Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

kupiłem, bo była za złotówkę. przeczytałem, bo kupiłem... ale na pewno nie zostanie u mnie na półce...

kupiłem, bo była za złotówkę. przeczytałem, bo kupiłem... ale na pewno nie zostanie u mnie na półce...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

niezbyt obszerna, aczkolwiek nawiązująca do historii fotografii i znanych fotoreporterów książka wzbogacona ciekawymi zdjęciami. oczywiście technologicznie sprzęt tam opisywany można uznać za archaiczny, ale sama książeczka napisana przystępnym językiem.

niezbyt obszerna, aczkolwiek nawiązująca do historii fotografii i znanych fotoreporterów książka wzbogacona ciekawymi zdjęciami. oczywiście technologicznie sprzęt tam opisywany można uznać za archaiczny, ale sama książeczka napisana przystępnym językiem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Częściowo powtarzają się wątki z "Bliskiego Wschodu" z serii Świat według reportera, tak jak w Rwanda(WSW) i Afryka(ŚWR) z tych dwóch serii, ale nie przeszkadza to aż tak bardzo. Autor skupia się na właściwej treści. Polecam do pociągu itp.

Częściowo powtarzają się wątki z "Bliskiego Wschodu" z serii Świat według reportera, tak jak w Rwanda(WSW) i Afryka(ŚWR) z tych dwóch serii, ale nie przeszkadza to aż tak bardzo. Autor skupia się na właściwej treści. Polecam do pociągu itp.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

jedna z ciekawszych moim zdaniem w serii

jedna z ciekawszych moim zdaniem w serii

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgnąłem po książę krótko po przeczytaniu Reportera wojennego P. Chauvela. Capa - legenda, więc podszedłem ochoczo. Im dłużej czytałem tym bardziej traciłem ochotę(prawie do połowy), bo klimat pisania był zupełnie inny od Reportera. Jednak dobrnąwszy do końca okazało się, że książka jest świetna a ja czytałem ją nie mogąc się oderwać mimo innych obowiązków.

Sięgnąłem po książę krótko po przeczytaniu Reportera wojennego P. Chauvela. Capa - legenda, więc podszedłem ochoczo. Im dłużej czytałem tym bardziej traciłem ochotę(prawie do połowy), bo klimat pisania był zupełnie inny od Reportera. Jednak dobrnąwszy do końca okazało się, że książka jest świetna a ja czytałem ją nie mogąc się oderwać mimo innych obowiązków.

Pokaż mimo to