Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zgadzam się z Joanną http://lubimyczytac.pl/ksiazka/233322/profesor-stoner/opinia/21743695#opini... językowo i literacko świetna, ale wszystko mi psuła historia i fakt, że główny bohater to żaden tam pogodzony z losem człowiek, ale zwykły nieudacznik, na tyle bierny, że o nic, dosłownie o nic, nie potrafił zawalczyć!

Zgadzam się z Joanną http://lubimyczytac.pl/ksiazka/233322/profesor-stoner/opinia/21743695#opini... językowo i literacko świetna, ale wszystko mi psuła historia i fakt, że główny bohater to żaden tam pogodzony z losem człowiek, ale zwykły nieudacznik, na tyle bierny, że o nic, dosłownie o nic, nie potrafił zawalczyć!

Czyta się fatalnie. Albo to wina tłumacza, albo redaktora, ale stylistycznie to jest totalna porażka. A do tego przypisy do tekstu na samym końcu książki. Dotrwałam do połowy... nie skończyłam (a w moim przypadku rzadko się to zdarza)

Czyta się fatalnie. Albo to wina tłumacza, albo redaktora, ale stylistycznie to jest totalna porażka. A do tego przypisy do tekstu na samym końcu książki. Dotrwałam do połowy... nie skończyłam (a w moim przypadku rzadko się to zdarza)

operowanie językiem zaiste cudne... bystrość obserwacji też niepowtarzalna... a jakoś brak mi w tym puenty jakiejś.

operowanie językiem zaiste cudne... bystrość obserwacji też niepowtarzalna... a jakoś brak mi w tym puenty jakiejś.

Świat jest zły, ludzie są źli i dobra w niczym, ani od nikogo nie uświadczysz. Nic mi ta książka nie dała, nic. Nie polecam!

Świat jest zły, ludzie są źli i dobra w niczym, ani od nikogo nie uświadczysz. Nic mi ta książka nie dała, nic. Nie polecam!

warsztat doceniam i umiejętność zawarcia w bardzo czasem krótkiej formie zaskakujących historii... ale to głównie dla miłośników realizmu magicznego :)

warsztat doceniam i umiejętność zawarcia w bardzo czasem krótkiej formie zaskakujących historii... ale to głównie dla miłośników realizmu magicznego :)

jak nie przepadam za opowiadaniami, tak te mnie wciągnęły

jak nie przepadam za opowiadaniami, tak te mnie wciągnęły

dokument i reportaż w najlepszym wydaniu

dokument i reportaż w najlepszym wydaniu

"Jeszcze nie dziś, jutro..." - powtarzamy. Chcemy uchylić się, dręczy nas strach i niepewność. Modlimy się o czystość, lecz jednocześnie lękamy się, aby Bóg nie dał nam jej zbyt wcześnie. Prosimy o siłę, lecz trudno nam rozstać się ze słabością. Żal nam każdej przyszłej minuty, której musielibyśmy się wyrzec. Nigdy życie nie wydaje się nam równie piękne i kuszące, jak wówczas, gdy czujemy, że musimy je poddać prawu."

Jednym słowem zachwyca mnie i wciąga coraz bardziej!

"Jeszcze nie dziś, jutro..." - powtarzamy. Chcemy uchylić się, dręczy nas strach i niepewność. Modlimy się o czystość, lecz jednocześnie lękamy się, aby Bóg nie dał nam jej zbyt wcześnie. Prosimy o siłę, lecz trudno nam rozstać się ze słabością. Żal nam każdej przyszłej minuty, której musielibyśmy się wyrzec. Nigdy życie nie wydaje się nam równie piękne i kuszące, jak...

Nie powiem, mądrze brat opowiada. Ale jakoś to takie krótkie, wybiórcze, wyrywkowe... przeczytałam w godzinę. Miałam nadzieję na coś dłuższego.

Nie powiem, mądrze brat opowiada. Ale jakoś to takie krótkie, wybiórcze, wyrywkowe... przeczytałam w godzinę. Miałam nadzieję na coś dłuższego.

"Poznali się. On poznał ją i siebie, bo tak naprawdę nic o sobie dotychczas nie wiedział. A ona poznała jego i siebie, bo choć samą siebie znała od dawna, to przecież nigdy nie miała pojęcia, że może być taka."
Italo Calvino operuje językiem po mistrzowsku. A do tego znakomite opisy drzew, ich gatunków, liści, kory... i to tak, że czyta się opisy drzew przez dwie strony i nie powtarza się ani jedno słowo. Na okładce opis: "poetycka wizja spełnionego życia i szalonej miłości" - i dokładnie tak jest! Polecam.

"Poznali się. On poznał ją i siebie, bo tak naprawdę nic o sobie dotychczas nie wiedział. A ona poznała jego i siebie, bo choć samą siebie znała od dawna, to przecież nigdy nie miała pojęcia, że może być taka."
Italo Calvino operuje językiem po mistrzowsku. A do tego znakomite opisy drzew, ich gatunków, liści, kory... i to tak, że czyta się opisy drzew przez dwie strony i...

ŻENADA! Wydumana, pompatyczna, zmanierowana... jak z pamiętnika pretensjonalnej pensjonarki. Szkoda czasu!

ŻENADA! Wydumana, pompatyczna, zmanierowana... jak z pamiętnika pretensjonalnej pensjonarki. Szkoda czasu!

Bardzo fajnie się czyta! Wartko napisana i zabawnie. Całość zajęła mi 2 dni:)

Bardzo fajnie się czyta! Wartko napisana i zabawnie. Całość zajęła mi 2 dni:)

Zgadzam się - świetna, ale lekko przerażająca, bo chyba jednak przeraża mnie taki kraj, w którym nie ma Boga, pogrzebów się nie odprawia, nie ma żadnych tabu i każdy robi co chce.

Zgadzam się - świetna, ale lekko przerażająca, bo chyba jednak przeraża mnie taki kraj, w którym nie ma Boga, pogrzebów się nie odprawia, nie ma żadnych tabu i każdy robi co chce.

W klimacie Calvino bajka-powiastka filozoficzna z ukrytym morałem;)

W klimacie Calvino bajka-powiastka filozoficzna z ukrytym morałem;)

wspomnieniowa książka, cenna zwłaszcza ze względu na obraz Polski lat 60,70 i 80. No i niesamowite foty Zofii Nasierowskiej:)

wspomnieniowa książka, cenna zwłaszcza ze względu na obraz Polski lat 60,70 i 80. No i niesamowite foty Zofii Nasierowskiej:)

Max gwiazdek za wartki język, cenne spostrzeżenia, odwagę oceny, ironię, poczucie humoru i "zwyczajność". Nie przeczytałam, a połknęłam!

Max gwiazdek za wartki język, cenne spostrzeżenia, odwagę oceny, ironię, poczucie humoru i "zwyczajność". Nie przeczytałam, a połknęłam!

Król powieściowych królów:)

Król powieściowych królów:)

Chyba jednak nie przekonam się do angielskiego typu poczucia humoru :)

Chyba jednak nie przekonam się do angielskiego typu poczucia humoru :)