Repotażowa zagadka

krosciucha krosciucha
16.12.2020
Okładka książki Tragedia na przełęczy Diatłowa. Historia bez końca Alice Lugen
Średnia ocen:
7,6 / 10
2530 ocen
Czytelnicy: 4709 Opinie: 393

Są takie tajemnice, które chyba na zawsze pozostaną nierozwiązane i przez to będą wiecznie pobudzać wyobraźnię ludzkości. Sekret trójkąta bermudzkiego, tożsamość Kuby Rozpruwacza czy Kaspara Hausera, zagadka Mary Celeste, Bursztynowej Komnaty, zaginięcie Amelii Earhart – to tylko niektóre z takich tematów. Bez wątpienia szczególne miejsce zajmuje pomiędzy nimi tragedia na Przełęczy Diatłowa – sprawa, która nadal, po tylu latach nie pozostawia chyba nikogo obojętnym. I wciąż nie zapowiada się, żeby miała kiedykolwiek otrzymać swoje rozwiązanie...

Pewnie nie muszę przytaczać wielu szczegółów, bo zagadka Przełęczy Diatłowa jest powszechnie znana. W lutym 1959 roku na górze Otorten zaginęło 9-cioro turystów, z których połowa była studentami Uralskiej Politechniki. Znaleziono ich prawie miesiąc później w niezrozumiałych okolicznościach – wyglądali jakby w wielkim pośpiechu czy wręcz panice wybiegli z namiotu w kierunku pobliskiego lasu. Byli na wpół ubrani co przy uralskich mrozach skutkować mogło zamarznięciem na śmierć. A jednak nie mieli objawów wskazujących wyłącznie na śmierć z hipotermii... I od tego momentu pytania zaczęły się mnożyć a sprawa komplikować.

Ciężko napisać recenzję pełną ochów i achów, która nie byłaby nudna, ale muszę przynajmniej spróbować. Jestem to winna autorce, która odwaliła kawał znakomitej roboty. Czytałam nie tak dawno inną pozycję na ten temat, to jest „Przełęcz Diatłowa – Tajemnicę Dziewięciorga” Matwiejewy i nie mogę wyjść ze zdumienia, jak różnie można podejść do tego tematu. Lugen do tej pory była ghostwriterką a „Tragedia na Przełęczy Diatłowa” jest jej oficjalnym debiutem, stworzyła kapitalny reportaż, który czyta się z zapartym tchem — nie pozwala ani na chwilę na utratę zainteresowania tematem. Mogłoby się wydawać, że nie jest to trudne zadanie, w końcu sama zagadka ma w sobie coś wyjątkowo magnetyzującego, ale da się napisać to o wiele przeciętniej czy wręcz gorzej, czego dowodem wspomniana pozycja Matwiejewy.

Lugen zachwyciła mnie zwłaszcza opisami ofiar tragedii. Każdy dostaje swoje „pięć minut”, poznajemy ich rodziny, historię, marzenia, a nawet relacje, które je łączyły. Zołotariowowi został nawet poświęcony cały rozdział. Nareszcie widać, że byli młodymi ludźmi jak wszyscy inni – Diatłow nie znosił Doroszenki, Zina chciała się z nim ponownie „spiknąć” a Ludmiła była zainteresowana innym uczestnikiem wyprawy. Kriwoniszczenko brał udział w tuszowaniu katastrofy w Majaku, a Kolewatow pracował w okrytym tajemnicami Instytucie 3394. Nawet ten „dodatkowy” student, Wiktor Nikitin, złożony do wspólnego grobu ofiar, choć z nimi nie związany, otrzymuje solidną wzmiankę.

Gdy dodać do tego wspaniały opis poszukiwań, odnalezienia ofiar i całego chaosu związanego ze śledztwem, gdy okazuje się, że człowiek dostaje wgląd w rozterki Lwa Iwanowa, prokuratora, który potem ujawnił w gazecie przekłamania śledztwa, to wypada tylko powiedzieć – chapeau bas, pani Lugen! Co za wspaniale wykonana robota! I to wszystko opowiedziane tak spokojnie, bez szpanerstwa, po kolei, ale umiejętnie, choć o pewnych rzeczach nie wspomina – jak na przykład w ogóle nie porusza kwestii braku języka Dubininy, to są to naprawdę marginalne braki. Które zresztą rekompensuje solidnością – dla Lugen samo zaginięcie czy znalezienie ofiar to nie wszystko, co należy do sprawy „tajemnicy Przełęczy Diatłowa”. Bo całość jest o wiele bardziej złożona. A my dostajemy ją ujętą w wyjątkowo obszerne ramy, bo najważniejsze to wejść w tamte realia.

Zachwyca szerokie ujęcie tematu przy braku dłużyzn i przegadania. Dowiadujemy się, jak wyglądało załatwianie wypraw studenckich, kto mieszał w śledztwie i na czym stanęło jego niedawne wznowienie. A wszystko to przerywane zdjęciami świetnej jakości – namiot diatłowców straszący na stoku, Dubnina przytulająca Judina, wypukłe ślady na śniegu... Wydawnictwo Czarne naprawdę się postarało, na książkę aż miło popatrzeć.

Lugen niespiesznie i solidnie opowiada historię tajemnicy Przełęczy Diatłowa – tempo w typie stanowczego marszu – idealne, by czytelnik nie został w tyle. I tak nie pozwala się oderwać albo zboczyć ze szlaku. Pozycja spodoba się i tym, którzy z zagadką spotykają się po raz pierwszy i tym, którzy są weteranami tematu. Dla tych drugich będzie świetnym podsumowaniem wszystkich najważniejszych faktów, wyłożonych jak kawa na ławę. I choć nie znajdujemy tutaj odpowiedzi na dręczące nas pytanie, jaki był powód tych śmierci, to przez niezaspokojoną ciekawość przebija poczucie dobrze wykonanej roboty. Bo to bardzo dobry reportaż jest. I jeżeli takie książki pani Lugen pisze na początek twórczości firmowanej własnym nazwiskiem – choć to pseudonim – to wypada czekać tylko na kolejne dzieła! Najlepiej z następnymi nierozwiązywalnymi zagadkami – te zawsze fascynują najbardziej...

Agata Majchrowicz

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja