lubimyczytać
Wokół książki
Aktualności
„Najpierw się rozpłaczesz, później ogarnie cię złość, a na koniec wypełni radość”

„Najpierw się rozpłaczesz, później ogarnie cię złość, a na koniec wypełni radość”

09.10.2019

W połowie października na czytelników będzie czekać niezwykła książka – autobiograficzna opowieść Anny Zamojskiej „Nigdy więcej”. To przepiękna historia o zmaganiach młodej dziewczyny z przemocą, jakiej doświadczyła ze strony osoby duchownej.

„Najpierw się rozpłaczesz, później ogarnie cię złość, a na koniec wypełni radość”

Anna Zamojska przekazuje czytelnikom wyjątkową lekcję – zainspirowana bestsellerowymi felietonami Reginy Brett, a zwłaszcza jej ostatnią książką „Mów własnym głosem”, Anna odnajduje w sobie odwagę do pokazania zarówno tych bolesnych, jak i pięknych momentów w swoim życiu. „Nigdy więcej” to świadectwo siły, nadziei i odwagi, tak potrzebnych w najtrudniejszych chwilach.

Zamów w przedsprzedaży w najlepszej cenie już dzisiaj, klikając tutaj.

Jako niespełna czternastolatka Anna dwa lata zmagała z doświadczaniem przemocy seksualnej ze strony księdza – przyjaciela rodziny, lubianego i cenionego kaznodziei. W poetycki i uderzający bez znieczulenia sposób opowiada dziś o tym, jak postanowiła o siebie zawalczyć i wygrała – a dziś jej historia może przynieść otuchę i nadzieję każdemu, kto tego potrzebuje.

W przedmowie do „Nigdy więcej” Regina Brett pisze:

Kiedy stajesz we własnej obronie, uwalniasz nie tylko siebie, ale i innych. Moja książka „Mów własnym głosem” zainspirowała Annę do spisania swojej historii, do podzielenia się własną prawdą. Ona wyzwoliła się od przeszłości – może wyzwoli także ciebie.

Książka „Nigdy więcej” ukaże się nakładem wydawnictwa Insignis 16 października.

komentarze [4]

Sortuj:

Aby napisać wiadomość zaloguj się

Patriseria 10.10.2019 07:39

Czytelniczka

Ja się boję tej książki, mam wrażenie, że jest napisana na fali popularności problemu i teraz będzie wysyp takich historii. Nie twierdzę, że trzeba pominąć ten problem czy zamieść go pod dywan - tylko czy tu naprawdę chodzi tylko o rozliczenie się z przeszłością, czy jeszcze pozyskanie pieniędzy?