Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Autorka konsekwentnie rozwija swój charakterystyczny styl, balansując pomiędzy najbardziej intymnymi, bolesnymi doświadczeniami, a autoironią. Najlepsza do tej pory książka poetycka napisana przez Katarzynę Zwolską-Płusę.

Autorka konsekwentnie rozwija swój charakterystyczny styl, balansując pomiędzy najbardziej intymnymi, bolesnymi doświadczeniami, a autoironią. Najlepsza do tej pory książka poetycka napisana przez Katarzynę Zwolską-Płusę.

O Szwecji z obiektywizmem specjalisty, ale też z czułością pasjonata. Nie szczędząc zachwytów tam, gdzie należy, nie szczędząc krytyki absurdów, które nie raz wyszydzane były w internetach, ale wyszydzać łatwo, trudniej zastanowić się, co wynika z czego, z jakich przywar ludzkich, od których sami nie jesteśmy wolni. A dzięki świetnemu poczuciu humoru i swadzie autorki lektura jest samą przyjemnością.

O Szwecji z obiektywizmem specjalisty, ale też z czułością pasjonata. Nie szczędząc zachwytów tam, gdzie należy, nie szczędząc krytyki absurdów, które nie raz wyszydzane były w internetach, ale wyszydzać łatwo, trudniej zastanowić się, co wynika z czego, z jakich przywar ludzkich, od których sami nie jesteśmy wolni. A dzięki świetnemu poczuciu humoru i swadzie autorki...

Duża dojrzałość i panowanie nad słowem, wiele czytelniczych zaskoczeń i subtelności. Rzecz do wielokrotnej lektury.

Duża dojrzałość i panowanie nad słowem, wiele czytelniczych zaskoczeń i subtelności. Rzecz do wielokrotnej lektury.