Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jeden pan homoseksualista rzekł o autorce Kindze Dunin "a potem najzwyczajniej mnie zgwałciła". Czy gwałt na geju to akt homofobii czy przeciwnie miłości i tolerancji do mniejszości nieheteronormatywnej? I jeszcze czy gdy akt gwałtu dokonany jest przez zdeklarowaną feministkę, osobę postrzegającą się jako liberała nadaje inne znaczenie wymuszonemu aktowi płciowemu? Między innymi takie pytania można zadać sobię nie czytając niniejszą książkę albo ją czytając.

Jeden pan homoseksualista rzekł o autorce Kindze Dunin "a potem najzwyczajniej mnie zgwałciła". Czy gwałt na geju to akt homofobii czy przeciwnie miłości i tolerancji do mniejszości nieheteronormatywnej? I jeszcze czy gdy akt gwałtu dokonany jest przez zdeklarowaną feministkę, osobę postrzegającą się jako liberała nadaje inne znaczenie wymuszonemu aktowi płciowemu? Między...

Wydawco,

fantastycznie, że zdecydowaliście się opublikować w polskim języku dzieła błyskotliwego umysłu Neville Goddarda. Niemniej, fakt, że ceny za często krótkie kilkudziesięciostronicowe eseje sięgają cen normalnych, kilkusetstronicowych powieści budzi mój absolutny niesmak. Chciwość ta jest wręcz obrzydliwa . Zmieńcie te ceny na bardziej adekwatne a jeśli już chcecie zarabiać 40 złotych czy choćby 30 to przynajmniej umieśćcie między okładkami kilka eseji tak by chociaż ponad dwieście stron mieściło się między okładkami wycenionymi na 40 złotych. Ludzie miejcie litość. W życiu nie wybulę 30 złotych za 46 stronicową publikację. Zainwestuję czas, wysilę się i przeczytam po angielsku ale tyle za czterdzieści parę stron w miękkiej oprawie nie zapłacę.

Wydawco,

fantastycznie, że zdecydowaliście się opublikować w polskim języku dzieła błyskotliwego umysłu Neville Goddarda. Niemniej, fakt, że ceny za często krótkie kilkudziesięciostronicowe eseje sięgają cen normalnych, kilkusetstronicowych powieści budzi mój absolutny niesmak. Chciwość ta jest wręcz obrzydliwa . Zmieńcie te ceny na bardziej adekwatne a jeśli już chcecie...

Wydawco,

fantastycznie, że zdecydowaliście się opublikować w polskim języku dzieła błyskotliwego umysłu Neville Goddarda. Niemniej, fakt, że ceny za często krótkie kilkudziesięciostronicowe eseje sięgają cen normalnych, kilkusetstronicowych powieści budzi mój absolutny niesmak. Chciwość ta jest wręcz obrzydliwa . Zmieńcie te ceny na bardziej adekwatne a jeśli już chcecie zarabiać 40 złotych czy choćby 30 to przynajmniej umieśćcie między okładkami kilka eseji tak by chociaż ponad dwieście stron mieściło się między okładkami wycenionymi na 40 złotych. Ludzie miejcie litość. W życiu nie wybulę 30 złotych za 46 stronicową publikację. Zainwestuję czas, wysilę się i przeczytam po angielsku ale tyle za czterdzieści parę stron w miękkiej oprawie nie zapłacę.

Wydawco,

fantastycznie, że zdecydowaliście się opublikować w polskim języku dzieła błyskotliwego umysłu Neville Goddarda. Niemniej, fakt, że ceny za często krótkie kilkudziesięciostronicowe eseje sięgają cen normalnych, kilkusetstronicowych powieści budzi mój absolutny niesmak. Chciwość ta jest wręcz obrzydliwa . Zmieńcie te ceny na bardziej adekwatne a jeśli już chcecie...