Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Tytuł jest nieco mylący - spodziewałam się kolejnych wynurzeń jakiejś nieletniej prostytutki, a mile się rozczarowałam.
Bardziej adekwatny byłby tytuł: Biedna Mała Bogata Dziwka. Akcja dzieje się w świecie pięknych i bogatych, z intrygami sensacyjno - kryminalnymi w tle, podlanymi odrobiną romansu. Wszystko czyta się bardzo dobrze, nie ma dłużyzn i niepotrzebnych przestojów.
Książka nie aspiruje do miana ambitnej literatury, ale w swojej klasie jest bardzo dobra.

Tytuł jest nieco mylący - spodziewałam się kolejnych wynurzeń jakiejś nieletniej prostytutki, a mile się rozczarowałam.
Bardziej adekwatny byłby tytuł: Biedna Mała Bogata Dziwka. Akcja dzieje się w świecie pięknych i bogatych, z intrygami sensacyjno - kryminalnymi w tle, podlanymi odrobiną romansu. Wszystko czyta się bardzo dobrze, nie ma dłużyzn i niepotrzebnych...

Oprócz tego, że książka to obecnie całkowite science-fiction, to wspominam ją jako przykład jednego z najgorszych tłumaczeń na język polski :)

Oprócz tego, że książka to obecnie całkowite science-fiction, to wspominam ją jako przykład jednego z najgorszych tłumaczeń na język polski :)

Kolarstwem interesuję się już od dobrych kliku lat i tym samym tematyka dopingu nie jest mi obca :) Dobrze pamiętam opisywane w tej książce osoby, wyścigi, wydarzenia - jak były wówczas komentowane i odbierane. Ujawnione tu praktyki dopingowe nie są dla mnie żadnym szokiem. Książka jednak "systematyzuje" tę wiedzę, nadaje jej ramy, ale i emocje, ludzkie oblicze. Potwierdza wiele plotek o stosowanych przez kolarzy metodach.
Nigdy nie wierzyłam w legendę Armstronga, jego postać nigdy nie budziła we mnie podziwu czy sympatii - po tej lekturze dodatkowo stracił w moich oczach.
Zyskał natomiast Tyler, którego pamiętałam jako beznadziejnego kłamczucha ze "znikającym bliźniakiem" :-) Wydaje mi się, że Hamiltonowi udało się swoim wyznaniem wyjść poza "omertę", zmowę milczenia.

Kolarstwem interesuję się już od dobrych kliku lat i tym samym tematyka dopingu nie jest mi obca :) Dobrze pamiętam opisywane w tej książce osoby, wyścigi, wydarzenia - jak były wówczas komentowane i odbierane. Ujawnione tu praktyki dopingowe nie są dla mnie żadnym szokiem. Książka jednak "systematyzuje" tę wiedzę, nadaje jej ramy, ale i emocje, ludzkie oblicze. Potwierdza...