-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2003-01-01
2005-01-01
2007-01-01
2009-01-01
Przeniesienie w obszar niedoścignionej wyobraźni i literackiego rozmachu. Przejrzenie się w lustrze nieskończonego zła i okrucieństwa.
Ale przecież nie chodzi wcale o pochwałę działalności Maldorora, bez względu na to, czy przyjmiemy, że chodzi o postać czy symbol. Chodzi o nasze własne reakcje, wywołane lekturą. Nagle bowiem okazuje się, że człowiek z natury nie jest zły i nie pragnie zła dla innych. Jego naturalna skłonność ku pięknu i dobru powoduje oburzenie treścią.
Nie zrażajmy się. Właśnie o odrzucenie, a nie apologię treści chodzi.
Przeniesienie w obszar niedoścignionej wyobraźni i literackiego rozmachu. Przejrzenie się w lustrze nieskończonego zła i okrucieństwa.
Ale przecież nie chodzi wcale o pochwałę działalności Maldorora, bez względu na to, czy przyjmiemy, że chodzi o postać czy symbol. Chodzi o nasze własne reakcje, wywołane lekturą. Nagle bowiem okazuje się, że człowiek z natury nie jest zły...
2009-01-01
2009-08-01
2011-01-01
Mam słabość do francuskiej literatury. Francuzi potrafią traktować pewne sprawy bez zbędnego zażenowania, za to z humorem i przymrużeniem oka.
Oczywiście, książka nie każdemu przypadnie do gustu, dla niektórych może okazać się wulgarna i zupełnie zbędna.
Ale po co udawać, że cielesność i fizjologia nas nie dotyczy?
Mam słabość do francuskiej literatury. Francuzi potrafią traktować pewne sprawy bez zbędnego zażenowania, za to z humorem i przymrużeniem oka.
Oczywiście, książka nie każdemu przypadnie do gustu, dla niektórych może okazać się wulgarna i zupełnie zbędna.
Ale po co udawać, że cielesność i fizjologia nas nie dotyczy?
Moment, w którym Sade napisał "Zbrodnie miłości" to czas, w którym robiło się wokół niego "gorąco". Chcąc uniknąć sankcji za nieobyczajne poglądy i praktyki napisał powyższe dziełko.
Dlatego nie spodziewajmy się dantejskich scen. I nie liczmy na apologię występku. Złych, okrutnych i nieliczących się z dobrymi obyczajami bohaterów spotyka przecież [zasłużona] kara.
Moment, w którym Sade napisał "Zbrodnie miłości" to czas, w którym robiło się wokół niego "gorąco". Chcąc uniknąć sankcji za nieobyczajne poglądy i praktyki napisał powyższe dziełko.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDlatego nie spodziewajmy się dantejskich scen. I nie liczmy na apologię występku. Złych, okrutnych i nieliczących się z dobrymi obyczajami bohaterów spotyka przecież [zasłużona] kara.