Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po opiniach- czy to znajomych, czy to recenzentów czy po prostu ludzi, którzy tę książkę czytali spodziewałem się nie wiadomo jakich fajerwerków a dostałem... no właśnie, co? Pierwsze skojarzenie to wariacja na temat "Dekameronu" Boccaccia- ot grupa ludzi opowiada sobie historie. Druga, to- nie mniej klasyczne- heroic fantasy, z tym że zamiast mieczy i tarcz mamy lasery i bomby atomowe. Ale historia wyjęta żywcem z sesji RPG- nieznający się ludzie zawiązują Drużynę ponieważ dostali tzw. Questa. Mamy klasycznego barda, klasycznego kapłana, klasycznego wojownika zastąpili detektyw i żołnierz, klasycznego czarodzieja naukowiec i konsul. Ale otoczka taka sama. Książka- jak dla mnie- strasznie nużąca, akcja rozkręca się tak bardzo powoli, że ma się ochotę rzucić ją w kąt. Bardzo, bardzo się na tym tytule zawiodłem. Do przeczytania, ale nie więcej niż raz.

Po opiniach- czy to znajomych, czy to recenzentów czy po prostu ludzi, którzy tę książkę czytali spodziewałem się nie wiadomo jakich fajerwerków a dostałem... no właśnie, co? Pierwsze skojarzenie to wariacja na temat "Dekameronu" Boccaccia- ot grupa ludzi opowiada sobie historie. Druga, to- nie mniej klasyczne- heroic fantasy, z tym że zamiast mieczy i tarcz mamy lasery i...

Książka do której wróciłem po latach celem przypomnienia sobie. Pierwszy raz czytałem ją mając ze 13 lat kiedy każdą fantastykę uważałem za wspaniałą, nieważne od tego czy była dobra czy też nie. "Gdzie wasze ciała porzucone" to literatura raczej cięższego kalibru- w pewnym stopniu opowiada o odkupieniu, poszukiwaniu Prawdy ale też i o tym, że ludzie tak naprawdę niewiele się zmieniają. Osobiście uważam, że powinna zostać wprowadzona do kanonu lektur w szkołach ponadgimnazjalnych, bo- poruszając trudne tematy- przedstawia je jednak w sposób przystępny dla czytelnika. Książka może nie wybitna, ale na pewno warta uwagi. Z czystym sumieniem polecam ją każdemu, nie tylko miłośnikom fantastyki (której tak naprawdę jest jak na lekarstwo).

Książka do której wróciłem po latach celem przypomnienia sobie. Pierwszy raz czytałem ją mając ze 13 lat kiedy każdą fantastykę uważałem za wspaniałą, nieważne od tego czy była dobra czy też nie. "Gdzie wasze ciała porzucone" to literatura raczej cięższego kalibru- w pewnym stopniu opowiada o odkupieniu, poszukiwaniu Prawdy ale też i o tym, że ludzie tak naprawdę niewiele...

Żadne ambitne dzieło, ale chyba nikt z miłosników "Gwiezdnych Wojen" siętego nie spodziewał. Watka akcja, sensowni bohaterowie i nawet nawet zaskakujące zakończenie. Jest i włam, i blastery i coś w rodzaju miecza świetlnego i nawet Chewbacca śmigający "Sokołem Milenium"- czego chcieć więcej? No i dowiadujemy się, co też porabiał Han Solo po Bitwie o Yavin i zniszczeniu Gwiazdy Śmierci- już z tego powodu warto tę książkę przeczytać.

Żadne ambitne dzieło, ale chyba nikt z miłosników "Gwiezdnych Wojen" siętego nie spodziewał. Watka akcja, sensowni bohaterowie i nawet nawet zaskakujące zakończenie. Jest i włam, i blastery i coś w rodzaju miecza świetlnego i nawet Chewbacca śmigający "Sokołem Milenium"- czego chcieć więcej? No i dowiadujemy się, co też porabiał Han Solo po Bitwie o Yavin i zniszczeniu...