-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2017-07-25
2017-03-26
WSZYSCY POWINNIŚMY BYĆ FEMINIST(K)AMI
Króciutki tekścik, na jedno posiedzenie.
Osoby znające choć trochę literaturę feministyczną, czy postulaty ruchu feministycznego nie znajdą w tej książce niczego nowego ani kontrowersyjnego. Autorka tłumaczy, lekko, bez pretensji i dowcipnie, co to znaczy być feministką. A mianowicie: żądać równych praw dla kobiet, zdawać sobie sprawę z wieków wykluczenia kobiet ze świata nauki, polityki i kultury oraz mieć oczy otwarte na konsekwencje tego stanu rzeczy. Wydawałoby się, że to mało radykalny pogląd, który powinien wyznawać każdy człowiek popierający prawa człowieka. Tymczasem, tak w Nigerii, z której pochodzi autorka, jak i w Polsce wciąż musimy tłumaczyć, że feminizm to nie nienawiść do mężczyzn, szminki i maszynek do golenia.
Fajnie, że trafiłam na tę pozycję, będę polecać osobom, które mają mylne pojęcie o feminizmie (o ile będą chciały czytać...)
WSZYSCY POWINNIŚMY BYĆ FEMINIST(K)AMI
Króciutki tekścik, na jedno posiedzenie.
Osoby znające choć trochę literaturę feministyczną, czy postulaty ruchu feministycznego nie znajdą w tej książce niczego nowego ani kontrowersyjnego. Autorka tłumaczy, lekko, bez pretensji i dowcipnie, co to znaczy być feministką. A mianowicie: żądać równych praw dla kobiet, zdawać sobie sprawę...
2014-03-01
Oczekiwania wobec powieści miałam wysokie: 1 odcinek serialu (resztę zostawiam sobie na jesień) zrobił na mnie duże wrażenie ciekawą formą, zmysłową atmosferą i nonszalanckim, czarującym aktorstwem, powieść zaś miała świetne recenzje ('najważniejsza książka napisana o kobietach i mężczyznach w zeszłym wieku - to 'Guardian'). W dodatku w Internecie trafiłam na (niepochlebną) recenzję czytelniczki, która napisała, że 'to powieść dla osób, które chodzą do galerii i sztuki i odmawiają założenia Facebooka'. Od razu wiedziałam, że to coś dla mnie. Nie zawiodłam się, choć...
Książkę trudno jest po prostu polubić. Fabuła jest banalna, by nie powiedzieć pretekstowa – kobieta zakochuje się w mężczyźnie, który nie odwzajemnia jej uczucia. Główni bohaterowie wiodą uprzywilejowany żywot artystów i literatów, ale na życie patrzą ze zblazowaniem i tępym poczuciem nieszczęścia. Główna bohaterka o nazwisku takim samym jak autorki (z rzeczywistym zgadza się także nazwisko jej męża i wielu innych osób z otoczenia) zaczyna pisać listy miłosne do tytułowego Dicka wzbijając się przy tym na wyżyny ekshibicjonizmu, które doprawdy nie przystoją kobiecie. W dodatku, w tym literacko–artystyczno-erotycznym przedsięwzięciu wspiera ją mąż – Selvere (literat od Holokaustu).
W moim odczuciu właśnie w tym bezwstydnym przedstawieniu życia bohaterki jakie jest: rozmemłane, trochę nieudane, zawieszone gdzieś między szarą zwyczajnością, a życiem 'ludzi sukcesu' tkwi wartość powieści. Odbieram to jako odwrócenie klasycznej sytuacji z literatury okresu romantyzmu, gdzie to kobieta była dla narratora płci męskiej pasywnym obiektem westchnień, pretekstem do snucia rozważań i inspiracją do tworzenia teorii. W 'I Love Dick', jak zwraca uwagę w posłowiu Joan Hawkins , Teoria (w rozumieniu myśli filozoficznej, przede wszystkim współczesnej Teorii Francuskiej) jest właściwie bohaterką powieści. Chris kocha Dicka 'analitycznie' – uczucie staje się pryzmatem, przez który patrzy na swoją pozycję jako kobiety, artystki, która nie odniosła sukcesu, żony przy boku słynnego męża, samouka, istoty intelektualnej ale też erotycznej.
Dłuższa recenzja i cytaty z powieści na moim blogu:
https://wordpress.com/post/przeklamliteracki.wordpress.com/1981
Oczekiwania wobec powieści miałam wysokie: 1 odcinek serialu (resztę zostawiam sobie na jesień) zrobił na mnie duże wrażenie ciekawą formą, zmysłową atmosferą i nonszalanckim, czarującym aktorstwem, powieść zaś miała świetne recenzje ('najważniejsza książka napisana o kobietach i mężczyznach w zeszłym wieku - to 'Guardian'). W dodatku w Internecie trafiłam na (niepochlebną)...
więcej Pokaż mimo to