Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świetna rzecz, istny western, tylko kowboje mają Mauzery a Indianie pepesze. Na marginesie: mam egzemplarz z autografem, otrzymanym w czasie wizyty weteranów Festung Posen podczas obchodów rocznicy wyzwolenia Poznania, bodajże w 2009r. Jakby nie było, jeden z ostatnich świadków historii...

Świetna rzecz, istny western, tylko kowboje mają Mauzery a Indianie pepesze. Na marginesie: mam egzemplarz z autografem, otrzymanym w czasie wizyty weteranów Festung Posen podczas obchodów rocznicy wyzwolenia Poznania, bodajże w 2009r. Jakby nie było, jeden z ostatnich świadków historii...

Chyba najlepsza z całej trylogii. Poza tym wyjątkowa na tle literatury radzieckiej traktującej o wojnie ojczyźnianej, bo pokazująca pierwsze miesiące wojny. I tu zaskoczenie... bez upiększeń propagandowych, bez zwalania winy na innych. Klęska, upokorzenie, i wszechobecne powalające zaskoczenie że taki [pogrom, po tylu zapewnieniach o własnej mocarstwowości. Świetne sceny batalistyczne, zwłaszcza doskonały opis przedzierania się przez lasy w stronę frontu. Zadęcie propagandowe trochę wyłazi przy opisach walk pod Moskwą (zwłaszcza sceny w cegielni) ale do zniesienia. Przez całą lekturę da się odczuć delikatny zarzut wobec tow. Stalina że tak się podłożył Niemcom.

Chyba najlepsza z całej trylogii. Poza tym wyjątkowa na tle literatury radzieckiej traktującej o wojnie ojczyźnianej, bo pokazująca pierwsze miesiące wojny. I tu zaskoczenie... bez upiększeń propagandowych, bez zwalania winy na innych. Klęska, upokorzenie, i wszechobecne powalające zaskoczenie że taki [pogrom, po tylu zapewnieniach o własnej mocarstwowości. Świetne sceny...

Najlepszy jak dotąd obraz codziennego życia w hitlerowskich Niemczech. Jak wygląda wojna oczami niemieckich żołnierzy, można znaleźć na kopy, tutaj natomiast widzimy zwykłych ludzi którzy chodzą do pracy, spotykają się ze znajomymi, prowadzą życie rodzinne. A wszystko to w cieniu wszechogarniającej władzy ustroju. Fabuła i forma... wartka akcja, nieustanne napięcie (jak w najlepszych współczesnych filmach/książkach sensacyjnych/szpiegowskich/thrillerach), już nie pamiętam kiedy naprawdę czułem strach, identyfikując się z bohaterem (kiedy jedną z postaci wzywają na Gestapo mam wrażenie jakbym sam miał tam iść). Seghers ma niewątpliwy dar tworzenia ewidentnie namacalnej acz pozostającej "w drugim wymiarze" atmosfery opresji. Potwierdza się moja osobista teoria, że pisarze z danego kręgu narodowego, czy językowego piszą podobnie warsztatowo. Jest specyficzny język oraz konstruowanie fabuły u Seghers, Kirsta czy Nolla. No i ta dbałość o szczegóły, te drobiazgowe opisy wszystkiego... to lubię.

Najlepszy jak dotąd obraz codziennego życia w hitlerowskich Niemczech. Jak wygląda wojna oczami niemieckich żołnierzy, można znaleźć na kopy, tutaj natomiast widzimy zwykłych ludzi którzy chodzą do pracy, spotykają się ze znajomymi, prowadzą życie rodzinne. A wszystko to w cieniu wszechogarniającej władzy ustroju. Fabuła i forma... wartka akcja, nieustanne napięcie (jak w...