W sieci o książkach - wstępne wyniki
Miesiąc temu poprosiliśmy Was o wzięcie udziału w internetowym badaniu czytelnictwa, które przeprowadzaliśmy wspólnie z Polską Izbą Książki. Zebraliśmy ponad 23 tys. ankiet. Dzisiaj prezentujemy wstępne wyniki, a po całość zapraszamy na Targi Książki w Warszawie.
Jedno z pytań brzmiało Z kim rozmawiamy o książkach. Okazuje się, że najchętniej o tym, co czytamy rozmawiamy w gronie przyjaciół i znajomych – prawie 90% z respondentów ma takie grono zaprzyjaźnionych moli książkowych. Prawie 70% rozmawia o książkach z rodziną – co też jest bardzo dobrym wynikiem – wiadomo wszak, że dobre nawyki wynosi się z domu. Zaskakująco mało osób rozmawia o książkach z nauczycielami – tylko 5,78% - to naprawdę alarmująca informacja, tym bardziej jeśli wziąć pod uwagę, że większość respondentów to uczniowie i studenci.
Okazuje się, że większość respondentów bakcyla czytania złapała we wczesnym dzieciństwie – aż 87,22% z nich pierwszą książkę dla przyjemności przeczytało przed 14 rokiem życia! Z badań wynika również, że nawyk czytania wynosimy z domu rodzinnego – to rodzice i starsze rodzeństwo zarażają miłością do książek. Niesamowicie nisko wypada wpływ wydarzeń kulturalnych – tylko 3% ankietowanych uznało, że to właśnie dzięki nim zaczęło czytać – czyżby wszelkie wielkie akcje proczytelnicze i festiwale literackie nie były wstanie przekonać nieczytających do czytania?
I na koniec informacja, która nie zaskoczy nikogo – najpopularniejszym nośnikiem nadal pozostaje książka papierowa. Tylko 1,55% respondentów nie przeczytało w zeszłym roku ani jednej książki, za to aż 73% nie wysłuchało ani jednego audiobooka.
Całość wyników zostanie zaprezentowana podczas Targów Książki w Warszawie. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy 19 maja na godzinę 15:00 do sali Londyn C.
Pełen raport będzie dostępny do pobrania w naszym serwisie po Targach Książki.
komentarze [20]
Chcę coś napisać na temat ebooków. Bardzo lubię korzystać z czytnika, ale mam jeden problem - czytam w formacie epub, nie wiem czy ktoś sprawdza co się dzieje z tekstem po automatycznym przeniesieniu z innego programu, jest dużo błędów, literówek co utrudnia czytanie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDziwne wydają mi się wasze obiekcje. Na początek przeprowadzono ankietę na społeczeństwie i tamte wyniki wypadły słabo. Jednak do ludzi którzy w dużej mierze nie czytają nic i padały pytania typu czy przeczytali chociaż pasek informacyjny na wiadomościach czy sms lub jakiś wpis na fejsie, nie da się skierować pytania sprawdzającego co jest bardziej poczytne papierowa...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejWspółczuję ludziom którzy nie czytają książek. Są ograniczeni do przeżywania jedynego życia: swojego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSerio? Wydawało mi się, że osoby, które czytają książki mają szersze spojrzenie, ale jak widać nie zawsze. Co z innymi formami(np. teatr)?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZazwyczaj ktoś, kto chodzi do teatru czyta również książki. ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZazwyczaj nie znaczy, że zawsze. Są osoby, które uwielbiają teatr, operę, względnie nawet kino, a na książki nie starcza im czasu albo zwyczajnie za nimi nie przepadają - czytają za to namiętnie prasę branżową. Wiesz, gdy ktoś na co dzień w pracy dużo czyta (raportów, umów, wytycznych, sprawozdań - albo tłumaczy lub sam pisze), to ostatnią rzeczą, na jaką w wolnej chwili ma...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Miyako, świetnie, lecz ludzie nie czytający nie są ograniczeni do przeżywania jednego życia, bo mogą wybrać alternatywę(kino, teatr, podróże...).
Poza tym słowa nie oddadzą bólu. Pewne, że czy należy doświadczyć/zobaczyć.
Film może dać to co książka, podobnie jak ksiązka może nie dac tego, co film. Kwestia doboru. Ogarnij się, dobieraj staranniej to, co oglądasz.
Przewagą książki jest powiększanie zasobu słownictwa, sprawniejsze i poprawniejsze (głównie w kwestii ortografii) posługiwanie się językiem, bo większość z nas jest wzrokowcami. Wyraz nikłego czytelnictwa widać w tzw....
Ależ film nie musi dawać tego co książka, bo to dwie różne formy. Ciekawe, że "Stowarzyszenie umarłych poetów" na ekranie zachwyca, a na kartkach papieru rozczarowuje.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMoże dlatego, ze najpierw był film, a potem książka?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWcale nie jestem zaskoczona ,ze papierowa książka zwyciężyła :-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWyniki cieszą, ale były do przewidzenia, w końcu na LC ludzie nie wchodzą po to, żeby oglądać memy z kotami ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWydawało mi się, że w ankiecie, w sprawie z kim rozmawiamy najczęściej o książkach, że była opcja, że z nikim nie rozmawiamy, ale może się mylę. Właśnie ostatnio myślałam, kiedy podajecie wyniki, dlatego cieszę się z artykułu :).
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wyniki badania cieszą, ale niestety, ze względu na stronę, na której zostały przeprowadzone nie można ich uznać za całkowicie obiektywne. Raczej dotyczą ludzi którzy czytają dla przyjemności, a nie całego społeczeństwa.
To, że rozmawiamy o książkach ze znajomymi raczej nie dziwi, bo sporo ludzi zadaje się z innymi właśnie ze względu na wspólne zainteresowania, czego często...
Ale wiesz, gdyby ankietę przeprowadzić np. na facebooku, poczcie elektronicznej itd. to niektórzy robiliby to dla beki, i zaznaczali cokolwiek, a większość nacisnęła by ,,x". Według mnie takowa ankieta przeprowadzona mogła być tylko na portalu dla moli książkowych.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJeśli wziąć pod uwagę kwestię "Jak zarażamy się czytaniem książek" to ankieta jak najbardziej znalazła dobre miejsce - wśród zarażonych :). Ilość kwestionariuszy (liczba badanych) 23 tysiące robi wrażenie. Pozytywne. Tak czy inaczej jest nas siła.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postHaha, racja, to w ogóle nie jest obiektywne. Co z tego, że wysłali 23 tys. ankiet. To tak, jakby pytali członków klubu wędkarskiego, czy lubią łowić ryby. To jest tylko obiektywne w zakresie badania zachowań ludzi lubiących czytać. Ludzi nielubiących czytać badanie zupełnie pomija. I co wychodzi? Oczywiście wspaniale wychodzi, tylko 1,55% populacji nie przeczytało żadnej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej