rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Najnudniejsza książka Philippy Gregory.

Najnudniejsza książka Philippy Gregory.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pistolet, który znajduje się na okładce powinni dodawać w gratisie do książki, aby czytelnik mógł skrócić SWOJE cierpienie.

Pistolet, który znajduje się na okładce powinni dodawać w gratisie do książki, aby czytelnik mógł skrócić SWOJE cierpienie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jak zwykle P. Gregory udało się przenieść mnie do innych czasów. Czytając "Dziedzictwo" czułam się częścią książki, jakbym sama się znajdowała w pieknej krainie Wideacre i była świadkiem zdarzeniem. Powieść pochłonęła mnie 100% i naprawde polecam.

Jak zwykle P. Gregory udało się przenieść mnie do innych czasów. Czytając "Dziedzictwo" czułam się częścią książki, jakbym sama się znajdowała w pieknej krainie Wideacre i była świadkiem zdarzeniem. Powieść pochłonęła mnie 100% i naprawde polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomimo swojego wieku wciąż uwielbiam wracać do tej książki. Czytanie "Kubusia Puchata" jest jak podróż do innej, wspaniałej krainy, w której nie ma problemów - jest tylko szczęście :D

Pomimo swojego wieku wciąż uwielbiam wracać do tej książki. Czytanie "Kubusia Puchata" jest jak podróż do innej, wspaniałej krainy, w której nie ma problemów - jest tylko szczęście :D

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kierując się ogólnym zachwytem czytelników tą powieścią, nastawiłam się na wielkie "łaał". Jednak się rozczarowałam.

Moim zdaniem fabuła nie należy do najoryginalniejszych i jest dość przewidująca, momentami nudna. Niestety, historia nastoletniego Daniela, który próbuje odkryć biografię Juliana Caraxa - pisarza, którym się zafascynował w wieku 10 lat nie podbiła mojego serca. Nie lubię banalności motywu, że życie Daniela i Juliana okazuję się być identyczne, a ponadto Caraxowi, który zamienił się w "diabła", mięknie serce, tylko dlatego,że jakiś chłopiec próbuje odkryć jego życiorys.

Kierując się ogólnym zachwytem czytelników tą powieścią, nastawiłam się na wielkie "łaał". Jednak się rozczarowałam.

Moim zdaniem fabuła nie należy do najoryginalniejszych i jest dość przewidująca, momentami nudna. Niestety, historia nastoletniego Daniela, który próbuje odkryć biografię Juliana Caraxa - pisarza, którym się zafascynował w wieku 10 lat nie podbiła mojego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Dwie królowe" jest według mnie jedną z lepszych powieści P.Gregory z serii o dynastii Tudorów. Szczególnie spodobało mi się to, że autorka umieściła w niej trzy, jakże różne z charakteru, narratorki, co sprawia, że poznajemy los z trzech różnych perspektyw. Jest to nowość w książkach Gregory.

Narratorkami są Anna Kliwijska(czwarta żona Henryka VIII), Katarzyna Howard( piąta żona Henryka VIII) oraz Jane Boleyn (dwórka pięciu żon Henryka VIII).

"Dwie królowe" to opowieść o czasach w których król Anglii - Henryk VIII podupada na zdrowiu i przeczuwa swoją rychłą śmierć. Posiada tylko jednego, bardzo młodego oraz chorowitego syna i przerażony faktem, że dynastia Tudorów po jego śmierci może wygasnąć za wszelką cenę chce spłodzić kolejnego syna. Doprowadza to do jego szaleństwa oraz zmiany w tyrana. Jest gotów posłać na śmierć wielu bliskich mu ludzi byle osiągnąć swój cel. Cały dwór drży z przerażenia o swoje życie, ponieważ król wszędzie widzi spiski i knowania przeciwko niemu, a zdrada karana jest śmiercią. Autorka ukazuje losy trzech kobiet, jakże Henrykowi bliskich, które próbują ocalić swoje życie za wszelką cenę.

Nie jestem historykiem, więc nie mogę stwierdzić na ile historia w powieści zgadza się z rzeczywistą.
Jednak jako romans sprawdza się genialnie :)

"Dwie królowe" jest według mnie jedną z lepszych powieści P.Gregory z serii o dynastii Tudorów. Szczególnie spodobało mi się to, że autorka umieściła w niej trzy, jakże różne z charakteru, narratorki, co sprawia, że poznajemy los z trzech różnych perspektyw. Jest to nowość w książkach Gregory.

Narratorkami są Anna Kliwijska(czwarta żona Henryka VIII), Katarzyna Howard(...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgając po pozycję Stephena Kinga, oczekiwałam mrożącej krew w żyłach powieści. Jednak "Dziewczyna, która kochała Toma Gordona" taka nie była. Od początku oczywiste dla mnie było co okaże się tym 'potworem', aczkolwiek spodobało mi się zakończenie, które wymaga dopowiedzenia przez czytelnika według własnego uznania co się stało z dziewczynką.
Czytało się ją lekko, jednak fabuła nie pochłonęła mnie do tego stopnia, że przeczytałam powieść na jednym wdechu.

Jednak książka ma coś w sobie, co sprawia, że jest wyjątkowa. S.King ukazał zachowanie ludzi w sytuacjach ekstremalnych, takich w których biorą nad nimi górę instynkty. Moim zdaniem nawiązuję to w pewnym stopniu do naturalizmu, co jest dla mnie dużym plusem. Lubię, kiedy zachowanie człowieka jest opisane w sposób drobiazgowy, czasem nawet brzydki.
Autor poruszył również problem walki o przetrwanie, że nigdy nie wolno się poddawać, aby osiągnąć cel, nie wolno okazać słabości.

Moim zdaniem powieść można zaliczyć do dobrych. Polecam do przeczytania, właśnie ze względu na szczegółowe opisy przedstawiające walkę o życie, z dala od cywilizacji, wśród dzikiej i tajemniczej przyrody :)

Sięgając po pozycję Stephena Kinga, oczekiwałam mrożącej krew w żyłach powieści. Jednak "Dziewczyna, która kochała Toma Gordona" taka nie była. Od początku oczywiste dla mnie było co okaże się tym 'potworem', aczkolwiek spodobało mi się zakończenie, które wymaga dopowiedzenia przez czytelnika według własnego uznania co się stało z dziewczynką.
Czytało się ją lekko, jednak...

więcej Pokaż mimo to