Cytaty
Prawdziwa miłość oznacza,że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz.
Dlaczego w ogóle nazywać to seksem? Dlaczego nie być bardziej dosłownym i nie nazwać tego emisją nasienia do wyselekcjonowanej waginy?
Bo przeklinał naprawdę pięknie, jak wkurwiony Szekspir.
Jaka jest twoja definicja randki? Zmarszczył brwi. - Przydługie spotkanie towarzyskie z kobietą, podczas którego nie dochodzi do aktu seksualnego.
Chuj z tym, chuj z tamtym. Kurwa tu, kurwa tam. Tak mówiło się na Wall Street.
To był według nich był lek na całe zło. Dziewczyna cie rzuciła ? Przeleć kogoś. Brak ci kasy ? Przeleć kogoś. Zbliża się koniec świata ? Przeleć kogoś wielokrotnie.
A dzisiaj? Co ja takiego zrobiłem? Nic strasznego, a przynajmniej nic, co mogłaby mi udowodnić.
(...) ten kto nie analizuje dawnych błędów, prędzej czy później je powtórzy.
Zachowujcie się tak, jakbyście byli już bogaci, wtedy na pewno dorobicie się fortuny. Niech bije z was niezachwiana pewność siebie, wtedy ludzie bez zastrzeżeń wam zaufają. Zachowujcie się tak, jakbyście mieli niezrównane doświadczenie, bo wtedy pójdą za waszą radą. Zachowujcie się tak, jakbyście mieli na koncie sto wielkich sukcesów, i sukcesy te na pewno przyjdą.
Panie Belfort, gdyby się pan zastanawiał, w pańskim organizmie wykryto ślady kokainy, metakwalonu, benzodiazepiny, amfetaminy, MDMA, opiatów i marihuany. Nie wykryto jedynie środków halucynogennych. Co się stało? Nie lubi ich pan?
- Moja droga żono, chciałbym zwrócić twoją uwagę na fakt, że małżeństwo z natury rzeczy wiąże się ze współżyciem. Ze współżyciem dwojga małżonków ze sobą, a nie z postronnymi osobami.
Pieniądze są cudowne! Posiadanie pieniędzy to konieczność! Posłuchajcie i dobrze zapamiętajcie: w ubóstwie nie ma nic szlachetnego. Byłem bogaty i byłem biedny i wierzcie mi: wolę być bogaty.
Agresja to w tej pracy mus. Ludzie nie kupują akcji, akcje się im sprzedaje.
(...) Przeszło mi może raz czy dwa razy przez myśl, że powinienem rozumować głową, a nie fiutem. Ale zawsze wtedy przypomina mi się twoja cipka podczas orgazmu, jak mocno się wokół mnie zaciska, jak wyprężasz się cała i wykrzykujesz moje imię. I mówię wtedy swojej głowie, żeby przestała gadać i dała mi święty spokój.