rozwiń zwiń

Wakacyjne lektury

Paulina Surniak Paulina Surniak
02.07.2014

Co roku początek wakacji sprawia, że zaczynam planować wakacyjne lektury. Robiłam to jako dziecko – pierwszego dnia wakacji układałam stosik książek, które miałam zamiar przeczytać w nadchodzących tygodniach. Często zaraz po odebraniu świadectwa szłam do biblioteki osiedlowej, żeby zaopatrzyć się w nowe lektury.

Wakacyjne lektury

Jako dorosła nie mam już wprawdzie prawdziwych wakacji, ale odruch planowania lektur na lato pozostał. O ile jednak dawniej brałam po prostu stosik książek, które mnie czymś zainteresowały, albo po prostu takich, których jeszcze nie czytałam – wybór nie był aż tak szeroki, jak obecnie – o tyle teraz decyzja, co czytać w trakcie urlopu, bywa naprawdę trudna.

Z jednej strony atakują nas listy lektur na plażę – lekkich, wciągających i niezbyt wymagających. Nie powinny one poruszać zbyt poważnych tematów – trudno czytać o problemach trzeciego świata czy przemocy w rodzinie w oparach olejku do opalania. Na urlopie chcemy się odprężyć, a książki mają nam w tym pomóc. Chętnie pakujemy więc do walizki kryminały, romanse i lekkie powieści obyczajowe. Nadrabiamy zaległości w bestsellerach, sięgamy po książki, o których było w ostatnich miesiącach głośno. Wybieramy wydania w miękkiej okładce, lżejsze i łatwiejsze do spakowania – przyjazne zarówno pod względem formy, jak i treści.

Jednocześnie jednak męczy nas czasem świadomość, że to właśnie teraz mamy trochę więcej czasu, który moglibyśmy wykorzystać na lekturę, i dlatego dobrze byłoby sięgnąć po poważniejsze i bardziej wymagające książki, na które w trakcie chłodniejszych i bardziej zapracowanych miesięcy nie mamy nie tylko czasu, ale i siły. Niedoczytane dzieła klasyków, ważne pozycje z literatury faktu, dzieła historyczne, antologia reportażu – wszystkie te książki wyglądają onieśmielająco. Często mają twarde okładki, ważą tyle, że moglibyśmy je zapakować w charakterze ciężarków do ćwiczeń na bicepsy, i przede wszystkim wymagają od rozleniwionego słońcem umysłu sporo wysiłku. Kiedy jednak, jak nie teraz?

Znacie te dylematy? Powracają do mnie co roku, i nie potrafię znaleźć dla nich dobrego rozwiązania. I tak zazwyczaj czytam po prostu to, na co mam ochotę, ale czasem chciałabym być w stanie zaplanować swoje lektury. Sprawa jest dużo prostsza, kiedy planuję wyjazd. Wtedy najbardziej kuszące wydają mi się książki, które dotyczą miejsc, w które się wybieram. Jadąc do Włoch czytam więc Udrękę i ekstazę, w drodze do Wenecji podczytuję Króla złodziei, którego podstępem wcisnęłam swojej córce, w okolicach Florencji wyciągam Pokój z widokiem. Jadąc na Mazury wyciągam mocno już zakurzonego Pana Samochodzika i Większy kawałek świata Chmielewskiej. Czytam też reportaże, choć wiem, że wiele osób tego nie robi – nie lubią nastawiać się na to, co zobaczą na miejscu, wolą patrzeć swoimi, a nie cudzymi, oczami. Ja jednak lubię jechać w towarzystwie pisarzy, traktuję ich jako swoistych przewodników. Swoje zdanie wyrobię sobie tak czy inaczej, dlaczego jednak nie skorzystać z wiedzy zgromadzonej przez wnikliwego reportera? Jadąc do Chin czytałam więc Petera Hesslera, zaś przed wyjazdem do Rosji Jacka Hugo-Badera i Mariusza Wilka.

Trudniej jest, kiedy dalekiego wyjazdu akurat nie planuję. Wtedy nic mnie nie ogranicza w wyborze lektur, ale nic też mi nie pomaga. Z każdego kąta mieszkania wołają książki, które chciałyby być przeczytane, a ja przecież chcę przeczytać je wszystkie. Czy jednak wszystkie nadają się do czytania w lecie? Może powinnam bardziej doceniać własny mózg i nie oszczędzać go podczas cieplejszych miesięcy? W końcu tak zwany sezon ogórkowy nie musi dotyczyć także lektur.

Co o tym sądzicie? Jakie lektury wybieracie na lato? Należycie do frakcji zwolenników lektur „plażowych”, czy wolicie nadrabiać zaległości w opasłych tomach? A może wybieracie lektury dokładnie w ten sam sposób niezależnie od pory roku? Przypuszczam, że wyjazd na urlop może być jednak czynnikiem, który brany jest pod uwagę przez większość czytelników, co on jednak oznacza dla waszych lektur? Podzielcie się swoimi przemyśleniami, w końcu wielu z nas będzie pakować walizki lada dzień!
 


komentarze [40]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
fdsm 05.07.2014 07:29
Czytelniczka

http://kultura.newsweek.pl/ksiazki-na-lato-wakacje-co-warto-przeczytac-newsweek-pl,artykuly,342916,1.html
;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Miyako 04.07.2014 13:50
Czytelniczka

Robienie list na wakacje mija się z celem w moim wypadku, bo minęły czasy, kiedy w ciągu roku czytałam to, co musiałam, a nie to, co chciałam. W rezultacie czytam po prostu na bieżąco i kiedy przygotowuję się do urlopu robię przegląd LC i swoich domowych półek wybierając coś nowego i coś znanego, ale niekoniecznie według jakiegokolwiek klucza. Odkładanie lektury na wakacje...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
agnes 03.07.2014 17:43
Czytelnik

Wakacje, nie wakacje czytam co mi się podoba i na co mam akurat ochotę. Na pewno nigdy tego nie paluję bo nie wiem kiedy będę chciała co przeczytać lub kiedy będę miała na to wystarczającą ilość czasu tym bardziej, że nie jestem osobą, która za długo siedzi w jednym miejscu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kopytko 03.07.2014 14:17
Czytelnik

Oooo kilka moich to-reads pokrywa się z Waszymi :)

dodaję:

Summer on Blossom Street D. Macomber
Goodnight Mister Tom M. Magorian
50 Shades of Grey (tak, muszę sama sprawdzić o co ten cały fuss wokół tej pozycji :) )
Life is Huge S. Jeffers
i z polskich przekładów:
Małe Cuda Ch. Strayed

mam też kilka poradników o kotach i psach, bo mam radochę z czytania takich rzeczy :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Aleksandra 03.07.2014 13:56
Czytelniczka

11 swoich książek co posiadam w domu
5 książek z biblioteki,które bardzo chciałam bym poznać
3 książki z biblioteki, jakie już są u mnie
2 lektury; Boska Komedia i Dziady cz.III
A tak w sierpniu chciałam bym jeszcze coś przeczytać z historii sztuki, ale tym zawsze jest taki problem, że trudno odnaleźć coś naprawdę konkretnego
Na pewno jeszcze wiele innych przeczytam,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
SeSzE 03.07.2014 13:19
Czytelniczka

Mój plan jest prosty zamierzam przeczytać te książki, po które nie zdążyłam dotąd sięgnąć a bardzo chciałam. Co do tematyki nie mam z tym problemu, ponieważ czytuję zazwyczaj lekką i pozytywną literaturę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Amakusa 02.07.2014 22:23
Czytelnik

Zanim wybiorę książkę do czytania, to trochę czasu mija. Lubie wiedzieć za co się zabieram i czego oczekiwać, tak więc na wakacje planuje:
- "Służące" Kathryn Stockett
- "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" Stieg Larsson
- "Lisia dolina" Charlotte Link
- "Zagubieni" S.J. Bolton

Znając życie to pewnie jeszcze kilka tytułów wpadnie, jak to w życiu bywa. Pozdrawiam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Katelyn 02.07.2014 22:18
Czytelniczka

1. Pielgrzym
2. Syn
3. Księga Diny
4. Kwietniowa czarownica
5. Dzika droga
3 z nich już mam. 2 pozostałe nadal muszę zakupić.
Aha i oczywiście Toskania - subiektywny przewodnik, jako, że tam się wybieram :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Weronika 02.07.2014 22:17
Czytelniczka

Moja lista wakacyjnych lektur :
Uniesienie (jestem już w połowie)
Gra o Tron
Gwiazd naszych wina
Poradnik pozytywnego myślenia
Szczęściarz
i jakoś inną książkę Sparksa
No i pewnie jak zwykle dojdzie do tego jeszcze parę innych tytułów na które się natknę przypadkiem :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Elilaya 02.07.2014 22:06
Bibliotekarka

nigdy nie robiłam listy książek na wakacje ani na żadną inną okazję.
Po prostu będę czytać to na co będę miała ochotę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post