rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Przyjemne czytadło aczkolwiek czegoś mi brakowało . Gwiazdka więcej tylko za to że się szybko czytało.

Przyjemne czytadło aczkolwiek czegoś mi brakowało . Gwiazdka więcej tylko za to że się szybko czytało.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Domyślam się jak rozwleka Hugo swoją powieść ale trafiając na wydanie Iskry dostałem wersję skróconą o czym dowiedziałem się w trakcie. Może to i wychodzi książce na dobre ale i po dłuższą wersję niedługo sięgnę dla porównania. Wersja skrócona budzi wiele emocji i jest wciągająca. Historia jest dobrze przemyślana i ciekawa , aczkolwiek jest huśtawką wzlotów i upadków więc nie liczcie na same pozytywy. Polecam

Domyślam się jak rozwleka Hugo swoją powieść ale trafiając na wydanie Iskry dostałem wersję skróconą o czym dowiedziałem się w trakcie. Może to i wychodzi książce na dobre ale i po dłuższą wersję niedługo sięgnę dla porównania. Wersja skrócona budzi wiele emocji i jest wciągająca. Historia jest dobrze przemyślana i ciekawa , aczkolwiek jest huśtawką wzlotów i upadków więc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Można rzecz, że przebyłem wspaniałą podróż z Edmundem Dantesem. Już dawno książka nie wzbudziła we mnie tyle ciekawości. Nie czytałem nigdy Dumasa więc rozumiem teraz dlaczego niektórym przeszkadza mnogość dialogów. Dla mnie forma była nader inna i ciekawa. Polecam bo sam czekałem ponad 20 lat jak ją w końcu przeczytałem i się nie zawiodłem.

Można rzecz, że przebyłem wspaniałą podróż z Edmundem Dantesem. Już dawno książka nie wzbudziła we mnie tyle ciekawości. Nie czytałem nigdy Dumasa więc rozumiem teraz dlaczego niektórym przeszkadza mnogość dialogów. Dla mnie forma była nader inna i ciekawa. Polecam bo sam czekałem ponad 20 lat jak ją w końcu przeczytałem i się nie zawiodłem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor wrzucił do swojego dzieła przemyślenia targające nim w momencie, gdy świat wg niego zwalał mu się na głowę. Dosyć jasno przedstawia głębię i samopoczucie głównego oportunisty tego utworu - Harrego Hallera. W pewnym momencie można poczuć się identycznie jak główny bohater. To jest zaletą Hessego . Poza tym. Książka napisana na siłę poprawnie. Wydawać się może buntem przeciwko światu intelektualnemu ale napisana pod intelektualistów. Pisarz to dobry rzemieślnik ale liczyłem na dużo więcej. Jest parę fajnych mądrości okraszonych ciekawą metaforą ale jak dla mnie całość wychodzi bardzo pusto. Nie wgniata w fotel.

Autor wrzucił do swojego dzieła przemyślenia targające nim w momencie, gdy świat wg niego zwalał mu się na głowę. Dosyć jasno przedstawia głębię i samopoczucie głównego oportunisty tego utworu - Harrego Hallera. W pewnym momencie można poczuć się identycznie jak główny bohater. To jest zaletą Hessego . Poza tym. Książka napisana na siłę poprawnie. Wydawać się może buntem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Intrygująca lektura. Ciężko określić bohatera. Martwy za życia ? Pusty ?
Może to jakieś studium socjopaty ? A może autor w tamtym momencie się tak czuł. Wszystko było marnością i nieustannym przemijaniem, bez zbytnich uniesień i gwałtownych emocji. Rozprawa może nam nieco przybliżyć myślenie postaci. Odróżniał siebie od społeczeństwa, wiedział że jest z nim połączony fizycznie ale nie mentalnie. Miał swój własny system postrzegania i rozróżniania tego ; jak rozumuje on jako inna jednostka, a jak podchodzi do niego standardowo system.

Intrygująca lektura. Ciężko określić bohatera. Martwy za życia ? Pusty ?
Może to jakieś studium socjopaty ? A może autor w tamtym momencie się tak czuł. Wszystko było marnością i nieustannym przemijaniem, bez zbytnich uniesień i gwałtownych emocji. Rozprawa może nam nieco przybliżyć myślenie postaci. Odróżniał siebie od społeczeństwa, wiedział że jest z nim połączony...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fascynująca opowieść. Fakt, jest trochę opisów - głównie na początku. Dotyczą przeważnie architektury. Trzeba zrozumieć autora, który oddał hołd tym monumentalnym budowlom; niszczonym tak bezwstydnie przez ludzi, których nazwiska do dziś - nie przetrwały.
Jest to powieść z ukrytym przekazem ale nie na tyle skomplikowana, aby zanudziła. Ciekawa, zabawna i chwytająca za serce.

Szkoda tej wspaniałej katedry która raz po raz obrywa w pomrokach dziejów.

Fascynująca opowieść. Fakt, jest trochę opisów - głównie na początku. Dotyczą przeważnie architektury. Trzeba zrozumieć autora, który oddał hołd tym monumentalnym budowlom; niszczonym tak bezwstydnie przez ludzi, których nazwiska do dziś - nie przetrwały.
Jest to powieść z ukrytym przekazem ale nie na tyle skomplikowana, aby zanudziła. Ciekawa, zabawna i chwytająca za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba trzeba być trochę szalonym aby te książkę zrozumieć. Jest tak naprawdę o niczym. Nawet rozprawa na końcu powieści próbująca jakoś wytłumaczyć jej sens - jest tak naprawdę - bieganiem za własnym ogonem. Nie dziwię się Kafce że zabronił swojej pracy upubliczniać. Próbowałem rozszyfrować pojedynczo fragmenty na różne sposoby i nie miało to dla mnie sensu. Treść tego dzieła wydaje się zlepkiem snów które pisarz połączył w całość. Nudna wariacja.

Chyba trzeba być trochę szalonym aby te książkę zrozumieć. Jest tak naprawdę o niczym. Nawet rozprawa na końcu powieści próbująca jakoś wytłumaczyć jej sens - jest tak naprawdę - bieganiem za własnym ogonem. Nie dziwię się Kafce że zabronił swojej pracy upubliczniać. Próbowałem rozszyfrować pojedynczo fragmenty na różne sposoby i nie miało to dla mnie sensu. Treść tego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dołożyłem jedną gwiazdkę za katorżniczą pracę autora nad zdobywaniem informacji i umiejętność połączenia ich w jedność.
Kilka rozdziałów (informacje historyczne) pomiędzy - były nie do końca potrzebne. Napisane niezbyt przystępnie, luźno powstawiane.
Apendyks też mi nie pasował. Wielowątkowe przemyślenia przelane na papier. Niby trafne i niektóre ciekawe ale okraszone długimi, nie ciekawymi opisami. I to wszystko zepsuło.
Pisarz to dobry obserwator ale nieumiejętnie przerzucił to na papier. Sama treść dotycząca głównej fabuły interesująca. Można przeczytać, aby wnikliwie poznać charakterystykę głównych postaci a przede wszystkim wgląd w ich umysły.

Dołożyłem jedną gwiazdkę za katorżniczą pracę autora nad zdobywaniem informacji i umiejętność połączenia ich w jedność.
Kilka rozdziałów (informacje historyczne) pomiędzy - były nie do końca potrzebne. Napisane niezbyt przystępnie, luźno powstawiane.
Apendyks też mi nie pasował. Wielowątkowe przemyślenia przelane na papier. Niby trafne i niektóre ciekawe ale okraszone...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest parę ciekawych momentów. Parę cytatów wartościowych. Kolejny obraz zniewolenia umysłowego. Po dwóch adaptacjach filmowych już tak nie zaskakuje ale ze względu na objętość też nie nuży. Nie do końca zrozumiała postać kapitana Beatiego. Pozostawia lukę do przemyślenia.

Jest parę ciekawych momentów. Parę cytatów wartościowych. Kolejny obraz zniewolenia umysłowego. Po dwóch adaptacjach filmowych już tak nie zaskakuje ale ze względu na objętość też nie nuży. Nie do końca zrozumiała postać kapitana Beatiego. Pozostawia lukę do przemyślenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna książka. Nie nudziła.

Przyjemna książka. Nie nudziła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobry reportaż. Jedynie wpis autora na końcu książki spowodował u mnie obniżenie o jedną gwiazdkę. Opis napędzanego węglem statku Belgica, bestialski sposób uśmiercania i wykorzystywania mięsa surowego fok i pingwinów, śmiecenia na potęgę wokół zamrożonego statku napawa dumą autora. Ludzie którzy zrobili to aby przeżyć. Niestety tego odbiera się nam (przetrwania i godnego życia), oskarżając wszędzie o zmianę klimatu. Pozostawiam do przemyślenia pytanie. Po co faktycznie została napisana ta książka?

Bardzo dobry reportaż. Jedynie wpis autora na końcu książki spowodował u mnie obniżenie o jedną gwiazdkę. Opis napędzanego węglem statku Belgica, bestialski sposób uśmiercania i wykorzystywania mięsa surowego fok i pingwinów, śmiecenia na potęgę wokół zamrożonego statku napawa dumą autora. Ludzie którzy zrobili to aby przeżyć. Niestety tego odbiera się nam (przetrwania i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak to przytoczył Winston. Najlepiej się czyta to co potwierdza nasze przypuszczenia. Książka bardzo dobra. Mniej mrocznych i brutalnych opisów niż u Orwella ale za to więcej akcji. Polecam bo nie nudzi.

Jak to przytoczył Winston. Najlepiej się czyta to co potwierdza nasze przypuszczenia. Książka bardzo dobra. Mniej mrocznych i brutalnych opisów niż u Orwella ale za to więcej akcji. Polecam bo nie nudzi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna książka. Nie zabrakło akcji, rozmyślań bohatera i ciekawych opisów. Plus za bangleya , cessne i staruszka.

Przyjemna książka. Nie zabrakło akcji, rozmyślań bohatera i ciekawych opisów. Plus za bangleya , cessne i staruszka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niby coś było ale czegoś zabrakło. Źle się nie czytało bo napisana profesjonalnie. Kupiona w dyskoncie więc za 7,20 nie żałuje ale nie tyle co nie polecam, bardziej można ominąć.

Niby coś było ale czegoś zabrakło. Źle się nie czytało bo napisana profesjonalnie. Kupiona w dyskoncie więc za 7,20 nie żałuje ale nie tyle co nie polecam, bardziej można ominąć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wgniata w fotel ale przyjemnie się czyta. Wiele podpowiedzi jak można reagować lub się zachowywać. Nie ma tej magii co u przewodników duchowych bo sam autor był psychologiem, ale też wyjaśnia wiele. Nie nudzi więc polecam.

Nie wgniata w fotel ale przyjemnie się czyta. Wiele podpowiedzi jak można reagować lub się zachowywać. Nie ma tej magii co u przewodników duchowych bo sam autor był psychologiem, ale też wyjaśnia wiele. Nie nudzi więc polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tylko tytuł wart był sięgnięcia po ten zbiór. Szkoda było zmarnowanego papieru.

Tylko tytuł wart był sięgnięcia po ten zbiór. Szkoda było zmarnowanego papieru.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mniej zachęcająca niż poprzednie. Lekki chaos. Chyba na sztukę napisana.

Mniej zachęcająca niż poprzednie. Lekki chaos. Chyba na sztukę napisana.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tolle to mój gość! Książka to przedłużenie Potęgi Teraźniejszości, czyli to czego chciałem.

Tolle to mój gość! Książka to przedłużenie Potęgi Teraźniejszości, czyli to czego chciałem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nic nie jest trwałe... więc się poddaj chwili

Nic nie jest trwałe... więc się poddaj chwili

Pokaż mimo to

Okładka książki Wirusomania. Jak przemysł medyczny bezustannie wymyśla epidemie i czerpie z nich gigantyczne zyski Torsten Engelbrecht, Claus Köhnlein
Ocena 7,9
Wirusomania. J... Torsten Engelbrecht...

Na półkach:

Książka dobra ale nie dotrze do tych co już mają zabetonowane dogmaty. Bo łatwiej jest oszukać człowieka niż przekonać go że został oszukany. Ludzie mają się za nieomylnych.

Książka dobra ale nie dotrze do tych co już mają zabetonowane dogmaty. Bo łatwiej jest oszukać człowieka niż przekonać go że został oszukany. Ludzie mają się za nieomylnych.

Pokaż mimo to