-
Artykuły
Plenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2 -
Artykuły
W świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać1 -
Artykuły
Zaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2 -
Artykuły
Ma 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant6
Biblioteczka
2020-07-30
2018-04-16
Co mnie dziwi po przeczytaniu?
To, to że z trzech katastrof lotniczych na Grenlandii można napisać całkiem sporą książkę, którą można przeczytać w mgnieniu oka :)
Autor naprawdę się postarał gdyż, treść wciąga od pierwszych stron. Opis prób przeżycia załogi, która dobrze wiedziała, że ich dni są policzone, naprawdę chwyta za serce.
Mimo wypraw ratunkowych w czasach już współczesnych Grenlandia nadal pozostaje bezlitosna dla poszukiwaczy, czy wojskowych.
Nie ma sensu się tutaj rozpisywać, to trzeba po prostu przeczytać. Jednym słowem jest to pięknie napisana książka przedstawiająca tragedię wielu wspaniałych ludzi.
Co mnie dziwi po przeczytaniu?
To, to że z trzech katastrof lotniczych na Grenlandii można napisać całkiem sporą książkę, którą można przeczytać w mgnieniu oka :)
Autor naprawdę się postarał gdyż, treść wciąga od pierwszych stron. Opis prób przeżycia załogi, która dobrze wiedziała, że ich dni są policzone, naprawdę chwyta za serce.
Mimo wypraw ratunkowych w czasach już...
Myślę, że ta książka jest obowiązkowa dla każdego człowieka na tej planecie. Pokazuje jak potrafimy wyniszczać samych siebie, myśląc, że to wszystko jest efektem przypadku. Jednak przypadki nie istnieją, a wszystko jest po coś.
Wszechświat/Świat jest odbiciem tego co jest w nas. Tylko dlaczego, żadna religia o tym nie mówi?
Autorka w swojej książce "Umrzeć by stać się sobą" przedstawia własną historię przejścia na "drugą stronę". Opisuje jak wygląda tamten świat oraz to co zrozumiała będąc tam.
Książka pokazuje pewne etapy życia autorki, które jakby pokazują skąd wzięła się u niej choroba, jak przez nią przechodziła, aż do ostatecznego niewiarygodnego uzdrowienia.
Po przeczytaniu tej pozycji nasuwają się pewne wnioski. Głównie takie, że choroba nie jest czymś co trzeba usunąć i wyrzucić. Tutaj potrzebne jest głębsze zrozumienie tematu. Lęk, strach i nie kochanie siebie to przyczyny naszych niedogodności. Autorka zrozumiała to dopiero kiedy odeszła na chwilę od ziemskiego życia.
Jak bardzo potrafimy sami siebie zamykać na miłość i nie pozwalamy sobie żyć, w obawie o to co powie nam znajomy, ktoś z rodziny lub zupełnie ktoś obcy? Jak bardzo ograniczamy siebie, dla kogoś? Dlaczego ciągle stawiamy siebie na ostatnim miejscu, myśląc, że to co czujemy nie jest ważne?
Ta książka dodaje siły i wiary w to, że wszystko można zmienić w KAŻDEJ chwili naszego życia. Nie można czekać na to, że wybawienie przyjdzie z zewnątrz. My sami jesteśmy doskonali tacy jesteśmy i wystarczy nam po prostu BYĆ i cieszyć się tym, że jesteśmy, takimi jakimi jesteśmy bez patrzenia na to czy to komuś odpowiada czy nie.
Myślę, że ta książka jest obowiązkowa dla każdego człowieka na tej planecie. Pokazuje jak potrafimy wyniszczać samych siebie, myśląc, że to wszystko jest efektem przypadku. Jednak przypadki nie istnieją, a wszystko jest po coś.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWszechświat/Świat jest odbiciem tego co jest w nas. Tylko dlaczego, żadna religia o tym nie mówi?
Autorka w swojej książce "Umrzeć by stać się...