-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2024-02-29
2024-02-03
Książkę przeczytałem z ciekawości jak będzie wyglądała w zestawieniu z grą komputerową, na której podstawie została napisana.
Nie bardzo rozumiem co autor chciał osiągnąć. Fabuła w grze, czy nawet tylko jej kluczowe momenty są zdecydowanie lepsze i sensowniejsze i na ich podstawie można by napisać całkiem dobrą opowieść. To samo z pojawiającymi się w grze postaciami. W książce mamy całą masę przeinaczeń, uproszczeń i niesamowitego spłycenia względem gry. Być może autor pisząc "Wrota Baldura" nie znał fabuły gry, albo znał tylko wybrane jej punkty lub bardzo ogólny zarys.
Nie jest to nawet zbyt dobra pozycja fantasy. Gdybym musiał wybrać jakiś pozytyw to może byłoby to sporo akcji i walki. Choć ich opisy też nie są specjalnie wysokich lotów.
Jeśli ktoś chciałby poznać PRAWDZIWĄ historię "Wrót Baldura" to powinien jednak zagrać w grę choćby na najłatwiejszym poziomie.
Książkę przeczytałem z ciekawości jak będzie wyglądała w zestawieniu z grą komputerową, na której podstawie została napisana.
Nie bardzo rozumiem co autor chciał osiągnąć. Fabuła w grze, czy nawet tylko jej kluczowe momenty są zdecydowanie lepsze i sensowniejsze i na ich podstawie można by napisać całkiem dobrą opowieść. To samo z pojawiającymi się w grze postaciami. W...
Moja pierwsza książka ze świata Forgotten Realms (słabiutkich "Wrót Baldura" nie liczę). Bardzo jestem ciekaw dalszych losów głównego bohatera.
Najlepszy element to moim zdaniem opis mrocznego świata drowów, matriarchat, opis ich miasta, kultury i religii. Trochę szkoda, że tych opisów podmroku nie było odrobinkę więcej. W każdym razie dla mnie było to coś nowego i całkiem interesującego.
Pierwsza część Legend Drizzta zdecydowanie zachęciła mnie do sięgnięcia po kolejne części.
Moja pierwsza książka ze świata Forgotten Realms (słabiutkich "Wrót Baldura" nie liczę). Bardzo jestem ciekaw dalszych losów głównego bohatera.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNajlepszy element to moim zdaniem opis mrocznego świata drowów, matriarchat, opis ich miasta, kultury i religii. Trochę szkoda, że tych opisów podmroku nie było odrobinkę więcej. W każdym razie dla mnie było to coś nowego i całkiem...