-
ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać271
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Cytaty
I cóż z tym począć, gdy byle kamień przydrożny może stać się początkiem ody szeptanej żarliwie zanim zaśniesz. Mały gest i już początek dramatu. I cóż z tym począć, gdy w każdym słowie rodzi się inny, niepowtarzalny świat.
I cóż z tym począć, gdy byle kamień przydrożny może stać się początkiem ody szeptanej żarliwie zanim zaśniesz. Mały gest i już początek dramatu. I cóż z tym począć, gdy w każdym słowie rodzi się inny, niepowtarzalny świat.
W miasteczku jak z westernu wszystkie domy mają ganki schody balustrady. Oni lubią tu wracać pić piwo i strzelać z coltów. Niewidzialne konie plączą się wśród samochodów czasem zawadziwszy o reflektor zadzwoni cicho strzemię.
W miasteczku jak z westernu wszystkie domy mają ganki schody balustrady. Oni lubią tu wracać pić piwo i strzelać z coltów. Niewidzialne konie plączą się wśród samochodów czasem zawadziwszy o reflektor zadzwoni cicho strzemię.