Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jeśli znasz dobrze angielski, nie rób sobie tego i weź się za wydanie oryginale, bo to tłumaczenie to porażka. Fantastyczna książka, fantastyczna historia i fantastyczne postacie w tym wydaniu są całkowicie pozbawione kolorów, a to nawet nie jest najgorsza część.


SPOILER

W oryginale podczas urodzin Warlocka, gdy Aziraphael ma swój magiczny pokaz, jedna z dziewczynek nazywa go "f-word", które w tym przekładzie jest przetłumaczone jako "zboczeniec" :) Sorry, ale to tłumaczenie jest mocno homofobiczne i zwyczajnie niewłaściwe. Nie polecam tego wydania. Jestem w szoku, że to zostało w ogóle dopuszczone.

Jeśli znasz dobrze angielski, nie rób sobie tego i weź się za wydanie oryginale, bo to tłumaczenie to porażka. Fantastyczna książka, fantastyczna historia i fantastyczne postacie w tym wydaniu są całkowicie pozbawione kolorów, a to nawet nie jest najgorsza część.


SPOILER

W oryginale podczas urodzin Warlocka, gdy Aziraphael ma swój magiczny pokaz, jedna z dziewczynek...

Rewelacja, jednak nie dla każdego.
Sięgnęłam po tę ksiażkę zaraz po obejrzeniu ekranizacji pierwszej części, nie mogac się doczekać jakiejkolwiek kontynuacji. Świat wampirów pani Rice całkowicie mnie pochłonał, a po tym czego dowiadujemy się z Wywiadu, "The Vampire Lestat" jest doskonałym rozwinięciem historii, dajacym potencjał na wiele różnych opowiadań, które z reszta powstały. Postacie sa znakomite, wywołuja w czytelniku emocje, nieraz negatywne, jednak przecież o to chodzi w sztuce.
Sam Lestat powalił mnie już na samym poczatku, mimo że w poprzedniej historii jest przedstawiony bardziej jako czarny charakter. Choć Louis przedstawia swojego przyjaciela i partnera w dość niepochlebnym świetle, sam Lestat oczarowuje czytelnika. Historia jego śmiertelnych lat jest tak wciagajaca, że ma się niemal ochotę, by były nieco dłuższe. Jego arogancki charakter wprost idealnie wpasowuje się w postać wampira, a ja sama nie jestem w stanie go nie lubić.
No i oczywiście, postacie poboczne! Nicolas - cudowny, cudowny i jeszcze raz cudowny. A jakże mi go szkoda... Armand - każda scena z nim mnie fascynowała! Marius - z poczatku byłam sceptyczna, potem go pokochałam. Jest tak sympatyczna postacia, że nie sposób go nie lubić, naprawdę. No i Gabrielle - z nia miałam niemały problem, jednak ostatecznie i ja darzę sympatia.
Wprowadzenie do następnej, trzeciej części Kronik jest również znakomite i powoli, pomalutku wprawia w coraz większe poczucie grozy. Akasha już w tej części zaczęła mnie przerażać, a co dopiero później...

Faktem jest jednak to, że łatwo mnie zachwycić. Opinia jest tylko i wyłacznie moja, bo wiele osób ksiażka może zwyczajnie nie podpasować. Ja uwielbiam czarne, nadnaturalne a jednak nadal tak ludzkie charaktery wampirów Anne Rice. I tak jak powiedziała sama autorka, pozwolę sobie sparafrazować: "jeśli cieszy cię to co piszesz, to zawsze znajdzie się ktoś, kogo równie mocno będzie cieszyć czytanie tego".

Rewelacja, jednak nie dla każdego.
Sięgnęłam po tę ksiażkę zaraz po obejrzeniu ekranizacji pierwszej części, nie mogac się doczekać jakiejkolwiek kontynuacji. Świat wampirów pani Rice całkowicie mnie pochłonał, a po tym czego dowiadujemy się z Wywiadu, "The Vampire Lestat" jest doskonałym rozwinięciem historii, dajacym potencjał na wiele różnych opowiadań, które z reszta...

Skusiłam się na tą książkę tylko dlatego, że zaciekawił mnie tytuł i opis na okładce. Po kilku pierwszych stronach książka zaczęła mnie troszkę nudzić. Jednak czytałam dalej. Nie było żadnych opisów. Bohaterka zdawała się być pozbawiona uczuć. Przeczytałam całą książkę i (sama się sobie dziwiłam) sięgnęłam po następną część. Książka powoli zamieniała się w dramatyczne romansidło z ELEMENTAMI fantasy! Z trudem przeczytałam drugą część. Po trzecią już nie sięgnęłam. Książka nie zachwyciła mnie w ogóle. Nie polecam. :/

Skusiłam się na tą książkę tylko dlatego, że zaciekawił mnie tytuł i opis na okładce. Po kilku pierwszych stronach książka zaczęła mnie troszkę nudzić. Jednak czytałam dalej. Nie było żadnych opisów. Bohaterka zdawała się być pozbawiona uczuć. Przeczytałam całą książkę i (sama się sobie dziwiłam) sięgnęłam po następną część. Książka powoli zamieniała się w dramatyczne...