Opowieści chłodnego morza

Okładka książki Opowieści chłodnego morza Paweł Huelle
Okładka książki Opowieści chłodnego morza
Paweł Huelle Wydawnictwo: Znak literatura piękna
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2008-09-11
Data 1. wyd. pol.:
2008-09-11
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324010318
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
229 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1173
1149

Na półkach:

(Pisane w dniu pogrzebu Autora) To rzecz o ”drugiej stronie” - życia, świata, nas samych – tam, „gdzie załamują się prawa fizyki”. Opowiadania pełne i magii, i całkiem realistycznych plag ludzkości. Tego, co nierozpoznawalne, ale jakoś niewytłumaczalny sposób wyczuwalne. Czego możemy się tylko domyślać, ale co ma jakiś własny stan istnienia… .

Okryty ciepłą kołderką nostalgii, nie mogę się zgodzić z jakże licznymi tu opiniami, jakoby ten tom opowiadań Huellego miałby być gorszy od pozostałych. Być może, jeśli za kryterium takiej oceny ktoś uzna częsty brak tradycyjnej - powiedziałbym nawet: schematycznej – akcji. Te opowiadania są po prostu inne, a ich realizm – umowny na pierwszy rzut oka. No bo skoro „jest inny świat”….

Choć nie, jest nieco realizmu np. w „Ucieczce do Egiptu”: atak na uchodźców jeszcze z lat 90. – czeczeńskich uchodźców. Jeszcze wtedy niewyróżniających się tak jak dzisiejsi, o wiele bardziej znienawidzeni i zohydzani. Jeszcze wtedy, gdy pewna partia występowała na rzecz tamtych, ale wyłącznie jako żywego dowodu bestialstwa Putina i tylko jako swego paliwa – tak dziś myślę, bo przez swe ośmioletnie działania ta partia takie prawo sama mi dała, choćby kopulację „uchodźcy” z koniem publicznie prezentując na ministerialnej konferencji.….

I morze, to słynne „chłodne morze” obecne w każdym z tekstów, zarazem jako przeznaczenie, a może klątwa, ale na pewno więcej niż tylko „coś, gdzie dużo wody”……

I jeszcze o tym jest to rzecz, jak wielkie znaczenie, nie tylko symboliczne, ma Księga. Nie tylko ta święta dla jakiejś wspólnoty religijnej, ale i choćby katalog szwajcarskiego domu towarowego z zabawkami. Wszak to my nadajemy znaczenie zawartości zadrukowanego, przyciętego i razem sklejonego papieru. A zatem dla mnie ten zbiór także jest Księgą….

Znakomite jest opowiadanie o Menonitach, społeczności, którą unicestwił hitleryzm, a która odcisnęła swe piętno na Żuławach i okolicach. Pozostały po nich domy podcieniowe i osuszone przez nich tereny ujścia Wisły. No i to ”Mimesis”…

Wspaniałe, mocno niepokojące „Öland ” o pokornym pasterzu owiec na szwedzkiej wyspie (byłem, wspaniała – i te brodźce!),którego odwiedza gość z przeszłości…

Najpiękniejsze według mnie to „Franz Carl Weber” - zachwycająco-wstrząsające, choć akurat tu w ogóle ani magii, ani morza. Ale poraża losem ojca narratora. Najpierw w mieście, „skąd wyjechał do Sankt Petersburga zaplombowanym wagonem Lenin” (poważny błąd Autora niedostrzeżony przez Wydawcę! – od 1914 r. był to już Piotrogród) wygrał on szczęśliwy los na loterii, by niedługo potem przegrać swój życiowy los na UB…

A do tego wspaniała postać kobieca jak najbardziej zasadnie protestująca swą milczącą obecnością gdzie się da przeciw pewnemu biskupowi Sanctae Romanae Eccclesiae (spokojnie, nie naszemu),której nasz narrator oczywiście pomaga ujść przed karzącą ręką nie-sprawiedliwości…

Huelle zawsze był piewcą sierpniowego zrywu 1980 i późniejszych przemian – co słusznie nazywa rewolucją. „Cokolwiek sądziłem o niej później, często krytycznie, nie zmieniało to oczywiście cudownego faktu: przyniosła wolność, a naszym przeciwnikom nie spadł choć włos z głowy” (co wielu uznaje za skandal i dowód „zmowy”…) .

A zarazem trochę w nim żalu: „ – Wydawało nam się, że o coś walczymy (…). Ale tak naprawdę byliśmy uzależnieni od naszych strażników. Nawet, jak ich zabrakło, mogliśmy rozmawiać tylko o nich (…). Kilkanaście lat po upadku reżimu ludzie w jego kraju wciąż najchętniej rozmawiają o tym, kto na kogo donosił i kto był, czy też nie był tajnym agentem policji politycznej”.

PS Inny błąd, raczej wydawnictwa, gdy w „Ukielu” mowa o „krzyku wodnego ptactwa (…) nurków”. Niestety, nie ma takich ptaków, są zaś nury (np. lodowiec albo rdzawoszyi),właśnie teraz zalatujące do nas z Północy. Krzyk tych pięknych, tajemniczych ptaków brzmi jakby dochodził z zaświatów i to chodzi narratorowi gdy wspomina zmarłą żonę….

I jeszcze parę cytatów:

„Nigdy jeszcze nie czytał i nie grał tej muzyki. Była przejrzysta jak fugi Bacha, podniosła jak fraza Haendla, wesoła jak takty Vivaldiego, melancholijna jak pieśń Schuberta”.

„Zirytowali go politycy: nawet dziecko kłamałoby z większym wdziękiem niż ci panowie oskarżający się nawzajem. Przypominali pijanych, spoconych tragarzy, wyrywających sobie walizkę jedynego pasażera, na jakimś prowincjonalnym, źle oświetlonym, dawno zamkniętym dworcu”.

„Marzyć jest niebezpiecznie, bo sny ofiarowują rzeczy niemożliwe i dlatego po przebudzeniu najlepiej wziąć się zaraz do roboty”.

„Znał się na ludzkich twarzach i wiedział, do jakiego stopnia spojrzenie czyichś oczu skrywa nikczemność albo dobroć duszy”.

W dniu pochówku Pawła Huelle szczególnie wybrzmiewa takie jego zdanie: „Nie miał złudzeń: wszystkie religie bezczelnie kłamały. Bezczelnie, bo z tamtych zaświatowych krain nikt nigdy przecież nie dał znaku”..... Da znak?

(Pisane w dniu pogrzebu Autora) To rzecz o ”drugiej stronie” - życia, świata, nas samych – tam, „gdzie załamują się prawa fizyki”. Opowiadania pełne i magii, i całkiem realistycznych plag ludzkości. Tego, co nierozpoznawalne, ale jakoś niewytłumaczalny sposób wyczuwalne. Czego możemy się tylko domyślać, ale co ma jakiś własny stan istnienia… .

Okryty ciepłą kołderką...

więcej Pokaż mimo to

avatar
753
439

Na półkach: ,

Pięknie napisane.

Pięknie napisane.

Pokaż mimo to

avatar
815
520

Na półkach:

To nieprawdopodobne, jak wybory dokonane w przeszłości, wybory dokonane przez naszych rodziców wpływają na nasze dalsze życie. Nie możemy tego lekceważyć. Ale też jak ważne jest, abyśmy podejmując jakąś ważną decyzję, dobrze się zastanowili i spróbowali spojrzeć w przód, aby dostrzec ewentualne konsekwencje.
Polecam, nie tylko ze względu na podejmowane tematy, ale i język.

To nieprawdopodobne, jak wybory dokonane w przeszłości, wybory dokonane przez naszych rodziców wpływają na nasze dalsze życie. Nie możemy tego lekceważyć. Ale też jak ważne jest, abyśmy podejmując jakąś ważną decyzję, dobrze się zastanowili i spróbowali spojrzeć w przód, aby dostrzec ewentualne konsekwencje.
Polecam, nie tylko ze względu na podejmowane tematy, ale i język.

Pokaż mimo to

avatar
624
206

Na półkach:

Wspaniałe, klimatyczne, doskonale napisane opowiadania, które nie pozostawiają tego swoistego uczucia niedosytu, tak typowego dla tego rodzaju prozy. Mimo tak dużej różnorodności stylu, czasu i tła historycznego, wszystkie tworzą spójną całość. Dawno nie czytałam tak niesamowitego zbioru.

Wspaniałe, klimatyczne, doskonale napisane opowiadania, które nie pozostawiają tego swoistego uczucia niedosytu, tak typowego dla tego rodzaju prozy. Mimo tak dużej różnorodności stylu, czasu i tła historycznego, wszystkie tworzą spójną całość. Dawno nie czytałam tak niesamowitego zbioru.

Pokaż mimo to

avatar
940
695

Na półkach: ,

Według mnie to były wspaniałe opowiadania. Pachniały wiatrem i słoną wodą. Pozwoliły mi zanurzyć się w słowach, jak w chłodnym morzu. Piękne

Według mnie to były wspaniałe opowiadania. Pachniały wiatrem i słoną wodą. Pozwoliły mi zanurzyć się w słowach, jak w chłodnym morzu. Piękne

Pokaż mimo to

avatar
395
251

Na półkach: , , ,

Klimatyczne opowiadania, napisane pięknym językiem.
Polecam.

Klimatyczne opowiadania, napisane pięknym językiem.
Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
32
5

Na półkach: , ,

Paweł Huelle dzięki swojej książce "Opowieści chłodnego morza" dostarcza czytelnikowi sporo różnorakich „dziwów”. Zawiązując nić opowieści wprowadza go w świat jedenastu historii nierzeczywistych, odsyłających w świat duchów, legend i prawdziwych wydarzeń, dotyczących wspólnoty menonitów, wysiedlenia gminy żydowskiej, działalności opozycyjnej (wątek autobiograficzny) czy walki o wolność kraju.
Opowiadania udowadniają, że życie ludzkie zależne jest od słowa, języka i ksiąg, w których znajdują się zapisane przed wiekami prawdy o istocie człowieczeństwa. Autor podkreśla wagę trzech zbiorów - są nimi Biblia, chińska Księga Przemian i katalog wysyłkowy firmy produkującej zabawki. Biblia ma pomóc bohaterom ustalić system wartości, ma podpowiadać jak żyć tym, którzy zmagają się z pytaniem o znaczenie i wartość swojego istnienia. Huelle przedstawia świat ludzi, którzy każdą cząstkę samego siebie podporządkowali Pismu, pragnąc w ten sposób uchronić swoje życie od zagłady. Księga Przemian towarzyszy kilku bohaterom w wędrówce do przeszłości, której celem jest scalenie jej z teraźniejszością, nadanie nowego znaczenia i rozprawienie się z bolesnymi wspomnieniami. Zaś lektura katalogu wysyłkowego w czasach młodości pobudzała wyobraźnię bohatera, którą jako dorosły pragnie w sobie ponownie rozbudzić.
Znaczącą cechą książki jest rozpiętość gatunkowa. Obok opowiadania mamy tutaj sagę i powieść. Saga jest opowieścią o losach legendarnego bohatera albo całego rodu. W omawianym zbiorze znajdujemy kilka legend, za przykład może służyć historia ostatniego potomka pruskiego rodu von Kotwitz. Słuszne jest również nazywanie tych różnych tematycznie opowiadań powieścią, ponieważ łączą je dwa występujące we wszystkich motywy, jakimi są morze i księga. Dodatkową klamrę kompozycyjną stanowi występujący w pierwszym i ostatnim szkicu ten sam egzemplarz Biblii. Opowiadania są zróżnicowane pod względem czasu akcji, kreacji bohaterów czy przyjętej konwencji literackiej. Jest tu stylizowana na baśń opowieść z dreszczykiem, klechda kaszubska, obrazek, opowieść o dzieciństwie przeplatana wątkami sensacyjnymi.
Huelle sięgnął po mit północnej krainy szczególnie naznaczonej melancholijną duchowością, co wyczuwa się niemal na każdej stronie. Książka jest opowieścią o wędrówce człowieka do prawdy, o ludziach noszących w sobie zapach przeszłości, będący ponętniejszym od teraźniejszości, o ludziach naznaczonych samotnością, smutkiem, niepokojem, tęsknotą. Autor swoją melancholijną i tajemniczą książką przekazał czytelnikowi treści, które prawdziwe karmią ducha, i po raz kolejny udowadnia że należy do czołówki polskich pisarzy.

Paweł Huelle dzięki swojej książce "Opowieści chłodnego morza" dostarcza czytelnikowi sporo różnorakich „dziwów”. Zawiązując nić opowieści wprowadza go w świat jedenastu historii nierzeczywistych, odsyłających w świat duchów, legend i prawdziwych wydarzeń, dotyczących wspólnoty menonitów, wysiedlenia gminy żydowskiej, działalności opozycyjnej (wątek autobiograficzny) czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1855
330

Na półkach: , ,

„Śpiewaj ogrody” i majowy urlop spędzony na Kaszubach rozbudziły mój apetyt na pachnącą bałtycką bryzą prozę P. Huelle i z czytelniczą niecierpliwością sięgnęłam po zbiór jego opowiadań „Opowieści chłodnego morza”.

Oczekiwania miałam duże. Niestety, dosyć szybko pojawiło się rozczarowanie, najczęściej pogłębiające się z kolejnym przeczytanym opowiadaniem. Obok nastrojowych opowiadań wciągających czytelnika w nadbałtyckie klimaty: historyczne, emocjonalne i meteorologiczne, w których baśniowość miesza się z realizmem, a czas teraźniejszy z przeszłym (i jeszcze bardziej przeszłym),które zamykają klamrą czytelniczej satysfakcji emocje, nastrój i przekaz, pojawiają się opowiadania sprawiające wrażenie szkiców, pomysłów, czegoś niedopracowanego, nieukończonego, pozostawiające poczucie kompletnego niezrozumienia zamysłu autora. W sumie tylko w kilku opowiadaniach znalazłam Huellego (lub jego zapowiedź) takiego, który urzekł mnie w „Ogrodach”.

Opowiadania łączą motywy morza, księgi, niespełnienia i pamięci. I gdyby w zbiorze zostawić te najlepsze (np. Mimesis, Oland),albo odrzucić te najgorsze, mógłby stanowić on smakowity kąsek czytelniczy. Bo opowiadania zawarte w zbiorze pozwalają poczuć klimat znany z „Ogrodów”, przy czym nie rażą nadmierną erudycją, dotykają rzeczy ważnych, wprowadzają czytelnika w światy pozaświadomości, wzbogacają wiedzę o „nadwodnych” mieszkańcach dawnej Polski (Kaszubi, mennonici),dostarczają czytelnikowi przyjemności obcowania z pięknym językiem… Mogłabym tak długo, niestety, „bylejakość” (a nawet: kiczowatość) kilku opowiadań bardzo psuje końcowy efekt. Tym razem tylko 5 gwiazdek.

„Śpiewaj ogrody” i majowy urlop spędzony na Kaszubach rozbudziły mój apetyt na pachnącą bałtycką bryzą prozę P. Huelle i z czytelniczą niecierpliwością sięgnęłam po zbiór jego opowiadań „Opowieści chłodnego morza”.

Oczekiwania miałam duże. Niestety, dosyć szybko pojawiło się rozczarowanie, najczęściej pogłębiające się z kolejnym przeczytanym opowiadaniem. Obok...

więcej Pokaż mimo to

avatar
440
331

Na półkach: , , ,

Cenię Pawła Huellego, ale to mu się jakoś nie udało - przekombinowanie tych historyjek przysłania geniusz jego spokojnej narracji. W pewnych momentah miałam przykre wrażenie, że równie dobrze coś takiego mógłby w bólach urodzić Janusz L. Wiśniewski - grafoman przecież o wiele klas słabszy, niż Huelle.

Cenię Pawła Huellego, ale to mu się jakoś nie udało - przekombinowanie tych historyjek przysłania geniusz jego spokojnej narracji. W pewnych momentah miałam przykre wrażenie, że równie dobrze coś takiego mógłby w bólach urodzić Janusz L. Wiśniewski - grafoman przecież o wiele klas słabszy, niż Huelle.

Pokaż mimo to

avatar
502
13

Na półkach: , , ,

Proza Pawła Huelle ma w sobie coś, co uwielbiam. Jest jak muzyka, która w odgrywa w niej zawsze istotną rolę. Czytając "Pamiętaj ogrody", słyszałam Wagnera, tym razem nieustannie towarzyszył mi szum morza.
Pięknie wydana książka z okładką w odcieniach szarości doskonale uzupełnia się w tym „muzycznym” wrażeniem i morską tematyką – bo morze u Huelle jest zazwyczaj zamglone, tajemnicze i urzekająco piękne. Paweł Huelle potrafi w mistrzowski sposób wprowadzić mnie w nostalgiczny nastrój, pięknie buduje pełen melancholii nastrój. Kiedy sięgam po jego książki ogarnia mnie blogi spokój i mogę delektować się pięknym, plastycznym językiem, oddziałującym w jakiś magiczny sposób na wszystkie moje zmysły.
Ponadto oczywiście z wielką przyjemnością wracam zawsze do Gdańska sprzed lat. To jedno z moich ulubionych miast, jedno z moich miejsc na ziemi. Swoim bogactwem historycznym i kulturalnym zapewnia prawdziwe morze inspiracji. Gdańsk ma szczęście, że pisze o nim Paweł Huelle.

Proza Pawła Huelle ma w sobie coś, co uwielbiam. Jest jak muzyka, która w odgrywa w niej zawsze istotną rolę. Czytając "Pamiętaj ogrody", słyszałam Wagnera, tym razem nieustannie towarzyszył mi szum morza.
Pięknie wydana książka z okładką w odcieniach szarości doskonale uzupełnia się w tym „muzycznym” wrażeniem i morską tematyką – bo morze u Huelle jest zazwyczaj zamglone,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    310
  • Chcę przeczytać
    202
  • Posiadam
    93
  • Ulubione
    13
  • Chcę w prezencie
    13
  • Teraz czytam
    6
  • Literatura polska
    5
  • Polska
    4
  • 2019
    3
  • Literatura polska
    3

Cytaty

Więcej
Paweł Huelle Opowieści chłodnego morza Zobacz więcej
Paweł Huelle Opowieści chłodnego morza Zobacz więcej
Paweł Huelle Opowieści chłodnego morza Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także