Cytaty
Alec odchylił głowę w tył i westchnął. – O Boże, to takie oklepane – jęknął z rozpaczy. – Dlaczego w ogóle się tym przejmuję? Jeśli ojciec postanowi, że mnie nienawidzi, bo nie jestem hetero, nie jest wart tego bólu, prawda? - Nie patrz na mnie – rzucił Jace. – Mój przybrany ojciec był seryjnym mordercą, a ja i tak przejmowałem się tym, co myślał. Tak jesteśmy zaprogramowani. ...
RozwińW przeciwieństwie do Andrzeja, typowego rannego ptaszka, który bladym świtem przenosił góry i wyrywał murom zęby krat, Tereska przed dziewiątą trzydzieści zaliczała się do ptaszków ciężko rannych. Na samą myśl o choćby otwarciu ust zbierało jej się na mdłości, a wszelkie próby zagajenia dusiła w zarodku samym spojrzeniem. Nie mów do mnie, warczała jej mowa ciała, nie mów do mni...
RozwińTrup poczeka, a kolacja może wystygnąć...
Gratulacje. Jesteś drugą żywą istotą, która doprowadziła mnie do takiego stanu. Pierwszą jest mój kot, który od tygodnia co rano szcza mi w kapcie.
W latach trzydziestych pozaprzeszłego wieku pewien emigrant z cesarstwa rosyjskiego, o którego narodowość spory wciąż się toczą, napisał w stolicy Francji poemat o Białorusi, nazywając ją Litwą. Jak to dobrze, że napisał go wierszem, i do tego po polsku.
- Jak mi jest niedobrze, to sobie biorę ekshumisan i wszystko od razu mi przechodzi - zdradziła starsza pani. - Espumisan - poprawiła odruchowo Karina. - No przecież właśnie tak powiedziałam! - żachnęła się staruszka.