająca była dana część, zależało jakby mniej od stylu autora, ale po prostu od wybranej tematyki. Wątki dotyczące śmierci, prób leczenia czy dostania się do niewoli były ze względu na samą tematykę dużo ciekawsze niż to, co ci żołnierze jedli.
Zdecydowanie nie jest to lektura do poduszki czy na urlop. Trzeba się interesować historią, najlepiej historią danego okresu i nie mogą nas odstraszać bardzo szczegółowe opisy ;). Dla mnie ta lektura była ciekawym uzupełnieniem Sienkiewicza, ukazującym, że nie wszystko było tak piękne, jak to w tych książkach wyglądało... :)