Emmi

Profil użytkownika: Emmi

Łuków Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 6 lata temu
188
Przeczytanych
książek
202
Książek
w biblioteczce
2
Opinii
8
Polubień
opinii
Łuków Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Książka wymęczona. Prawie 400 stron ciągle o tym samym, czyli o połowę za dużo. Akcja toczy się ociężale. Brak momentów do śmiechu, brak momentów do wzruszeń. Ot, zwykłe czytadło będące dobrym usypiaczem.

Książka wymęczona. Prawie 400 stron ciągle o tym samym, czyli o połowę za dużo. Akcja toczy się ociężale. Brak momentów do śmiechu, brak momentów do wzruszeń. Ot, zwykłe czytadło będące dobrym usypiaczem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść Suzanne Collins „Igrzyska Śmierci” wygrałam w konkursie zorganizowanym przez serwis LubimyCzytać.pl oraz wydawnictwo Media Rodzina ponad pół roku temu. Po otrzymaniu książki niezwłocznie zabrałam się za czytanie. Świat wykreowany przez pisarkę pochłoną mnie bez reszty. Przez kilka dni byłam mieszkanką Dwunastego Dystryktu w państwie Panem. Jak zahipnotyzowana śledziłam przebieg Głodowych Igrzysk, całym sercem będąc za trybutami z Dwunastki, jednocześnie nie pozostając obojętną na los pozostałych uczestników, którzy zdobyli moją sympatię. Lecz koniec tomu pierwszego był początkiem mojego powrotu do rzeczywistości. „Igrzyska Śmierci” spoczęły na półce aż do dnia, w którym siostra mojej współlokatorki, zaintrygowana tytułem, postanowiła przeczytać powieść Suzanne Collins.
„-Dla kogo jest ta książka? - padło z jej ust, gdy machała mi przed oczami czarną okładką przyozdobioną srebrnymi literami oraz złotym ptakiem umieszczonym w obręczy tego samego koloru.
-Dla starszych nastolatków. – odpowiedziałam mimochodem, a wtedy powróciły do mnie obrazy namalowane przez wyobraźnię przedstawiające sceny z Głodowych Igrzysk, których, jako mieszkanka Dwunastego Dystryktu, byłam świadkiem. – Nie. To nie jest książka dla nastolatków, to książka dla wszystkich. Dla wszystkich potrafiących, choć przez chwilę, żyć innych życiem, życiem stworzonym przez pisarza. – sprostowałam.”

W ten sposób po ponad półrocznej przerwie za sprawą siostry mojej współlokatorki wróciłam do Panem. Katniss Evergreen – bohaterka „Igrzysk Śmierci”- ponownie stała się moją książkową młodszą siostrą, a jej zmagania na arenie podczas turnieju organizowanego przez władze Kapitolu śledziłam z drżeniem serca. Wszystko to przeżyłam dzięki Suzanne Collins, która za pomocą słowa potrafi przedstawić swoją wizję futurystycznego świata.

Czytając „Igrzyska śmierci” nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że władze Kapitolu to kolejne wcielenie Wielkiego Brata, ale nie tego z popularnego reality show, lecz tego uwiecznionego przez George’a Orwella na kartach powieści „Rok 1984”. Wielki Brat bezwzględną ręką rządził fikcyjnym państwem Oceania, którego obywatele poddawani byli nieustającej inwigilacji i kontroli. Tak samo czynili ci, którzy trzymali władzę w Panem z prezydentem Snowem na czele.

Głodowe Igrzyska nie są przeprowadzane po to, by rozbawić widzów. Ich zadaniem jest podtrzymywanie powszechnego uczucia strachu wśród mieszkańców poszczególnych dystryktów, ukazanie wszechpotężnej władzy Kapitolu. W tym miejscu pozwolę sobie zacytować fragment powieści: „Patrzcie, odbieramy wam dzieci i składamy je w ofierze, a wy nie możecie nic zrobić. Wystarczy jedno wasze krzywe spojrzenie, a wybijemy was do nogi. Tak jak w Trzynastym Dystrykcie.” [Trzynastka została zniszczony, po tym jak Kapitol opanował powstanie dystryktów]. Jednak wymowa „Igrzysk Śmierci” nie jest pesymistyczna, wręcz przeciwnie – pojawia się światełko w tunelu. Katniss i jej współtowarzysz Peeta (drugi wylosowany trybut z Dwunastego Dystryktu) swoją po części zaaranżowaną miłością przeciwstawiają się Kapitolowi, odbudowując wiarę w siłę dobra i potęgę uczuć.

„Igrzyska Śmierci” warto przeczytać, chociażby przez wzgląd na główną bohaterkę. Katniss Everdeen nie jest płaczliwą, zakompleksioną dziewczynką, co noc wzdychającą do obiektu swoich uczuć. To zaradna nastolatka, której przyszło żyć w ciężkich czasach, troszcząca się o rodzinę, potrafiąca docenić wartość przyjaźni. W głównej bohaterce czytelnik może odnaleźć przyjaciółkę, siostrę, córkę, a nawet samego siebie.

Po powtórnym zakończeniu przygody z pierwszym tomem trylogii Suzanne Collins niezwłocznie sięgnęłam po następną część „W pierścieniu ognia”. I tu pierwsze rozdziały przyniosły małe rozczarowanie dotyczące osoby Katniss. Odniosłam wrażenie, że autorka nie do końca doceniła intelekt swoich czytelników. Na szczęście ten częściowy brak wiary w odbiorcę został zrekompensowany nieoczekiwanymi zwrotami akcji oraz dalszym rozwojem wydarzeń, ale to temat na odrębną recenzję.

Powieść Suzanne Collins „Igrzyska Śmierci” wygrałam w konkursie zorganizowanym przez serwis LubimyCzytać.pl oraz wydawnictwo Media Rodzina ponad pół roku temu. Po otrzymaniu książki niezwłocznie zabrałam się za czytanie. Świat wykreowany przez pisarkę pochłoną mnie bez reszty. Przez kilka dni byłam mieszkanką Dwunastego Dystryktu w państwie Panem. Jak zahipnotyzowana...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika Emmi

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [5]

Orson Scott Card
Ocena książek:
6,7 / 10
107 książek
16 cykli
Pisze książki z:
884 fanów
Eoin Colfer
Ocena książek:
7,1 / 10
38 książek
8 cykli
279 fanów
Anthony Horowitz
Ocena książek:
6,8 / 10
37 książek
9 cykli
84 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
188
książek
Średnio w roku
przeczytane
9
książek
Opinie były
pomocne
8
razy
W sumie
wystawione
37
ocen ze średnią 6,1

Spędzone
na czytaniu
961
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
8
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]