rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

W dobie książek, w których bohaterka musi być silna, niezależna, pyskata i machać mieczem, Marlinchen jest naprawdę niezwykła. Utożsamiam się z nią do bólu - z jej słabością i tchórzostwem, poczuciem bezsilności. Myślę, że większość z nas czasem czuła się tak jak ona, tylko może trudno jest się do tego przyznać.
Ta powieść to baśń - dlatego rzeczy po prostu się dzieją. Ale to dość mroczna, piękna baśń.

W dobie książek, w których bohaterka musi być silna, niezależna, pyskata i machać mieczem, Marlinchen jest naprawdę niezwykła. Utożsamiam się z nią do bólu - z jej słabością i tchórzostwem, poczuciem bezsilności. Myślę, że większość z nas czasem czuła się tak jak ona, tylko może trudno jest się do tego przyznać.
Ta powieść to baśń - dlatego rzeczy po prostu się dzieją. Ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Jesteś taka cholernie piękna - szepnął ochryple. - I taka cholernie nieprzewidywalna."

Przy tym zdaniu roześmiałam się na głos. Wszystko w tej książce dzieje się po to, żeby bohaterka mogła się trochę poprzyciskać do faceta, który jej się podoba.
Spodziewałam się, że to będzie głupie, ale sexy. Niestety było tylko głupie...

"Jesteś taka cholernie piękna - szepnął ochryple. - I taka cholernie nieprzewidywalna."

Przy tym zdaniu roześmiałam się na głos. Wszystko w tej książce dzieje się po to, żeby bohaterka mogła się trochę poprzyciskać do faceta, który jej się podoba.
Spodziewałam się, że to będzie głupie, ale sexy. Niestety było tylko głupie...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Powąchaj, jeśli mnie kochasz"

to jedyne zdanie z tej książki, które zapadło mi w pamięć i wciąż zbiera mi się na wymioty

"Powąchaj, jeśli mnie kochasz"

to jedyne zdanie z tej książki, które zapadło mi w pamięć i wciąż zbiera mi się na wymioty

Pokaż mimo to