Ada wie, że Marek nie należy do osób, które łatwo złamać. To ważne, bo jego wygląd bywa mylący - wielki facet o galaretowatym cielsku, które...
Najnowsze artykuły
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński10
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant30
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maciej Rożen
5
7,5/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
248 przeczytało książki autora
353 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Jaga i miasto magotechników
Maciej Rożen
Cykl: Strażnicy Wrót (tom 3)
8,3 z 18 ocen
38 czytelników 9 opinii
2023
Jaga i dom na orlich nogach
Maciej Rożen
Cykl: Strażnicy Wrót (tom 1)
7,6 z 139 ocen
329 czytelników 33 opinie
2022
Jaga i stalowy chochoł
Maciej Rożen
Cykl: Strażnicy Wrót (tom 2)
7,5 z 53 ocen
99 czytelników 14 opinii
2022
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Do salonu wchodzi drugi drab. Duży facet o urodzie boksera, który stoczył o kilka walk za dużo. Prowadzi przed sobą żonę Marka, szturchając ...
Do salonu wchodzi drugi drab. Duży facet o urodzie boksera, który stoczył o kilka walk za dużo. Prowadzi przed sobą żonę Marka, szturchając ją pistoletem.
1 osoba to lubiTo nie był pierwszy raz, kiedy Ada Heldisz widziała trupy. Każdy ma jednak swój limit. Stężenie przemocy, które już na zawsze pozostawia śla...
To nie był pierwszy raz, kiedy Ada Heldisz widziała trupy. Każdy ma jednak swój limit. Stężenie przemocy, które już na zawsze pozostawia ślad w duszy.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Zła krew Maciej Rożen
8,0
"Zła krew" to debiut Macieja Rożena. Jest to na prawdę dobry kryminał osadzony w latach 90 tych.
Ada Heldisz zostaje naocznym świadkiem brutalnej egzekucji, w związku z tym młoda podkomisarz przenosi się z Warszawy do małej miejscowości niedaleko Radomia z nadzieją na spokojniesze życie i uporanie się z koszmarami związanymi z traumą. Jednak jej spokój nie trwa długo...
Topice, początek 1998 roku. W lesie zostają odnalezione zwłoki młodej kobiety, zwłoki są rozdziobane przez ptaki. Po przybyciu policjantów na miejsce odnalezienia ciała stwierdzono, że to córka bogatego właściciela Dom-Chemu.
Czy w Topicach grasuje morderca?
Czy wszystko jest tak czarno białe jak nam się wydaje?
Ada pomimo podcicnanych skrzydeł za wszelką cenę chce rozwiązać tą sprawę.
Książka trzyma w napięciu od pierwszych stron. Sceny są naprawdę dobrze przemyślane. Czuć klimat lat 90 tych. Moim zdaniem zakończenie jest tak napisane, że mam nadzieję na kolejną historię.
Zła krew Maciej Rożen
8,0
Od początku ciężko było mi się wgryźć w tę historię. Momentami mnie nudziła, nierzadko podczas czytania myślałam „Przecież to już było 🙄”. Dodatkowo irytowała mnie główna bohaterka, niestety nie polubiłam się z panią podkomisarz.
Wykreowana przez autora historia nie jest zła, to kompletny kryminał, jednak dla mnie to za mało. Niestety to jedna książka z wielu, którą przeczytałam z lekkim znużeniem i szybko o niej zapomnę. Fabuła nie miała w sobie nic odkrywczego, a zakończenia szybko się domyśliłam.
Styl pisania autora jest w porządku, dobrze się to czyta, nie znalazłam błędów czy literówek. Widać, że powieść jest dopracowana. Mimo to nie czuję się przekonana, żeby sięgnąć po kolejną książkę spod pióra tego pana. Czasem tak po prostu bywa – jakiś styl i pomysł nie do końca nas kupują, a dla innych są czystym objawieniem. Ta pozycja zbiera naprawdę dobre opinie, dlatego nie zniechęcajcie się moją.
Domyśliłam się rozwiązania sprawy, przez co nie poczułam zaskoczenia na koniec. Wcześniej jednak autorowi kilka razy udało się mnie zmylić, w niektórych momentach poczułam nawet zaintrygowanie, ale w większości jednak odczuwałam monotonię, a następujące po sobie zdarzenia były dla mnie przewidywalne.
Tył okładki zapowiada bohaterkę, której nie zapomnisz – mnie denerwowała i chciałabym o niej szybko zapomnieć; zbrodnie, które będą ci się śniły po nocach – jak dla mnie nie były aż tak straszne, rzeczywiście autor nie miał litości dla swoich ofiar, ale czytałam dużo makabryczniejsze opisy; finał, którego nie jesteś w stanie przewidzieć – no niestety ja przewidziałam 🤭