-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2013-10-15
2013-10-12
Kryminał psychologiczno-społeczny napisany doskonałym językiem i świetnie osadzony w realiach Polski A.D. 2013.
"Ciemno, prawie noc" świetnie się czyta, prawie jednym tchem. Większość wątków ma charakter sensacyjny a fabuła zagęszcza się dzięki kolejnym mrocznym rewelacjom jak i klasycznemu zabiegowi polegającemu na spleceniu losów wszystkich bochaterów wokół tych samych miejsc i zdarzeń.
Kolejne wywiady prowadzone przez główną bohaterkę, przytaczane opowiadania, "cytowane" wspomnienia i zapisy internetowych czatów dają pole do popisów słownych, znaczeniowych i gramatycznych (od prostego użycia "proszę panią" przez genialne "Mossadam Husain" aż po karkołomne zbitki wyrazowe graniczące ze strumieniem myśli) i świetnie kontrastują z neutralnym językiem narracji głownej bohaterki.
Odniesienia do aktualnych gorących tematów są całkowicie przejrzyste, ale tematy te są tylko lontem odpalającym szerszą perspektywę (np. kult męczeńskiej śmierci Jana Kołka w zestawieniu z indywidualnymi motywacjami jego wyznawców). Nagromadzenie dziwadeł ludzkich odrealnia trochę fabułę, ale to co te dziwadła robią, co mówią i myślą i jaką mają motywację do działania sprawia, że każde z nich z osobna jest ciekawe, niepowtarzalne i jak najbardziej prawdziwe.
Nie jest to jednak książka wybitna. Nie zmusza do głębszej refleksji a już na pewno nie daje tego, co obiecuje zapowiedź samej autorki znajdująca się na ostatniej okładce. Po przeczytaniu nic w nas nie zostaje na dłużej i nie musimy niczego przewartościowywać. Pozostaje sama przyjemność z czytania.
Kryminał psychologiczno-społeczny napisany doskonałym językiem i świetnie osadzony w realiach Polski A.D. 2013.
"Ciemno, prawie noc" świetnie się czyta, prawie jednym tchem. Większość wątków ma charakter sensacyjny a fabuła zagęszcza się dzięki kolejnym mrocznym rewelacjom jak i klasycznemu zabiegowi polegającemu na spleceniu losów wszystkich bochaterów wokół tych samych...
"Obłęd '44" Piotra Zychowicza zawiera 4 główne tezy: 1. Premierzy Polskiego Rządu w Londynie to polityczni naiwniacy i ludzkie miernoty. 2. Dowódcy AK to zdrajcy i ludzkie miernoty. 3. Wszystkie decyzje i działania podejmowane przez Państwo Polskie i jego siły zbrojne po klęsce wrześniowej podporządkowane były woli i interesowi Londynu i wrogie polskiej racji stanu, a Powstanie Warszawskie było ukoronowaniem tej zgubnej polityki. 4. Polacy powinni wesprzeć Niemców w walce z Sowietami a nie dać wykorzystać się przebiegłej polityce zachodnich aliantów, którzy Polską zapłacili Stalinowi za przymierze przeciw Niemcom. Trudno kwestionować przedstawione przez Zychowicza fakty i logikę myślenia (choć można się z nimi nie zgadzać), ale ciężko przebrnąć przez 485 stron mających uzasadnić ten punkt widzenia. 100 stron wystarczyłoby w zupełności a żeby nadać wiarygodności wypowiedzi Zychowicz musiałby nauczyć się pisać bez emocji, obiektywnie i dojrzale. Brak warsztatu razi. Nie polecam.
"Obłęd '44" Piotra Zychowicza zawiera 4 główne tezy: 1. Premierzy Polskiego Rządu w Londynie to polityczni naiwniacy i ludzkie miernoty. 2. Dowódcy AK to zdrajcy i ludzkie miernoty. 3. Wszystkie decyzje i działania podejmowane przez Państwo Polskie i jego siły zbrojne po klęsce wrześniowej podporządkowane były woli i interesowi Londynu i wrogie polskiej racji stanu, a...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to