Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nowsze pozycje od E.E.Schmitta jakoś nie przypadły mi do gustu, ale "Ewangelię wg Piłata" uwielbiam. Słucham też polskiego audiobooka, bardzo udany. Chociaż wszyscy znamy tę historię, książkę czyta się jak wciągający kryminał. Postacie, wspomniane w Biblii, tutaj są interesującymi ludźmi z krwi i kości. Bardzo polubiłam postać Piłata, racjonalnego "detektywa" starożytności, rozdartego między obowiązki i sumienie. Polecam wszystkim.

Nowsze pozycje od E.E.Schmitta jakoś nie przypadły mi do gustu, ale "Ewangelię wg Piłata" uwielbiam. Słucham też polskiego audiobooka, bardzo udany. Chociaż wszyscy znamy tę historię, książkę czyta się jak wciągający kryminał. Postacie, wspomniane w Biblii, tutaj są interesującymi ludźmi z krwi i kości. Bardzo polubiłam postać Piłata, racjonalnego "detektywa"...

Po "Love, Rosie" ("Na końcu tęczy"), która jest bardzo sympatyczną i zabawną książką, miałam ochotę na coś innego Cecelii Ahern. I bardzo się rozczarowałam. To ledwie przeciętny romans, naiwny i oderwany od rzeczywistości, z disneyowską wizją miłości. Mam nadzieję, że kolejne książki autorki będą bliżej poziomu "Love, Rosie". Niespecjalnie polecam.

Po "Love, Rosie" ("Na końcu tęczy"), która jest bardzo sympatyczną i zabawną książką, miałam ochotę na coś innego Cecelii Ahern. I bardzo się rozczarowałam. To ledwie przeciętny romans, naiwny i oderwany od rzeczywistości, z disneyowską wizją miłości. Mam nadzieję, że kolejne książki autorki będą bliżej poziomu "Love, Rosie". Niespecjalnie polecam.

Moja ulubiona książka Marqueza.
Losy dyktatora, opowiedziane w charakterystyczny dla autora, magiczny sposób, gdzie trudno dociec, co jest prawdą, a co stworzoną wokół człowieka legendą. Przedstawiona za pomocą długich, skomplikowanych zdań i taka forma mnie uwiodła. Polecam serdecznie wszystkim fanom Marqueza!

Moja ulubiona książka Marqueza.
Losy dyktatora, opowiedziane w charakterystyczny dla autora, magiczny sposób, gdzie trudno dociec, co jest prawdą, a co stworzoną wokół człowieka legendą. Przedstawiona za pomocą długich, skomplikowanych zdań i taka forma mnie uwiodła. Polecam serdecznie wszystkim fanom Marqueza!