Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak łatwo uciec przeznaczeniu? Wystarczy skasować kilka linijek życia i napisać je od nowa. ~ Livremacabre do Małgorzaty Stefanik Walcząca z własnymi myślami Alyssa, staje się biorcą zadania Amerykańskiej Gildii Zabójców. Wiedziona potrzebą zapomnienia, znalezienia rozwiązania i unikania tego, z czym powinna już dawno zawalczyć trafia na kolejne podbramkowe sytuacje, w których ceną staje się życie. I to nie tylko życie jej potencjalnych ofiar. W międzyczasie jeszcze jedno życie zostaje zagrożone... Życie, które dla Alyssy jest niezwykle cenne, a które naraża się na szwank za każdym razem, gdy ta straci je z oczu. A na wyciągnięcie ręki, pojawia się ktoś jeszcze. Jesteś gotów, by stanąć z Alyssą oko w oko ze śmiercią i przeznaczeniem? Ah, co to była za lektura? Pierwszą część Zabójców wciągnęłam bardzo szybko, mając pewne uwagi, które głośno wypwiedziałam. Drugi tom losów Alyssy sprawił, że NIE MOGŁAM oderwać się od lektury. Stałam się partnerką Alyssy, a każda jej emocja była odwzorowana podczas czytania na mojej twarzy. Autorka wspaniale poprowadziła akcję dołączając do niej kolejne dopasowane odnogi. Każdy element układanki pasuje do reszty, a napięcie które buduje... Jestem pod ogromnym wrażeniem, w jaki sposób można się rozwinąć i pokazać to czytelnikowi! Jestem absolutną fanką retrospekcji, którymi autorka przywołuje przeszłość Alyssy, a także innych Dzieci Gildii. To było dla mnie coś, na co czekałam z zapartym tchem! Swoje serce oddałam w tej opowieści Kitsune, jak i w poprzedniej. Jednak każdy z bohaterów odbija piętno na moje czytelniczej duszy. Kochani, to jest BARDZO DOBRA książka! A ja teraz będę tupać nogami i pukać codziennie w okno Małgorzaty, żeby motywować ją do przedstawienia nam kolejnego tomu! Polecam!