Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dużo lepsza niż druga część serii, ale wciąż daleko jej poziomem do pierwszej. Nie wiem, czy będę czytała kolejne odsłony tej historii, ponieważ robi się najzwyczajniej w świecie nudna. No i wciąż to samo: problemy, które można by w normalnym życiu rozwiązać prosto i szybko są wyolbrzymiane, rozciągane i przerysowane do granic możliwości. Dwie zalety tej książki - czyta się ją równie szybko jak poprzedniczki a główna bohaterka w końcu robi się trochę mniej irytująca. Jeśli przetrwaliście lekturę marnej części drugiej, tę można przeczytać dla relaksu, ale nie spodziewajcie się czegoś zwalającego z nóg.

Dużo lepsza niż druga część serii, ale wciąż daleko jej poziomem do pierwszej. Nie wiem, czy będę czytała kolejne odsłony tej historii, ponieważ robi się najzwyczajniej w świecie nudna. No i wciąż to samo: problemy, które można by w normalnym życiu rozwiązać prosto i szybko są wyolbrzymiane, rozciągane i przerysowane do granic możliwości. Dwie zalety tej książki - czyta się...

Jestem bardzo rozczarowana tą książką. Naprawdę podobała mi się pierwsza część serii, jednak tom drugi czytało mi się strasznie trudno. Wszystko: dialogi, problemy miłosne, fabuła, były po prostu głupie i nierealne. Nie mogę sobie wyobrazić takiej historii w prawdziwym życiu, zwłaszcza w przypadku normalnego związku. Poza tym język i styl autorki pozostawiają naprawdę wiele do życzenia. Bardzo szybko lektura tej powieści zaczęła mnie męczyć i choć desperacko czekałam na jakiś zaskakujący, przełomowy moment, to niestety zawiodłam się, bo zwyczajnie nie nastąpił.
Mimo wszystko, ale tylko z sympatii dla części pierwszej, dam szansę kolejnemu tomowi. Jednak jeśli nie będzie on o niebo lepszy, nie zamierzam tracić więcej czasu na kolejne odsłony tej historii, rozwleczonej zresztą do granic możliwości.

Jestem bardzo rozczarowana tą książką. Naprawdę podobała mi się pierwsza część serii, jednak tom drugi czytało mi się strasznie trudno. Wszystko: dialogi, problemy miłosne, fabuła, były po prostu głupie i nierealne. Nie mogę sobie wyobrazić takiej historii w prawdziwym życiu, zwłaszcza w przypadku normalnego związku. Poza tym język i styl autorki pozostawiają naprawdę wiele...

Przeczytałam tylko po to by sprawdzić, czy naprawdę jest to tak słaba powieść jak niektórzy piszą. Okazało się, że jest jeszcze gorsza niż zakładałam, mając na uwadze wspomniane recenzje. Przewidywalna, nudna fabuła, irytujący bohaterowie, dialogi i przemyślenia rodem z podstawówki. To, że dobrnęłam do końca, uważam za cud. Dwie gwiazdki tylko ze względu na dość ładną okładkę. Wiadomo, że po literaturze z tego gatunku raczej nie ma co się spodziewać arcydzieł, ale mimo wszystko powinna ona trzymać jakiś akceptowalny poziom. Tymczasem, odwołując się do geografii, poziom "Debiutanta" określiłabym jako depresję - i to bardzo głęboką.

Przeczytałam tylko po to by sprawdzić, czy naprawdę jest to tak słaba powieść jak niektórzy piszą. Okazało się, że jest jeszcze gorsza niż zakładałam, mając na uwadze wspomniane recenzje. Przewidywalna, nudna fabuła, irytujący bohaterowie, dialogi i przemyślenia rodem z podstawówki. To, że dobrnęłam do końca, uważam za cud. Dwie gwiazdki tylko ze względu na dość ładną...

Uwielbiam świat stworzony przez Joanne K. Rowling, ale ta odsłona losów Harry'ego i jego przyjaciół niestety mnie rozczarowała. Wiadomo, że scenariusz czyta się trochę inaczej niż normalną powieść, więc to nie wina formy. Najkrócej rzecz ujmując, w całej tej historii zabrakło... magii. Tej, która obecna była w poprzednich częściach i sprawiała, że kolejne części przygód Harry'ego dosłownie się pochłaniało (i to wielokrotnie). Koncepcja całości jest dość naciągana, ale byłaby może i do zaakceptowania, gdyby autorzy przyłożyli się nieco do ujęcia jej w słowa i do sposobu przelania tych słów na papier. Tymczasem historia jest chaotyczna, sprawia wrażenie pisanej na kolanie i w dodatku od niechcenia - na zasadzie "byle tylko coś było". Razi też jałowość bohaterów, zwłaszcza Harry'ego, Rona i Hermiony - jasne, nie są już dziećmi/nastolatkami, ale po ich zachowaniu nie widać zbyt wielkiej zażyłości, przyjaźni. Z braku lepszego słowa, większość postaci znanych nam z poprzednich części jest najzwyczajniej w świecie dziwna. Podczas lektury cały czas miałam wrażenie podobne do tego, jakie uderza nas gdy wchodzimy pierwszy raz do ulubionego sklepu po jego reorganizacji i nie możemy niczego znaleźć.
Z ciekawości można przeczytać, ale nie jest to lektura, do której będę wracać - dla mnie seria o Harrym skończyła się na tomie siódmym. Cztery gwiazdki tylko ze względu na krótki fragment z udziałem Snape'a. Gdyby nie on, byłyby trzy.

Uwielbiam świat stworzony przez Joanne K. Rowling, ale ta odsłona losów Harry'ego i jego przyjaciół niestety mnie rozczarowała. Wiadomo, że scenariusz czyta się trochę inaczej niż normalną powieść, więc to nie wina formy. Najkrócej rzecz ujmując, w całej tej historii zabrakło... magii. Tej, która obecna była w poprzednich częściach i sprawiała, że kolejne części przygód...