Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Książek Cabre się nie czyta, nimi się delektuje... Smakuje słowa, odczuwa wszystkimi zmysłami. I tym razem Jego kolejna książka to proza wysokich lotów.
Czekam na Nobla dla tego jakże wyjątkowego Pisarza.

Książek Cabre się nie czyta, nimi się delektuje... Smakuje słowa, odczuwa wszystkimi zmysłami. I tym razem Jego kolejna książka to proza wysokich lotów.
Czekam na Nobla dla tego jakże wyjątkowego Pisarza.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Perez-Reverte to jeden z moich ulubionych pisarzy. Cenię go za to, że w swoich książkach, tych które miałam przyjemność przeczytać, nie tylko ma coś ważnego do powiedzenia. On ukrywa w nich drugie dno i wplata w nie miłość wprawiając mnie w nostalgiczną zadumę.

Perez-Reverte to jeden z moich ulubionych pisarzy. Cenię go za to, że w swoich książkach, tych które miałam przyjemność przeczytać, nie tylko ma coś ważnego do powiedzenia. On ukrywa w nich drugie dno i wplata w nie miłość wprawiając mnie w nostalgiczną zadumę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Anatomia zdrady, ale nie tylko. To również opowieść o trudach „wejścia w dorosłość”, o nauce umiejętności jaką jest odpowiedzialność. Książka na wskroś prawdziwa.

Anatomia zdrady, ale nie tylko. To również opowieść o trudach „wejścia w dorosłość”, o nauce umiejętności jaką jest odpowiedzialność. Książka na wskroś prawdziwa.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakiś czas temu, kiedy stopniowo macierzyństwo i praca zawodowa przejęły kontrolę nad większością mojego wolnego czasu, postanowiłam odpuścić sobie czytanie od deski do deski książek, w których nie potrafię się zatracić. Oczywiście daję im szansę: rozdział, dwa, trzy... Jeśli nie zaiskrzy sięgam po następną.
Tak niestety stało się tym razem. Najpierw długie oczekiwanie w kolejce rezerwacji w bibliotece, a potem... zawód. Nie jestem pruderyjna, po prostu nie jestem typem odbiorcy, do którego dociera przekaz intensywny jedynie dzięki swej wulgarności. Bardzo współczesna książka, niestety nie moja bajka.

Jakiś czas temu, kiedy stopniowo macierzyństwo i praca zawodowa przejęły kontrolę nad większością mojego wolnego czasu, postanowiłam odpuścić sobie czytanie od deski do deski książek, w których nie potrafię się zatracić. Oczywiście daję im szansę: rozdział, dwa, trzy... Jeśli nie zaiskrzy sięgam po następną.
Tak niestety stało się tym razem. Najpierw długie oczekiwanie w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorka dotyka trudnych tematów: samotność, wyobcowanie, ostracyzm, eutanazja. To jednak jedynie muśnięcia, delikatnie naszkicowane. Sama historia i mdły główny bohater nie zaangażowały mnie na tle, żeby pobudzić do głębokiej refleksji.
Być może, po wcześniejszej lekturze „Olive Kitteridge” postawiłam autorce zbyt wysoko poprzeczkę.

Autorka dotyka trudnych tematów: samotność, wyobcowanie, ostracyzm, eutanazja. To jednak jedynie muśnięcia, delikatnie naszkicowane. Sama historia i mdły główny bohater nie zaangażowały mnie na tle, żeby pobudzić do głębokiej refleksji.
Być może, po wcześniejszej lekturze „Olive Kitteridge” postawiłam autorce zbyt wysoko poprzeczkę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

W mojej opinii „Przypadkowy turysta” to jedynie wyższej klasy Harlequin. Książka jest na wskroś przewidywalna, a ewolucja głównego bohatera chaotyczna i powierzchowna. Lektura lekka, niezobowiązująca.

W mojej opinii „Przypadkowy turysta” to jedynie wyższej klasy Harlequin. Książka jest na wskroś przewidywalna, a ewolucja głównego bohatera chaotyczna i powierzchowna. Lektura lekka, niezobowiązująca.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaintrygowana plakatem promującym film sięgnęłam po książkę. Czyta się ją bardzo szybko, równie szybko pała się uczuciem do głównego małego bohatera. Pod koniec lektury towarzyszyła mi myśl, że gdyby to było możliwe, adoptowałabym to dziecko.
Książka porusza trudny temat, uwrażliwiając nas na niego.

Zaintrygowana plakatem promującym film sięgnęłam po książkę. Czyta się ją bardzo szybko, równie szybko pała się uczuciem do głównego małego bohatera. Pod koniec lektury towarzyszyła mi myśl, że gdyby to było możliwe, adoptowałabym to dziecko.
Książka porusza trudny temat, uwrażliwiając nas na niego.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem czy powinnam dzielić się swoją opinią, bo książki nie doczytałam do końca. Zanim się poddałam dałam jej szansę – trzy rozdziały. Książka w mojej opinii o niczym, bohaterowie nie budzą sympatii, historia nieciekawa. Liczyłam na „(...) zabawną i pełną szczerego wdzięku powieść (...)", a moim jedynym uczuciem była obojętność.
Za konkluzję niech posłuży cytat z „Pozycji” najlepiej oddający klimat książki: "Najwyraźniej seksu nigdy dosyć; trzeba nieustannie uzupełniać jego zapasy, trzeba wciąż go napełniać, jak napełnia się wodą wiadro w studni. Ludziom nie wystarczy po prostu uprawiać ze sobą seksu, muszą jeszcze oglądać zdjęcia pokazujące seks, muszą czytać na jego temat i słuchać opisów, w każdym rozdzierającym i rozweselającym szczególe.”

Nie wiem czy powinnam dzielić się swoją opinią, bo książki nie doczytałam do końca. Zanim się poddałam dałam jej szansę – trzy rozdziały. Książka w mojej opinii o niczym, bohaterowie nie budzą sympatii, historia nieciekawa. Liczyłam na „(...) zabawną i pełną szczerego wdzięku powieść (...)", a moim jedynym uczuciem była obojętność.
Za konkluzję niech posłuży cytat z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytałam wydanie z 2010 roku pod tytułem „Okruchy codzienności”. Tytuł w tych dwóch słowach mówi o książce wszystko. Jest to zbiór opowiadań, których spoiwem jest postać Olive Kitteridge, opowiadań traktujących o detalach codzienności bliższych i dalszych jej ludzi. Ich losy płyną przeplatając się ze sobą.
Czytałam tę książkę powoli smakując słowa i emocje. Książka mądra, pobudzająca do refleksji. Natychmiast po przeczytaniu kupiłam własny egzemplarz.

Przeczytałam wydanie z 2010 roku pod tytułem „Okruchy codzienności”. Tytuł w tych dwóch słowach mówi o książce wszystko. Jest to zbiór opowiadań, których spoiwem jest postać Olive Kitteridge, opowiadań traktujących o detalach codzienności bliższych i dalszych jej ludzi. Ich losy płyną przeplatając się ze sobą.
Czytałam tę książkę powoli smakując słowa i emocje. Książka...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Antyutopia wykreowana przez Margaret Atwood to świat, w którym rządzą fanatyzm i elitaryzm. Alternatywa tyleż przerażająca, co... możliwa. Parafrazując motto „Medalionów”: mężczyźni kobietom zgotowali ten los.

Antyutopia wykreowana przez Margaret Atwood to świat, w którym rządzą fanatyzm i elitaryzm. Alternatywa tyleż przerażająca, co... możliwa. Parafrazując motto „Medalionów”: mężczyźni kobietom zgotowali ten los.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to