Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po wielu pozytywnych recenzjach spodziewałam się naprawdę porywającej powieści. Niestety rozczarowałam się, dłużyły mi się opisy sukienek i ploteczek. Postaci kobiece są zbyt lukrowe, sztampowe, a ich historie często mało realistyczne i naciągane. Uwielbiam powieści z historią w tle, ale ta mnie zupełnie nie przekonała.

Po wielu pozytywnych recenzjach spodziewałam się naprawdę porywającej powieści. Niestety rozczarowałam się, dłużyły mi się opisy sukienek i ploteczek. Postaci kobiece są zbyt lukrowe, sztampowe, a ich historie często mało realistyczne i naciągane. Uwielbiam powieści z historią w tle, ale ta mnie zupełnie nie przekonała.

Nie jestem w stanie znieść kreacji głównej bohaterki, stylu, w jakim prowadzone są dialogi i narracja. Wychodzę z założenia, że czytanie powinno w jakimś stopniu człowieka wzbogacać, a nie zubażać. To moje ostatnie spotkanie z tym autorem.

Nie jestem w stanie znieść kreacji głównej bohaterki, stylu, w jakim prowadzone są dialogi i narracja. Wychodzę z założenia, że czytanie powinno w jakimś stopniu człowieka wzbogacać, a nie zubażać. To moje ostatnie spotkanie z tym autorem.

Mimo że od 10 lipca '41 minęło już dużo czasu, nadal jest wiele niewiadomych w kwestii tego, co tak naprawdę się wtedy wydarzyło. Ta książka stanowi tego dobitny dowód. Ciekawe fragmenty dotyczące zbrodni w Jedwabnem, zeznań świadków, przebiegu ekshumacji i przyczyn jej nagłego wstrzymania, konsekwencji upowszechnienia się wersji Grossa. Z tego względu na pewno warto przeczytać tę pozycję.
Teraz o minusach.
Książka Sumlińskiego mocno bazuje na "Przedsiębiorstwie Holocaust", dlatego uważam, że nie jest aż tak odkrywcza jak zapowiada autor. Jeśli jest to publikacja, która pretenduje do miana literatury faktu, to zdecydowanie brakuje solidnej bibliografii. W mojej opinii przedstawia bardzo jednostronne ujęcie tematu, niektóre fragmenty są mocno kontrowersyjne, co tym bardziej wymagałoby potwierdzenia w konkretnych źródłach. Styl tej książki woła o pomstę do nieba. Wplatanie myśli autora rodem z taniego thrillera chyba miało zbudować jakieś napięcie, a przyniosło całkiem odwrotny efekt. Fragmenty o tym, że autora czeka daleka i trudna podróż, po czym okazuje się, że ma do pokonania drogę z Lublina do Torunia, raczej śmieszą. Jest mnóstwo powtórzeń, uchybień redakcyjnych i językowych.

Mimo że od 10 lipca '41 minęło już dużo czasu, nadal jest wiele niewiadomych w kwestii tego, co tak naprawdę się wtedy wydarzyło. Ta książka stanowi tego dobitny dowód. Ciekawe fragmenty dotyczące zbrodni w Jedwabnem, zeznań świadków, przebiegu ekshumacji i przyczyn jej nagłego wstrzymania, konsekwencji upowszechnienia się wersji Grossa. Z tego względu na pewno warto...