Między literami Kate Clayborn 6,7
ocenił(a) na 92 lata temu Sięgając po kolejną książkę od tego wydawnictwa, wiedziałam, że się nie zawiodę. Wydawane, przez nich książki są po prostu świetne. Historie są nietypowe, zawsze mnie zaskakują, nie wieje nudą, a oryginalnością.
Tym razem miałam okazję zapoznać się z Między literami.
Są znaki, których nie możemy ignorować… Znaki, ale jakie?
Meg Mackworth to kobieta, która jest mistrzynią kaligrafii. Choć to tylko litery, dla niej jest to coś więcej. Potrafi dostrzegać zapisane w nich znaki, których nie widzą inni.
Pewnego dnia do pracowni przychodzi para, która niebawem będzie ślubować sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Meg podejmuje się zlecenia, aby zaprojektować zaproszenia na ich uroczystość. Żeby móc zrobić kolejną perfekcyjną pracę, musi poznać parę zakochanych. Wtedy Meg dostrzega, że w ich związku nie wszystko jest, jak należy. I stwierdza, że to małżeństwo bardzo szybko będzie skreślone. Kobieta jednak milczy, ale pokusa, aby podzielić się swoimi odczuciami, jest silniejsza, niż rozsądek. Kobieta bawiła się świetnie podczas tego wyjątkowego projektu, wplotła w niego wiele ozdobnych liter, które miały być wskazówką. Jednakże Meg sądziła, że nikt nie zauważy liter, które tworzyły słowo: PORAŻKA… A jednak rok później w jej pracowni zjawia się ten sam mężczyzna. Inteligentny Reid Sutherland, który zadał jej jedno pytanie: – Skąd wiedziałaś, że moje małżeństwo to pomyłka…
I tak oto zaczyna się historia kobiety, która kocha litery i mężczyzny kochającego cyfry… Wszystkie zauważalne przez nich znaki zachęcają ich do stworzenia wyjątkowej znajomości, która będzie miała swoją cudowną historię.
Między literami stworzony został subtelny romans, leciutki, jak piórko, którym został napisany. Autorka pozwala nam dostrzec, że dzięki pracy nad sobą możemy naprawdę wiele zyskać. Opisując bohaterów, nie skupiła się na ich problemach, a na tym, jak mogę je rozwiązać. Zarówno pokazuje, że otwarta komunikacja, to najlepsze wyjście z sytuacji.
Ani trochę nie poczułam zmęczenia podczas czytania tej opowieści. Byłam bardzo zaintrygowana, jak potoczą się losy bohaterów. Polecam tę książkę dla osób, które chętnie sięgają po coś lekkiego. A w dodatku, jeszcze nigdy nie miałam okazji przeczytać takiej fabuły, dlatego, jeśli szukacie czegoś nowego, to właśnie ta książka.
Kiedy w naszym życiu wszystko zaczyna się walić, a miejsce, w którym właśnie jesteśmy, nie sprawia nam radości, czas się rozejrzeć. Skupić uwagę na znakach, których jest pełno. Dzięki nim możemy obrać odpowiedni kierunek.