rozwiń zwiń

Przez lata kradł rękopisy znanych pisarzy. Grozi mu do 20 lat więzienia

Konrad Wrzesiński Konrad Wrzesiński
09.01.2023

Filippo Bernardini przyznał się do kradzieży ponad 1000 niepublikowanych rękopisów, w tym wielu napisanych przez najsłynniejszych współczesnych autorów. I choć dowiedzieliśmy się, w jaki sposób wyłudzał dzieła od artystów, wciąż nie jest jasne, po co to robił.

Przez lata kradł rękopisy znanych pisarzy. Grozi mu do 20 lat więzienia Margaret Atwood, Ministerio de Cultura de la Nación Argentina (Wikimedia Commons)

Nie zdziwię się, jeśli opowieść o 30-letnim Włochu, który wyłudzał rękopisy autorstwa między innymi Margaret Atwood, Sally Rooney czy Iana McEwana, posłuży kiedyś za materiał do powstania powieści czy filmu. Bo i historia działania Filippa Bernardiniego jest tyleż sensacyjna, co tajemnicza.

Złodziej rękopisów

Przez lata Bernardini podszywał się pod postacie z branży wydawniczej, by nakłonić autorów i autorki do przekazania mu ich prac. Wykorzystywał ku temu wiedzę zdobytą w trakcie pracy dla londyńskiego giganta świata książki – wydawnictwa Simon & Schuster.

Wysyłając maile do pisarzy, 30-latek udawał agentów i wydawców. Wiadomości pochodziły z fałszywych kont, do złudzenia przypominających nazwy domen prawdziwych domów wydawniczych. 

W trakcie śledztwa prokuratorzy ustalili, że od 2016 roku Bernardini zarejestrował ponad 160 fałszywych domen internetowych. W ten sposób wyłudził ponad 1000 niepublikowanych rękopisów.

Zagadka literackiego świata

Skazanie Bernardiniego, który został aresztowany przez FBI w styczniu zeszłego roku, może wyjaśnić tajemnicę, która od lat frapowała literacki świat, po którym od dawna krążyły informacje o oszuście.

Ofiarą tzw. oszustw phishingowych padli agenci, redaktorzy, a także jurorzy Nagrody Bookera, od których żądano rękopisów prac, w tym autorstwa zdobywczyni nagrody – Margaret Atwood. Przed kilkoma laty, w wywiadzie udzielonym magazynowi „The Bookseller”, Atwood potwierdziła zresztą, że przed wydaniem „Testamentów” miały miejsce „skoordynowane próby kradzieży rękopisu”.

Sprawę opisywaliśmy na naszych łamach już w roku ubiegłym, gdy zatrzymano podejrzanego o wyłudzenia Włocha. Dotychczas nie poznaliśmy jednak szczegółów całej historii. To zmienić mogą zeznania Bernardiniego, który właśnie przyznał się do winy.

Filippo Bernardini – romantyk czy egotyk?

Cytowany przez BBC Daniel Sandström, redaktor szwedzkiego wydawnictwa Albert Bonniers Förlag, które również padło ofiarą oszustwa ze strony zatrzymanego 30-latka, przyznał, że motywy Filippa Bernardiniego są trudne do ustalenia.

Podkreślił, że gdyby spojrzeć na sprawę w sposób literacki, można by przypuszczać, że „ktoś zrobił to dla dreszczyku emocji, a u podstaw tej historii tkwi psychologiczna zagadka”.

W tym miejscu warto dodać, że na swoich profilach w mediach społecznościowych Bernardini podpisywał się jako osoba „mająca obsesję na punkcie słowa pisanego i języków”. Jest absolwentem uczelni Università Cattolica w Mediolanie, na której otrzymał tytuł licencjata z sinologii. Studia uzupełniające podjął na University College w Londynie, gdzie kształcił się w zakresie polityki wydawniczej i księgarstwa. Jego pasją jest zaś, jak sam przekonuje, „dbanie o to, by książki mogły być lubiane na całym świecie, czytane w wielu językach”.

„Mniej romantyczna odpowiedź brzmiałaby, że… zrobił to ktoś, kto lubił czuć się ważny i pociągać za sznurki, a całość była zwykłą sztuczką, by to osiągnąć” – dodał Sandström.

Do 20 lat w więzieniu

Sztuczka czy romantyczne porywy serca, za swoje działania przyjdzie mu najpewniej zapłacić. Proces Bernardiniego odbędzie się w kwietniu. Byłemu pracownikowi Simona & Schustera (warto zaznaczyć, że według śledczych wydawnictwo nie było zaangażowane w oszustwa) grozi nawet 20 lat pozbawienia wolności.


komentarze [16]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
czytamcałyczas 09.01.2023 20:05
Czytelnik

Ha ha 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
WiktorWektor 09.01.2023 19:46
Czytelnik

20 lat za bazgroły xD

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Coldy 11.01.2023 07:25
Czytelnik

Jesteś na stronie związanej z literaturą I nazywasz rękopisy bezgrołami? Nie zbłądziłeś w necie?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
WiktorWektor 11.01.2023 11:47
Czytelnik

Nie, a co? 

Żadna świętość, poza tym sami pisarze przyznają, że pierwsze wersje książek to i tak syf. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Coldy 13.01.2023 05:21
Czytelnik

Nie no spoko. To tak jakby udzielać się w schronisku i nazywać zwierzęta kundlami albo wszarzami.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Tomasz 19.01.2023 14:50
Czytelnik

Kundel to brzmi dumnie akurat.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
saa-saa- 09.01.2023 18:03
Czytelnik

Oj-tam, oj-tam. Chronił rynek przed zalewem tandety i tyle. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
twujstary8 09.01.2023 17:08
Czytelnik

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis 09.01.2023 16:33
Bibliotekarz

"Rękopisów"? I do tego współczesnych autorów? Czyli w pod koniec XX i na początku XXI wieku ktoś pisze swoje teksty ręcznie (maszynie?) W wieku rewolucji informatycznej ktoś to jeszcze robi?

Może kradł wersje elektroniczne? Ale to ma niewielki sens, bo takie "rękopisy' i tak muszą przejść redakcję i finalny tekst odbiega nieco od pierwotnego. Pirackie publikacje? Korzyści...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mateusz Cioch 10.01.2023 17:55
Czytelnik

Tak, ktoś jeszcze to robi, na przykład Radek Rak (wiem, to jeden przykład, ale jeden chyba wystarczy, by dowieść, że jest "ktoś"?)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis 10.01.2023 18:39
Bibliotekarz

To Radek musi bardzo uważać... chociaż... rękopisy nie płoną  😈

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Florian 11.01.2023 00:01
Czytelnik

Wszystko wiersze, opowiadania, a nawet powieści piszę w notesach, potem przepisuję do pliku tekstowego, jednocześnie poprawiam, tym samym robię pierwszą edycję. To jakieś dziwne? Nie dla mnie. Zatem tak, są ludzie piszący jeszcze ręcznie, nie każdy musi uważać elektronikę za bożka, przed którym człowiek musi, inaczej się udusi, padać na kolana czy tego chce, czy nie. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Lucy 09.01.2023 14:53
Czytelniczka

Panowie z FBI i innych służb zajęli by się wreszcie czymś grubym, a nie wyławiali płotek z piaskownicy ogłaszając skuteczność.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Armand_Duval 09.01.2023 15:27
Czytelnik

Panowie ze służb na całym świecie na ogół są zamieszani w różne brzydkie rzeczy z grubymi rybami, dlatego tez łowią płotki.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Lucy 09.01.2023 14:42
Czytelniczka

Wielkie rzeczy, na Białorusi przywłaszczanie dóbr intelektualnych Zachodu zostało właśnie zalegalizowane.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Konrad Wrzesiński 09.01.2023 14:30
Redaktor

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post