Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Mało brakowało, a debiut Michała Dąbrowskiego przeszedłby mi koło nosa. Znalazłem nowego autora, którego zdecydowanie warto śledzić.
W mieście Aazh, które jest stolicą Cesarstwa i zajmuje pół kontynentu, wiele potężnych sił rządzących miastem walczy o coraz większe wpływy. Kolegium Kościoła, Cesarz, szpiedzy i gildie złodziei – oni wszyscy prowadzą przeróżne rozgrywki w pałacach, świątyniach oraz w mrocznych tunelach znajdującego się pod Aazh Podmiasta. Ponadto dwóch młodych lekarzy, Ethon i Lheiam, przeprowadza zakazane badania pod kontrolą swojego mistrza i jego owianych tajemnicą mocodawców. Są już blisko odkrycia, mogącego zmienić losy miasta, a nawet całego kontynentu. Nie potrzeba dużo czasu, aby znaleźli się w samym środku niebezpiecznej intrygi.

Michałowi Dąbrowskiemu w książce Imię Boga udało się stworzyć różnorodny świat, którego opis jest bardzo szczegółowy. Stolica Cesarstwa jest pełna najróżniejszych lokacji oraz ludzi wielu klas. Obserwujemy, jak ich życie toczy się na ulicach Aazh. Uliczni handlarze oferują swoje dobra, a kaznodzieje starają się nawrócić ludność i sprawić, żeby wierzyli w jedynego słusznego Boga. Młodych adeptów medycy – Ethona i Lheiama poznajemy w jednej miejskich karczm. Bohaterowie usilnie próbują w spokoju napić się piwa. Zadanie to nie należy do najprostszych, ze względu na tłok i dość frywolne zachowanie niektórych klientów, więc panowie postanawiają opuścić lokal. Po pewnym czasie (i spotkaniu z latającym kotem żebrzącym o jedzenie), przyjaciele się rozchodzą. Poza chodzeniem na wykłady, których treść znają już na pamięć, wizytami domowymi u chorych, prowadzą oni nielegalne autopsje, próbując znaleźć przyczyny występowania choroby zwanej krwawnicą. Po wielu wyczerpujących badaniach wydaje się, że Ethon w końcu osiąga sukces. W tym samym czasie do stolicy przybywa grupa szpiegów z Tireanu, mająca swoje własne intrygi do zrealizowania. Dorzućmy do tego jeszcze zakapturzonego jegomościa, który za wszelką cenę usiłuje spełnić boską wolę, a będzie jeszcze ciekawiej! W chwili spotkania wszystkich wspomnianych jednostek dochodzi do przeróżnych wydarzeń, które mają daleko idące konsekwencje.

Akcję powieści obserwujemy z perspektywy kilku bohaterów. Poza bogatymi opisami otaczającego ich świata dogłębnie poznajemy ich myśli i uczucia. Każda z postaci ma swoje własne demony z przeszłości, dające się poznać w ich rzeczywistych działaniach. Mimo tego bohaterowie starają się za wszelką cenę osiągnąć założone cele. Książka została bardzo dobrze wyważona, jeśli chodzi o budowanie zarówno charakterystyki postaci, jak i scenografii. Nie brakuje również sytuacji pełnych napięcia oraz wartkiej akcji. Ze względu na dość lekki styl autora, czytelnik nie czuję tego, że książka ma prawie 700 stron. Strony jakby przewracają się same.

Debiut Michała Dąbrowskiego okazał się jedną z ciekawszych pozycji fantasy, jakie dane było mi przeczytać w tym roku. Autorowi udało się zbudować żywy i przede wszystkim różnorodny świat zamieszkany przez równie interesujących bohaterów. Wydarzenia na kartach powieści śledzi się jak wciągający serial. Cieszę się, że przy zatrzęsieniu książkowych premier, Imię Boga upomniało się o moją uwagę.

Mało brakowało, a debiut Michała Dąbrowskiego przeszedłby mi koło nosa. Znalazłem nowego autora, którego zdecydowanie warto śledzić.
W mieście Aazh, które jest stolicą Cesarstwa i zajmuje pół kontynentu, wiele potężnych sił rządzących miastem walczy o coraz większe wpływy. Kolegium Kościoła, Cesarz, szpiedzy i gildie złodziei – oni wszyscy prowadzą przeróżne rozgrywki w...

więcej Pokaż mimo to