Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Do tej pory znałam Fridę jako część grafiki. Wyrazistej i barwnej osoby, która potrafi urozmaicić nie jeden przedmiot. Z racji, że temat sztuki jest mi bliski, sięgnęłam po tą właśnie książkę, aby poznać lepiej ikonę sztuki i przekonać się do niej lub zrazić.
Autorka w ciekawy sposób opisuje historię malarki dając za narratora jej własną siostrę Cristinę. Tak jak ludzie z jej otoczenia tak i ja byłabym skłonna dać się "zmanipulować" artystce. Miała ona ogromną siłę przyciągania. Była barwna, ekstrawertyczna. Pchała się na piedestał w celu rozpowszechnienia swego ego. Chciała być znana, chciała być lubiana, chciała rządzić. Kontrowersja i pewność siebie zaprowadziła ją do sławy. W ten sposób udało (jak i przez męża) udało jej się wybić w świecie sztuki. Dobrnęła celu i dziś jest uważana za jedną z najlepszych meksykańskich artystek XXw.
Książka bez wątpienia warta przeczytania. Nie zanudza. Nie przytłacza treścią. Polecam!

Do tej pory znałam Fridę jako część grafiki. Wyrazistej i barwnej osoby, która potrafi urozmaicić nie jeden przedmiot. Z racji, że temat sztuki jest mi bliski, sięgnęłam po tą właśnie książkę, aby poznać lepiej ikonę sztuki i przekonać się do niej lub zrazić.
Autorka w ciekawy sposób opisuje historię malarki dając za narratora jej własną siostrę Cristinę. Tak jak...

Cieszę się, że ta książka została wydana. Daje ona inny obraz życia codziennego wielu rodzin od tego nam znanego. Pokazuje przykre aczkolwiek prawdziwe przeszkody z którymi muszą się stykać osoby chore oraz ich opiekunowie. Warto przeczytać, warto zrozumieć drugą osobę przed wydaniem pochopnej oceny ;) dla mnie pozycja obowiązkowa. Daję 10/10

Cieszę się, że ta książka została wydana. Daje ona inny obraz życia codziennego wielu rodzin od tego nam znanego. Pokazuje przykre aczkolwiek prawdziwe przeszkody z którymi muszą się stykać osoby chore oraz ich opiekunowie. Warto przeczytać, warto zrozumieć drugą osobę przed wydaniem pochopnej oceny ;) dla mnie pozycja obowiązkowa. Daję 10/10

Serdecznie polecam!
Po wielu nieudanych próbach oswojenia języka czułam się zrezygnowana. Starania przyswojenia gramatyki były dla mnie nie lada wyczynem. Wszystkie szkolne czy też książkowe metody spełzały na niczym. W grę wchodził tam już chyba tylko marketing i chęć zysku a nie nauczenia (mowa o książkach :p).

Dopiero książka Patryka Topolińskiego przywróciła mi chęć powrotu do nauki języków. Autor jako poliglota doskonale wie jakich sztuczek użyć, aby nauka była szybsza, efektywniejsza i sprawiała przyjemność. Książka jest jak dla mnie największym odkryciem roku, a inne poradniki efektywnej nauki nie mają jej równych. Gramatyka nie jest już dla mnie czymś niezrozumiałym, męczącym. Dzięki sposobom podanym w książce nauka idzie mi szybciej i lepiej jestem w stanie zrozumieć różne aspekty.

Dla mnie bez wątpienia 10/10 :)

Serdecznie polecam!
Po wielu nieudanych próbach oswojenia języka czułam się zrezygnowana. Starania przyswojenia gramatyki były dla mnie nie lada wyczynem. Wszystkie szkolne czy też książkowe metody spełzały na niczym. W grę wchodził tam już chyba tylko marketing i chęć zysku a nie nauczenia (mowa o książkach :p).

Dopiero książka Patryka Topolińskiego przywróciła mi chęć...