Zrecenzuj książkę „ Słowiańskie Boginie Ziół”. Mamy 15 egzemplarzy!

LubimyCzytać LubimyCzytać
15.11.2021

Zielnik jakiego jeszcze nie było! Magiczna moc ziół fascynowała ludzi od pokoleń, a ludzie znający się na ziołolecznictwie postrzegani byli jako osoby wyjątkowe, czarodziejskie. Nakładem wydawnictwa Świat Książki wkrótce ukaże się niezwykły i magiczny słowiański zielnik – „Słowiańskie Boginie Ziół”, Joanny Laprus. Zostań jego jednym z pierwszych recenzentów. Mamy do rozdania 15 egzemplarzy książek!

Zrecenzuj książkę „ Słowiańskie Boginie Ziół”. Mamy 15 egzemplarzy!

Słowiańskie Boginie Ziół Joanna Laprus„Słowiańskie Boginie Ziół” to portret trzech słowiańskich bogiń, Dziewanny, Mokosz i Marzanny. Ta, która stwarza. Ta, która nagradza. I ta, która niszczy. Biała, czerwona i czarna. Biała (dziewczyna) przynosi światło. Jest początkiem i nowym życiem. Czerwona (matka) to kreacja i pełnia. I czarna (starucha), która spycha nas w mrok, byśmy następnie mogły się odrodzić. A tak naprawdę Jedna. Trójbogini wpisana w Koło Życia. Słowiańskie Boginie ziół to nie tylko historia trzech Bogiń: Dziewanny – Bogini wiosny i życia, Mokosz – Bogini Matki i Matki Ziemi oraz Marzanny – Bogini zimy i śmierci.

Każda z nich symbolizuje inny typ kobiecości, Dziewanna to ta niezależna, silna kobieta waleczna – dziś byłaby to przedsiębiorcza business woman lub menadżerka w korporacji. Mokosz to troskliwa matka, patronka kobiet w ciąży, opiekunka, ale też opiekująca się kobiecą kreacją oraz wspierająca seksualność kobiet. Marzannę cechuje zaś niebywała intuicja i wgląd w przyszłość, potrafi czytać znaki i sny, jest tzw. Świętą wiedźmą. A jednocześnie potrafi zmierzyć się z demonami, które nosimy w sobie.

„Słowiańskie Boginie Ziół” to nie tylko historia trzech Bogiń: Dziewanny, Mokosz i Marzanny.  Bogiń wiosny, lata i zimy. Bogiń, które zarówno wspierały, jak i wymierzały sprawiedliwość. Dawały życie i przynosiły  śmierć. Warto spojrzeć na tę książkę poprzez pryzmat archetypów różnych aspektów kobiecości, które są obecne w każdej z nas i wciąż są wyjątkowo aktualne.  W portretach słowiańskich bogiń możemy przejrzeć się jak w lustrze.

Chociaż moc i siła, czyli te cechy wyjątkowe doprowadziły do unicestwienia każdą z nich, a w konsekwencji do próby wymazania ze zbiorowej świadomości. To jednak moc drzemiąca w ich kobiecości nie pozwoliła na odejście w niepamięć, a dziś wraca ze zdwojoną siłą.

Magiczny zielnik

Każdej z bogiń były poświęcone szczególne zioła z wyjątkowymi właściwościami i tutaj znajdziemy masę przydatnych informacji. Oprócz leczniczych receptur
i przepisów, które mogą pomóc przy wielu dolegliwościach, autorka pokazuje również ich moc i właściwości magiczne i odpowiada na wiele intrygujących pytań, m.in.: Dlaczego nasięźrzał był zwany miłośnicą, dziewanna – dziwoszką, a bylica zielem zapomnienia? Co dziurawiec miał wspólnego z boginkami, a jarzębina z rusałkami?

Książkę wzbogacają przepiękne wizerunki bogiń: Dziewanny, Mokosz i Marzanny wykonane  przez artystkę, Martę Jamróg z Jasielskiej Szkoły Ikon, a całość zamknięta jest w eleganckim wydaniu.

Joanna Laprus o książce „Słowiańskie Boginie Ziół”

Klara Różyczka: Jesteś dziennikarką, z wykształcenia polonistką oraz redaktorką naczelną wydawnictwa Świat Książki. Jak to się stało, że zainteresowałaś się ziołami i skąd pomysł na książkę „Słowiańskie Boginie Ziół”?

Joanna Laprus: Odziedziczyłam to chyba w genach. Od zawsze kocham przyrodę i nie potrafię żyć bez zieleni. W dzieciństwie chodziłam z dziadkiem na łąki, gdzie zrywaliśmy zioła, ale tylko te, które akurat były potrzebne. Dziadek pochodził z Podlasia, więc miłość do roślin i wiedzę na ich temat miał we krwi. Po latach i we mnie ona ożyła. Czytałam stare i nowe zielniki, uczestniczyłam w warsztatach zielarskich. Chyba najbardziej fascynuje mnie ta magiczna strona ziół, wiara w ich cudowną moc, zastosowanie w magii ludowej. Z drugiej strony interesuję się archetypami bogiń jako wzorcami kobiecości, a ponieważ najbliżej mi do bogiń słowiańskich – zajęłam się właśnie nimi. Dziewanna, Mokosz i Marzanna wpisują się w postrzeganie ich jako Trójbogini uosobionej w trzech aspektach: dziewicy, matki i staruchy. Każda z nich ma swoje charakterystyczne cechy, atrybuty i każda przenosi je na rośliny, którym patronują. Świętymi drzewami Bogini wiosny – Dziewanny były na przykład zielone przez cały rok świerki, które symbolizowały długowieczność, wieczne życie i początek nowego cyklu rocznego. Bogini Mokosz, która przędła nić żywota – opiekowała się lnem, a z kolei mrozoodporny oraz trujący wrotycz był poświęcony Bogini śmierci i zimy – Marzannie.

Każda z bogiń z symbolizuje określony typ kobiecości. Czy możesz je przybliżyć?

Dziewanna była Boginią młodości, Boginią jasną, białą. Boginią, która rozjaśniała mrok i stwarzała nowe życie. Zachwycająca, dzika i nieposkromiona jak przyroda, którą władała. Dziewanna to uosobienie kobiecej niezależności i powrotu do natury. 

Mokosz z kolei była Boginią czerwoną, Boginią matką. Opiekuńczą Matką Ziemią, która karmi swoje dzieci, a po śmierci przyjmuje z powrotem do swego łona. Przede wszystkim jednak opiekowała się kobietami, wzmacniała ich umiejętności i kreację. Była opiekunką domowych i kobiecych sfer: wspierała przy porodzie, a później w połogu, chroniła nowo narodzone dzieci, zajmowała się strzyżeniem owiec, szyła, a w szczególności tkała i przędła. 

Czarna Bogini uosobiona w Marzannie cechowała się niebywałą intuicją i wglądem w przyszłość. Potrafiła czytać znaki, była „świętą wiedźmą”. Widziała i czuła więcej, jako Pani Podziemi potrafiła zmierzyć się z tym, co przerażało. Panowała nad demonami. Schodziła do świata umarłych i wprawiała koło życia w nieustający ruch. Wiedziała, że aby zajaśniało słońce, najpierw musiała być ciemność, żeby nastało lato – trzeba przetrwać zimę. Rozumiała i akceptowała to, że życie to nieustające umieranie, bo taki jest porządek świata.

Szata graficzna jest zachwycająca, pełna ilustracji, zawiera reprodukcje obrazów wizerunków słowiańskich Bogiń, o których właściwie w XXI wieku nikt nie wie.

Portrety Bogiń i obraz na okładce stworzyła Marta Jamróg, artystka z Jasielskiej Pracowni Ikon. Każdy obraz został namalowany na drewnianej desce. Portrety to efekt naszych rozmów na temat wyobrażeń, jakie udało mi się znaleźć w nielicznych opracowaniach. Ostateczny wizerunek nadała im więc artystka.

Czy we współczesnym świecie jest miejsce na magię i ziołolecznictwo?

Ziołolecznictwo to po prostu powrót do tradycji i korzeni. Nasi przodkowie mieli całą aptekę wokół domu. Na ból brzucha, na niskie ciśnienie, na bóle głowy i jeszcze, żeby wzbudzić miłość upatrzonej osoby. A że okraszano to odrobiną dobrej magii, by wzmocnić ich działania? Cóż, dzisiaj nazywamy to marketingiem.

W nocie okładkowej czytamy: sprawdź, którą Boginią jesteś? Uchylisz rąbka tajemnicy i zdradzisz, która jest Ci najbliższa: Dziewanna, Mokosz czy Marzanna?

Dziewanna, Mokosz i Marzanna są różnymi aspektami jednej Wielkiej Bogini. Ale zdecydowanie najbliżej mi do Dziewanny. Nie przemieszczam się co prawda po lesie, dosiadając jelenia, nie mam również łuku ani rohatyny, ale niezależność Dziewanny i precyzja w ukierunkowaniu na cel są mi bardzo bliskie. 

Joanna Laprus

Joanna Laprus – wydawczyni, redaktorka naczelna wydawnictwa Świat Książki, promotorka literatury i kultury czytania. Mama Mikołaja. Redaktorka naczelna najpierw (2008-2012) miesięcznika „Bluszcz”, a następnie (2011-2013) „Papermint. Magazyn o książkach”. Ukończyła Filologię Polską na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Urodziła się i mieszkała po sąsiedzku z Łysą Górą, ale korzenie jej rodziny sięgają na Podlasie, więc zainteresowanie magią i ziołami ma we krwi. Autorka książki „Kroke. Poza dźwiękami” i współautorka (z Willą Shalit) „Bez makijażu. Prawdziwe historie kobiet”. Kocha Kraków, kulturę żydowską i muzykę etno. Pasjonuje się etnobotaniką i folklorem. Nie potrafi żyć bez książek, przyrody, muzyki i ludzi.

Jak zostać recenzentem książki?

Dla użytkowników serwisu lubimyczytać.pl mamy do rozdania 15 egzemplarzy powieści „Słowiańskie Boginie Ziół”.  Wystarczy przesłać link do dowolnej recenzji, którą umieściliście w serwisie lubimyczytać.pl na adres: katarzyna.rabiega@swiatksiazki.pl (w tytule maila wpisując: Recenzja „Słowiańskie Boginie Ziół”). Opcjonalnie możecie w wiadomości podać link do swojego Instagrama.

Czas na nadsyłanie swoich zgłoszeń mija 21.11.2021 r. o godz. o 23:59. Z nadesłanych zgłoszeń wydawnictwo Świat Książki wybierze piętnaście osób osób. Książki zostaną wysłane po przesłaniu danych adresowych przez laureatów. Będziemy wdzięczni za umieszczenie waszych opinii o książce w serwisie.

Życzymy szczęścia i liczymy na Wasze wsparcie!

Książka jest już dostępna w przedsprzedaży.

Artykuł sponsorowany


komentarze [2]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Mika 15.11.2021 13:07
Czytelniczka

Zainteresowała mnie ta pozycja. Zgłoszenie wysłane, może się uda ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 15.11.2021 12:01
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post