Podróżnik, autor, poeta, dziennikarz. Ukończył Międzyszkolne Warsztaty Dziennikarskie w Bydgoszczy oraz Studium Reportażu. Prowadził projekty medialne (m.in. „Francja z Pasją” oraz „Szlakiem francuskich winnic”); występował gościnnie w audycjach radiowych m.in. Radia PiK, Jedynka, Radio Kielce; pisał do czasopism takich jak Polski Caravaning czy Poznaj Świat; prowadził spotkania autorskie oraz podróżnicze m.in. na Toruńskim Festiwalu Książki, a także uczestniczył jako autor w Warszawskich Targach Książki. Dwukrotny stypendysta programu Pasjopolis, stypendysta Miasta Torunia w Dziedzinie Kultury z celem tłumaczenia „Zrządzenia losu” na język angielski, laureat nagrody „Złota Róża” za tomik „Wspomnienie chwili obecnej” oraz wyróżniony przez szwajcarskie jury konkursu PIJA za opowiadanie „Les Saisons” w języku francuskim. Najnowsze publikacje to „Ufając dżungli: opowieści misyjne padre Krystiana” oraz „Camino de Santiago: o chłopcu, który przeszedł 365 dni”. Studiował na Aix-Marseille Université, a także King’s College London, prowadzi blog www.mikolajwyrzykowski.pl oraz www.kudlaczewpodrozy.plhttp://www.mikolajwyrzykowski.pl
Odkryj siebie. Poznając niezwykły Świat, samemu stajesz się wyjątkowym. Tylko od ciebie zależy, czy będziesz żył w szarej rzeczywistości, cz...
Odkryj siebie. Poznając niezwykły Świat, samemu stajesz się wyjątkowym. Tylko od ciebie zależy, czy będziesz żył w szarej rzeczywistości, czy też staniesz się częścią Opowieści z Sosnowego Lasu." - Mikołaj Wyrzykowski
Zapis rozmowy młodego pisarza z księdzem Krystianem, który kilka lat spędził w Peru jako misjonarz. Co tu więcej dodawać - od razu wiadomo, że będzie to ciekawa opowieść o zupełnie innym świecie. Tak też jest. Tę niewielkich rozmiarów książeczkę połyka się bardzo szybko, trzeba tylko przymknąć oko na pewnie niedoróbki redakcyjne.
Obowiązkowo dla wszystkich zainteresowanych Ameryką Łacińską czy wyjazdem na misje.
A morał z tej książki jest taki, że chyba wszyscy księża powinni kilka lat spędzić na jakiejś zapomnianej przez świat placówce misyjnej. Mogłoby to wyjść Kościołowi na dobre.
Książka jest dowodem, że mądrość to nie kwestia wieku, lecz dojrzałości wewnętrznej. Nie jest ona zapisem podróży autora lecz wymyślona bajka, w której przekazał on swoje spojrzenie na świat i życie. Zaprasza nas w ten sposób do porzucenia swojego dorosłego świata, by ponownie odkryć w sobie dziecięcą ciekawość, ufność i wiarę.
Każdy ma swoje Camino i nie musi być to dosłownie wędrówka do Santiago. Nasze życie to także droga, prowadząca nas przez meandry doświadczeń, które nas kształtują, uczą i zmieniają. Takimi cegiełkami budującymi nasze życie są książki, które „przypadkiem” pojawiają się na naszej ścieżce i zostawiają swój ślad na niej.
Od czasów wydania "Małego Księcia" minęło dużo czasu i do dziś jest to jedna z popularniejszych książek dająca okazję do przemyśleń. Czy podobnie będzie z książką "Camino de Santiago"? Uważam, że to lektura, która ma szansę na dłużej zaistnieć w umysłach czytelników. Niesie ze sobą ogromny ładunek duchowy. Razem z bohaterem odkrywamy co jest dla nas ważne, jakie wartości warto w sobie rozwijać i pielęgnować.
cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2018/03/402-camino-de-santiago.html