Książka zupełnie nieznana, a piękna. Aż dziw bierze, że tak mało osób o niej słyszało. Powieść o życiu w getcie. Książka trochę metafizyczna gdzie płaszczyzna duchowa jakby przeplata się i niejako dominuje nad życiem codziennym. To ostatnie przedstawione w prosty sposób. Nie ma dramatyzmu wojny ale jednak ciągle jest gdzieś z tyłu. Nie ma jednego wątku, narracja utkana z poszczególnych sekwencji, które zaczynają się i kończą w najmniej spodziewany sposób. Lektura trudna, wymagająca dużej koncentracji. Czasem jedno, pozornie neutralne zdanie, zmienia perspektywę opisywanych wydarzeń. Kiedy czytałem – to czułem jakbym tam był, tam z nimi, w getcie.
Autor Bogdan Wojdowski to polski żyd który getto przeżył. Ta książka jest opisem tego co doświadczył i jak doświadczył. Książka głęboka bo autor był osobą bardzo wrażliwą. Nie poradził sobie z przeszłością, ostatecznie odebrał sobie życie. Przeszłość cały czas z nim była. Wojna zabija na raty!
Powieść "Chleb rzucony umarłym" Bogdana Wojdowskiego to jedna z lektur, na podstawie której pisałam swoją pracę magisterską. Właśnie wróciłam do niej ponownie.
To trudna i wstrząsająca lektura, w dużej mierze oparta na motywach biograficznych autora. Głównym bohaterem powieści jest dwunastoletni Daniel, syn tapicera, mieszkaniec Warszawy, który wraz z rodzicami i całą dalszą rodziną zostaje przeniesiony do właśnie tworzonego getta i dzieli tragiczne losy społeczności żydowskiej aż do lata 1942 r., kiedy to rozpoczęła się akcja likwidacyjna getta i transporty Żydów do Treblinki.
Autor, z niezwykłą uwagą i pieczołowitością przedstawia różne aspekty życia za murami. Wnikliwie i dogłębnie przedstawia mieszkańców warszawskiego getta, ich kulturę, język, uczucia. Przedstawia dramat ludzi, którzy z dnia na dzień zostali pozbawieni swojego człowieczeństwa, a jednocześnie do końca starali się je zachować.
To obraz subiektywny, chwilami nieco zamazany, tajemniczy, czasami chagallowski. Potworna rzeczywistość miesza się z tyfusowymi majakami, teraźniejszość ze wspomnieniami ze szczęśliwego dzieciństwa, głosy żywych z głosami umarłych, język polski z hebrajskim i niemieckim.
Trudna ale niezwykle wartościowa lektura. Świadectwo ocalałego, choć już na zawsze naznaczonego piętnem traumy autora.
Polecam.