Opinie użytkownika
Piękna książka. Myślałam, że nie ma we mnie tej wrażliwości, a jednak jest, tylko musi mi zostać podane coś wykwintnego, żeby się uaktywniła. Wzruszyła mnie swoją treścią. Swoją mądrością w prostocie. Nie jest infantylna, jest zatrważająco rozczulająca. Od pierwszych stron. Obrazki i treść, współgrają i dostarczają naprawdę silnych, a jednocześnie subtelnych i podprogowych...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDużo lepsza niż książka o "Kocie, który nauczał zen", na szczęście, bo drugiego takiego uderzenia coachingu bym nie zniesła. W tej na szczęście jest dużo mniej treści, a dużo więcej ładnych rysunków. Bardzo mi się podoba postać małego smoka, to, jak myśli i to jak został namalowany. Mimo iż to w ogóle nie jest książka dla mnie, kilka obrazków było pociesznych, np. jak...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ta książka była tak słaba, że nawet mi się nie chce pisać opinii. Pożyczył mi best psiapsi, który jest nieco bardziej wrażliwy niż ja i na pewno znacznie bardziej uduchowiony. Powiedziałabym, że to coaching w czystej postaci. Nie trafiają do mnie te treści wcale, to oczywiste oczywistości. Gwiazdki za to, że rysunki małych kociaków przyjemne dla oka.
Wyzwanie czytelnicze...
Nie męczyłam się czytając, ale chciałam, żeby już się ta książka skończyła. W ogóle zadzwoniłam do mamy po 3 nowelach/opowiadaniach i mówię, że nie wiem o czym to jest, nie rozumiem, czy tu jest jakiś morał, czy nie ma, czy ja mam coś odkryć może, bo serio nie bardzo mi idzie haha. Tak jakbym czytała jakiś wstęp do czegoś i już się miało rozkręcać i wtedy się kończy. I tak...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie przypadła mi ta satyra do gustu, nie była dla mnie śmieszna. Chyba to kwestia kulturowa, wydaje mi się, że chińska kultura nie do końca mi się podoba, jeśli chodzi o literaturę czy muzykę. Filmy nie wiem, bo za dużo ich nie widziałam, ale jestem przekonana, że też nie jestem fanką. Inna percepcja, ot co.
Była to totalna strata czasu. Nie widziałam tutaj wartości...
Wzruszająca, nie zaprzeczę, a ja się mało wzruszam, praktycznie wcale. Także o czymś to świadczy.
Nie podobało mi się wiele rzeczy wizualnie, bo to jednak komiks, ale to nie o to chodzi, żeby mnie się miało podobać, bo liczy się historia. Tylko, że w przypadku komiksów zawsze mam lekki problem, bo dla historii to ja czytam książki, w przypadku komiksów zwracam uwagę na to,...
To na pewno ważny komiks, na pewno prościej przyjąć przekaz o depresji z takiej krótkiej, rysowanej formy, niż przeczytać książkę i to jest na pewno jego duży atut. Ale, jednocześnie, dla czytelników-koneserów to za mało i zbyt powtarzalne. Bardzo się nudziłam od połowy, te obrazki takie same. No już zrozumieliśmy, jest źle, trzeba iść po pomoc. Nie zabieram wartości...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKupiłam tę książkę, bo myślałam, że to kolejny tomik poezji, moja wina. Postanowiłam ją przeczytać, co też mogę podciągnąć pod kategorię "moja wina". Nie podoba mi się i zasadniczo to też jest moja wina, bo ja nie lubię tego takiego traktowania czytelnika jak dziecka. A tutaj jednak te zwroty tak mi się jawią. No dla mnie to jest coaching. Przyjemnie mi się czytało jedynie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAbsolutnie fenomenalna. Rupi w formie, chociaż mam wrażenie, że tym razem pozwoliła sobie na odkrycie wielu kart, których nie zaprezentowała wcześniej. We wcześniejszych tomach nie było mowy o takich tematach, a przynajmniej nie tak dosadnie i dominująco, mam na myśli depresję, gwałt, molestowanie seksualne. Pisze też nieco ostrzej o feminizmie, rasizmie, toksycznych...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOj niestety, najnowszy tom Konefał już do mnie nie trafia. Jakiś taki smutniejszy, mroczniejszy. Nie odnalazłam się w tej narracji. Chyba bardziej mi się podobał jej optymizm, chyba do mroku potrzeba mi mocniejszych emocji, zimnych i mokrych uczuć, głębokich ran i zaschniętej poetyckiej krwi. Wiersze nadal mi się względnie podobają, ich koncepcja, zamysł tego tomu - jak...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPoezja Konefał ma w sobie coś takiego, że bardzo do mnie trafia. Mimo iż uważam ją za zbyt prostą, za infantylną, lekko nawiną, przaśną, bardzo rodzinną to jednak... odnajduję siebie w tym przekazie. Rymy mi nie przeszkadzają, chociaż jasne, wolałabym, żeby ich nie było. Wydane to jest bardzo ładnie, twarda okładka, biały papier. Wiersze są o codzienności. Rzeczywistość...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie nazwałabym tej formy literackiej poezją, to są po prostu listy, jak sama nazwa wskazuje. Dość bolesne, traumatyczne, depresyjne. Tym razem się żurnalisty w mojej recenzji czepiać nie będę. Napisał, że tutaj są opisane jego zmagania z depresją, uprzedził lojalnie. Jest żalu tyle, co nie wiedziałam, że się może w takiej krótkiej książce zmieścić. Bardzo samobójczy vibe,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPlusem tego tomu są na pewno ciekawe ilustracje i to, że jest nieco krótszy od pozostałych. Wiadomka, komplement to to nie jest. Nieco lepszy tom od dwóch ostatnich, które czytałam, ale dalej mamy to samo, w koło Macieju. Nieszczęśliwa miłość, już rok nie są razem, a on dalej kocha. Matko bosko chopie, ogarnij się, idź na terapię, to raczej nie jest normalne/zdrowe. Mnie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toIleż można napisać książek takich samych i o tym samym? W zasadzie to mogłoby wystarczyć za całą moją recenzję, ale niekoniecznie osoba czytająca czytała inne moje recenzje żurnalisty, toteż napiszę tylko, że to jest tak infantylne i naiwne, że mi się flaki przewracają. Literacko bez szału. Kocha, ale się rozstali, on wie, że to przez niego, teraz się zmienił, wie, że ona...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNo nie, tym razem się bardzo, ale to bardzo zawiodłam. Oczywiście jak zawsze, wiersze lepsze niż krótkie formy typu listy, ale wyjątkowo słabe. Najsłabsze wiersze żurnalisty, jakie czytałam, no serio. Takie bez polotu, pojedyncze zdania, zupełnie bez wartości literackiej w mojej opinii, są pozbawione poetyckości, piękna języka, ale też jakiejś większej treści, są zwyczajnie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo już mój drugi tomik autora i zachwytów nie ma. Podobają mi się jego wiersze, bo są krótkie, urwane, postrzępione, w zasadzie moje ulubione, a może nawet i jedyne, które lubię. Ale, ale, nie tylko o to w tym wszystkim chodzi. Bo to, że nie ma rymów i jest z jakąś tam manierą to tylko forma, a nie zapominajmy, że liczy się treść. Powiedziałabym, że przede wszystkim, ale...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Poezję żurnalisty odkryłam dzięki mojej tatuatorce, która pożyczyła mi wszystkie tomiki jego poezji. Nie miałam pojęcia, że ten pan coś pisze, kojarzyłam go tylko z wywiadów przeprowadzanych w sieci. Jak sobie poczytałam jakie to afery są z nim związane, to trochę mi minka zrzedła, ale postaram się nie oceniać jego twórczości przez ich pryzmat.
ŚĆ jest bardzo depresyjne,...
Nie czuję ducha Paryża, nie czuję tego buntu, niczego niesamowitego w zasadzie nie czuję. Nie trafiają do mnie te rozważania, nie potrafię się wczuć. Czas poświęcony na Ch-B ponownie uważam za stracony i nie zamierzam sięgać po niego więcej. Widzę w niektórych fragmentach przerost formy nad treścią, są nader filozoficzne, a dotyczą spraw prostych. Jako miłośniczka sztuki,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Debiutancki tom Rupi, genialny, przepiękna ostra wrażliwość, ale wolę "Słońce i jej kwiaty", zdecydowanie. Wydaje mi się, że poetka pewniej stąpa po oceanie własnych uczuć i trochę mniej się obawia (o ile kiedykolwiek się obawiała) opinii publicznej, feruje emocjonalne i moralne wyroki na prawo i lewo, a ja się z nią szczęśliwie zgadzam.
Sporo seksualności, miłości, ale też...
Woooah, czemu ja nie znałam Rupi Kaur wcześniej, przecież świat o niej trąbił, a dlaczego ja ją poznałam dopiero teraz? Tego nie wie nikt, ale co wiem to to, że czeka na mnie kolejny tom, a wczoraj zamówiłam dwa kolejne. Wspaniała poetka, wspaniała osoba, brakuje mi słów, żeby opisać to, z czym się zetknęłam. Zaniemówiłam.
Rupi Kaur pisze pięknie, emocjonalnie, ale...