Słowa z popiołu
Znani pisarze wraz z mieszkańcami i prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem 10 maja w ramach akcji „Słowa z popiołu” czytali palone przez hitlerowców książki. Chcieli w ten sposób pokazać swój sprzeciw wobec „aktów palenia książek i innych działań wymierzonych w słowo szukające prawdy i piękna”.
Jest to symboliczne nawiązanie do mającej miejsce w 1933 roku, właśnie 10 maja, na terenie ówczesnych Niemiec i Austrii akcji palenia nieprawomyślnych książek przez samorządy studenckie. Na liście zakazanych autorów znalazło się wówczas ponad 130 nazwisk, w tym Thomas Mann, Ernest Hemingway, Franz Kafka, Jaroslav Hašek, Bertolt Brecht i Fiodor Dostojewski. Stosy książek płonęły w Berlinie, w Breslau, w Monachium, Dreźnie i w innych największych miastach III Rzeszy. Palenie książek było zwieńczeniem „akcji przeciwko niemieckiemu duchowi”, którą zorganizowało Główne Biuro Prasy i Propagandy Niemieckiego Związku Studentów.
Pisarze, politycy i mieszkańcy Wrocławia postanowili – ku przestrzodze – upamiętnić tę haniebną rocznicę. Zgromadzeni na tym samym placu Solnym, na którym palono książki w 1933 roku, odczytali fragmenty zakazanych przez hitlerowców dzieł. Prezydent Wrocławia odczytał fragment opowiadania Tomasza Manna „Mario i czarodziej”, Olga Tokarczuk zaś fragment niestety nietracącego na swojej aktualności „Procesu” Kafki. Poeta Ryszard Krynicki (który sam był ocenzurowany w PRL-u w latach 1976–80) czytał wiersze Bertolta Brechta i Nelly Sachs, a Jacek Podsiadło fragment powieści Jacka Londona.
Wrocławski Dom Literatury, inicjator wydarzenia, podkreśla, że „Słowa z popiołu” będą organizowane co roku, 10 maja. Oby już na zawsze pozostały tylko wspomnieniem barbarzyńskich czasów, a nie komentarzem do rzeczywistości.
komentarze [5]
Gdzie się pali książki, dojdzie w końcu do palenia ludzi.
Wo man Bücher verbrennt, verbrennt man am Ende Menschen. (niem.)
Opis: na zakończenie zjazdu studenckiego w Wartburgu w 1817 w związku ze spaleniem na stosie książek uznanych za niezgodne z duchem niemieckim.
Źródło: Almanzor (1821).
(za Wikicytay)
Bardzo cenna inicjatywa, szczególnie, że coraz mniej ludzi chce i potrafi wyciągać wnioski z przeszłości.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto