Najnowsze artykuły
- ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant1
- ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
- ArtykułyByliśmy na premierze „Prostej sprawy”. Rozmowa z Wojciechem ChmielarzemKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Laszlo Gyurkó
2
5,2/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,2/10średnia ocena książek autora
51 przeczytało książki autora
50 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Błogosławione piekłowędrowanie Doktora Faustusa
Laszlo Gyurkó
5,7 z 10 ocen
33 czytelników 3 opinie
1987
Najnowsze opinie o książkach autora
Błogosławione piekłowędrowanie Doktora Faustusa Laszlo Gyurkó
5,7
Pisanie powieści politycznych doprowadzonych do współczesności to wielkie ryzyko. Szczególnie w krajach, w których demokracja istnieje tylko oficjalnie, do tego jeszcze „ludowa”. To, co było akceptowalne dla opinii publicznej w chwili jej powstania, po latach okazuje się niestrawne.
Błogosławione piekło-wędrowanie Doktora Faustusa ukazało się na Węgrzech w 1979 r., a więc w czasie prosperity gulaszowego socjalizmu Kadara. U nas osiem lat później, kiedy to owo okno wystawowe krajów demokracji ludowej nie robiło już wrażenia. Książka obejmuje lata 1944-1973 i jest historią człowieka uwikłanego w historię swojego kraju, od czasów wojny, do triumfu – jak się autorowi wydawało – socjalizmu.
Mimo to, przymykając co chwila oczy na ideologie – mniej nachalną niż w innych książkach bloku, ale i tak nadmiernie wyeksponowaną, czyta się całkiem dobrze, dzięki ciekawej fabule i wydarzeniom, stanowiącym tło historyczne, a więc przede wszystkim okolicznościom zdobycia władzy przez komunistów i powstaniu węgierskiemu z 1956 roku.
Zapewne w 1979 r. w Węgierskiej Republice Ludowej stwierdzenie, że wśród powstańców też byli ludzie uczciwi, było jakimś wyłomem w proradzieckim i komunistycznym obrazie tego zrywu. Ale dzisiaj wiadomo, że to raczej wśród przeciwników powstania mogli być ludzie uczciwi, ale wśród walczących z nim – nie. To taki casus „Popiołu i diamentu” - docenienie przez władzę „ludzi sprowadzonych na manowce przez wrogów socjalizmu”. W 1987 r. w Polsce, w rok po trzydziestoleciu powstania z 1956 roku, odbiór książki był już zbliżony do dzisiejszego. Ciekawa akcja, ale przedstawiona w sposób zakłamany historycznie, ze zdecydowanie zbyt małymi ukłonami w stronę prawdy.
A autor – László Gyurkó – po 1988 roku całkowicie politycznie odpłynął w stronę twardogłowego komunizmu tak, że nawet wdowa po Kadarze odcinała się od jego poglądów i wypowiedzi.
W cieniu śmierci Laszlo Gyurkó
4,7
Bałam się sięgnąć po tą książkę, mała ilość opinii oraz niskie oceny były bardzo odrzucające.
Fakt, nie jest to najlepsza książka świata. Jej dużą zaletą jest 100 stron i czcionka, którą czyta się niewyobrażalnie szybko.
Bohaterowie mimo płytkości są bardzo interesujący i tajemnicze.
Jeżeli komuś to wpadnie w ręce to polecam, książka na jeden raz.