Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tomasz Kubik
2
4,8/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,8/10średnia ocena książek autora
4 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Szpiedzy Tomasz Kubik
3,5
Dzisiaj przeniesiemy się trochę w czasie. Mamy rok 1989. Jak dobrze wiecie, nieco się wtedy w Polsce pozmieniało. Gospodarka i polityka potrzebowały powiewu świeżej krwi. Ludzie próbowali odnaleźć się w kapitalizmie. W kraju toczy się wielka gra, w której uczestniczą Niemcy i Rosja. Gra, której antagonizmy sięgają nie tylko czasów zimnej wojny, ale są wynikiem wielowiekowej rywalizacji germańsko-słowiańskiej. Agenci polscy, niemieccy i rosyjscy uwikłani są w międzynarodową i lokalną politykę. I – jak to w świecie agentów bywa – towarzyszą im nieprzerwanie osobiste porachunki, miłość, seks i wielkie pieniądze.
Zupełnie nie wiedziałam, czego mogę spodziewać się po tej książce. Muszę przyznać, że miałam problem z przebrnięciem przez nią. Dlaczego? Nie lubię podziału na literaturę męską i kobiecą, ale ta powieść zdecydowanie bardziej przypadnie do gustu panom. To nie były moje klimaty i kilka razy podchodziłam do lektury. Nie zrozumcie mnie źle. Nie uważam, że Szpiedzy to gniot. Po prostu nie trafili w mój gust literacki. Tak bywa. Nie muszą mi się podobać wszystkie książki świata.
Autor całkiem zgrabnie poradził sobie z opisaniem tamtej rzeczywistości. Ja nie mam prawa pamiętać tego, co się wtedy działo. W 1989 roku nie było mnie nawet w planach. O tym, co się wtedy działo, wiem jedynie z lekcji historii oraz opowieści rodziców. Tomaszowi Kubikowi udało się oddać klimat tamtych czasów.
Bohaterowie nie zlewają się w bezbarwną całość. Są wyraźni i często nie przebierają w słowach. To zdecydowanie nie jest książka dla czytelników, którzy nie lubią brutalnego świata. Tu nie ma miejsca na sentymenty. Raczej odradzam sięganie po Szpiegów osobom nieprzepadającym za powieściami z polityką w tle.
www.czytelnia-mola-ksiazkowego.pl
Klimaty i krajobrazy Tomasz Kubik
6,0
Dzisiaj kilka słów o książce "Klimaty i krajobrazy", nad której recenzją mocno się zastanawiałam bo, nie ukrywam, nie wiedziałam czego się spodziewać.
Kiedy jednak przeczytałam hasło z okładki "Opowieść o ludziach uwikłanych w historię" a dodatkowo opis, który sugerował, że książka bedzie o spisku, indoktrynacji terrorystów, oraz o przełomie i zmianach w Korei Północnej, na których zależy Ameryce i Chinom, dodatkowo podsyciło to moją ciekawość (już nie wspominając mojej niegdysiejszej fascynacji krajami Azji Południowo-Zachodniej).
Kiedy już nastawiłam się na książkę dokumentalną, jakież było moje zdziwienie, kiedy dostałam historię, która okazała się thrillerem, w którym autor serwuje czytelnikowi zawiłe rozgrywki, zagrywki i inne manipulacje pomiędzy państwami.
Trochę trudno było mi się odnaleźć w bardzo krótkich fragmentach (szczególnie na początku historii),które kilkakrotnie miały po kilka wersów a kilka wątków było przeplatanych w taki sposób, że momentami zastanawiałam się, o którym czytam.
Przeszkadzał mi również, brak wątku przewodniego, jakiegoś punktu zaczepienia, który mógłby spoić nieco bardziej całą historię.
Momentami odczuwałam wkradający się chaos.
Muszę jednak szczerze przyznać, że dało się wyczuć ogrom wiedzy autora w temacie, który porusza. Widać, że orientuje się w tym co robi i o czym pisze a czytelnik może wyczuć dużą dojrzałość w tym, co przekazuje a gdyby zmienić formę na bardziej przystępną, myślę, że pozycja stałaby się jeszcze ciekawsza.
Mimo minusów, które mnie osobiście lekko utrudniały lekturę, uważam że historia jest ciekawa i na pewno warta uwagi.