-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2012
2012
Zachęcona reklamami, plakatami, opiniami koleżanek-nastolatek i innymi cudawiankami, wchodząc do Empiku, wzięłam w dłoń i szybko do kasy.
Co myślę o tym "dziele XXI wieku", wśród literatury kobiecej z działu powieści erotycznych. Hmm... według mojej estetyki to bardziej romans z nutami pikanterii niż erotyk, który wyzwoli rumieńce na twarzach kobiet. Czytając tę książkę po jakiś kilkudziesięciu przeczytanych stronach zauważyłam spore podomieństwo do Sagi Zmierzchu. Nie wiem co wpłynęło na takie odczucia, ale sądze że taki fakt jak On - zły i nieprzewidywalny, Ona - dziwicza, skromna, niedoświadczona. Z recenzją tej powieści mam pewien kłopot. Ta książka jest przewidywalna, nic nowego w moje życie nie wniosła. Ot po prostu takie coś na nudę i monotonię dnia codziennego. Jedyną rzeczą jaka jest na plus w tym "erotyku", to fragmenty wiadomości mejlowych między nią, a nim. To jest coś nowego w literaturze, co zwraca uwagę i jest odbierane pozytywnie. Tak czy inaczej ta przewidywalna powieść, nie jest zła, jest dobra, ale nic więcej.
Zachęcona reklamami, plakatami, opiniami koleżanek-nastolatek i innymi cudawiankami, wchodząc do Empiku, wzięłam w dłoń i szybko do kasy.
Co myślę o tym "dziele XXI wieku", wśród literatury kobiecej z działu powieści erotycznych. Hmm... według mojej estetyki to bardziej romans z nutami pikanterii niż erotyk, który wyzwoli rumieńce na twarzach kobiet. Czytając tę książkę po...
2012
Od czasów mojego dzieciństwa do tej pory nic się nie zmieniło i jestem nadal fascynatką Ameryki, pragnącą przeżyć swój amerykański sen. Więc oczywiste jest to, że musiałam mieć takie cacko w swojej domowej bibliotece. Książka to według mnie bardzo dobry reportaż, bardzo dużo dowiedziałam się o czym nie miałam pojęcia. I w tej recenzji nie zamierzam się rozwodzić nad tym co napisał Marcin Wrona. Ameryka przed przeczytaniem tej książki mnie fascynowała, po jej przeczytaniu na wiele spraw spojrzałam inaczej, jestem bardziej świadoma wielu kwestii, które dotyczą kraju "mlekiem i miodem płynącym". Ale jedno się nie zmieniło. Po przeczytaniu tej książki, nadal jestem zafascynowana tym krajem i teraz jeszcze bardziej pragnę spełnić swoje marzenie...
Od czasów mojego dzieciństwa do tej pory nic się nie zmieniło i jestem nadal fascynatką Ameryki, pragnącą przeżyć swój amerykański sen. Więc oczywiste jest to, że musiałam mieć takie cacko w swojej domowej bibliotece. Książka to według mnie bardzo dobry reportaż, bardzo dużo dowiedziałam się o czym nie miałam pojęcia. I w tej recenzji nie zamierzam się rozwodzić nad tym co...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013
Hmm... no cóż. Kupując tę książkę myślałam, że skoro Alex Kava, to i świetna powieść. Od myślenia głowa nie boli, ale od tej książki może zaboleć. Na pewno nie jest to tzw. gniot, ale z pewnością ten thriller do thrillerów wybitnych nie należy. Lubię motyw polityki, laboratorium, układów w książkach, ale tutaj... jest po pierwsze wszystkiego za dużo, za długa fabuła, za dużo pitu-pitu na początku. Jedynym plusem tej powieści jest interesująca postać Sabriny Galloway. I tyle, po prostu książkowy przeciętniak.
Hmm... no cóż. Kupując tę książkę myślałam, że skoro Alex Kava, to i świetna powieść. Od myślenia głowa nie boli, ale od tej książki może zaboleć. Na pewno nie jest to tzw. gniot, ale z pewnością ten thriller do thrillerów wybitnych nie należy. Lubię motyw polityki, laboratorium, układów w książkach, ale tutaj... jest po pierwsze wszystkiego za dużo, za długa fabuła, za...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012
Pamiętam gdy dostałam tę książkę od chrzestnej na urodziny. Sama okładka zrobiła na mnie wrażenie. Ale jak to się mówi nie ocenia się książki po okładce ;) więc zabrałam się za czytanie.
Gringo... to książka z kategorii książek podróżniczo-przygodowych, więc jest to raczej wybór wskazany dla pasjonatów, podróżników-amatorów i ciekawskich. Co mi się w niej podoba ? Poczucie humoru Wojciecha Cejrowskiego, które kusi do przekładania kolejnych stron książki. Wciągająca, lekko ironiczna, oparta na kontrastach, po prostu interesująca. Nie jest to arcydzieło, ani nic wybitnego, ale dobra książka, którą przyjemnie się czyta i wspomina. Na mnie wywarła pozytywne wrażenie.
Pamiętam gdy dostałam tę książkę od chrzestnej na urodziny. Sama okładka zrobiła na mnie wrażenie. Ale jak to się mówi nie ocenia się książki po okładce ;) więc zabrałam się za czytanie.
Gringo... to książka z kategorii książek podróżniczo-przygodowych, więc jest to raczej wybór wskazany dla pasjonatów, podróżników-amatorów i ciekawskich. Co mi się w niej podoba ? Poczucie...
2012-06
Kiedy przechodziłam między półkami w księgarni, moim oczom "rzuciła" się okładka tejże książki. Nie znałam autorki, nie słyszałam o tym thrillerze. Jednak zaintrygowana okładką jak facet piękną kobietą... musiałam To kupić. No właśnie co ?
Jednym słowem ta książka to ARCYDZIEŁO. Niesamowicie trzyma czytelnika w napięciu, buduje emocje. Czytając ją śmiałam się do łez, płakałam krokodylimi łzami i... nie mogłam przestać czytać. Fascynuje od początku do końca, to najlepsza książka jaką czytałam w swoim życiu. Polecam ją każdemu i każdy jest zachwycony.
Kiedy przechodziłam między półkami w księgarni, moim oczom "rzuciła" się okładka tejże książki. Nie znałam autorki, nie słyszałam o tym thrillerze. Jednak zaintrygowana okładką jak facet piękną kobietą... musiałam To kupić. No właśnie co ?
Jednym słowem ta książka to ARCYDZIEŁO. Niesamowicie trzyma czytelnika w napięciu, buduje emocje. Czytając ją śmiałam się do łez,...
Od kilku lat pasjonuję się dziedziną ezoteryki, a dokładniej podróżami astralnymi. Widząc taką pozycję w Matrasie, musiałam obowiązkowo ją zakupić. Ale po zakupie... wielki BANG(czy jak to się mówi :P). Nie nie nie i jeszcze raz nie. Ciężki język(chyba, że jestem tak ograniczona :P), zbyt dużo wywodów filozoficznych, po prostu no NIE. Czytałam męcząc się, dosłownie... Jeśli interesuje Cię tematyka OOBE, tę książkę sobie odpuść.
Od kilku lat pasjonuję się dziedziną ezoteryki, a dokładniej podróżami astralnymi. Widząc taką pozycję w Matrasie, musiałam obowiązkowo ją zakupić. Ale po zakupie... wielki BANG(czy jak to się mówi :P). Nie nie nie i jeszcze raz nie. Ciężki język(chyba, że jestem tak ograniczona :P), zbyt dużo wywodów filozoficznych, po prostu no NIE. Czytałam męcząc się, dosłownie... Jeśli...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to